Poznań
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Kilka fotek z niedzielnego spacerniaka, bo zapomniałem wziąć aparatu z samochodu. Zrobiliśmy godzinny spacer po całkiem trudnej trasie wysypanej żwirem. Wszyscy przeżyli.
- LoginMusiMiecMin3Zna
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę w ostatniej chwili, ale ktoś się wykruszył. Mam jedno wolne miejsce na wycieczkę do Chorwacji, wyjazd w poniedziałek w nocy, na miejscu 10 dni. Koszt przejazdu i noclegu to 1000zl, plus jedzenie i takie tam. Wyjazd jest sponsorowany przez literkę Y jak yoga - można będzie poznać i poćwiczyć codziennie. Jeśli ktoś chętny to szczegóły podam pod kom. 501 - 768 372.
(obecna ekipa to 3 dziewczyny i 3 chłopców - wiek zróżnicowany
Marek
(obecna ekipa to 3 dziewczyny i 3 chłopców - wiek zróżnicowany
Marek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W sobotę po południu ekipa rusza na bieg do Gdyni. Jedziemy powalczyć tytuły Mistrza i Mistrzyni Polski akcji bbl, dlatego żadnego picia i imprezowania dzisiaj. Jutro spotykamy się o 9:30 na zajęciach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
trzymam za was kciuki a wy trzymajcie za mnie w stołowych.
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Do czego Ty mnie namawiasz!!! Trzymać kciuki? Byłabym wtedy spięta. Myślami będę jednak z Tobą.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Hej! Dzięki za świetny trening!
Będę przychodził regularnie
edit:
a tu wspomniany bieg z Paryża
http://www.youtube.com/watch?v=0DdJ02NJdXU
Będę przychodził regularnie
edit:
a tu wspomniany bieg z Paryża
http://www.youtube.com/watch?v=0DdJ02NJdXU
-
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bartek juz wczoraj zdradzil wyniki z MGS i w Gdyni miedzy soba wymienialismy slowa...zrobil to!...szacun!...niezle!
Qba - gratuluje , drugi zajebiscie trudny bieg zaliczony - podziwiam i czekam na szeroka relacje na blogu:)
Qba - gratuluje , drugi zajebiscie trudny bieg zaliczony - podziwiam i czekam na szeroka relacje na blogu:)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Właśnie wróciliśmy z Gdyni. Niebawem wrzucę trochę fotek z tej wycieczki.
Link z pełnymi wynikami oraz nasza klasyfikacja
Natomiast wszystkim polecam powtórkę diamentowej ligi z Paryża, jutro na polsacie sport extra o godzinie 12:50. Zwróćcie uwagę na bieg pań na 1500m. Warto to obejrzeć, koniecznie w dobrej jakości. Wtedy dopiero widać fantastyczny rytm biegu Marokanki.
Link z pełnymi wynikami oraz nasza klasyfikacja
Natomiast wszystkim polecam powtórkę diamentowej ligi z Paryża, jutro na polsacie sport extra o godzinie 12:50. Zwróćcie uwagę na bieg pań na 1500m. Warto to obejrzeć, koniecznie w dobrej jakości. Wtedy dopiero widać fantastyczny rytm biegu Marokanki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
yo yo yo
w stołowych było przecudnie, jak się ogarnę to napisze na blogu. polecam każdemu ;P
na koniec mała dywersja: asfalt śmierdzi! tartan śmierdzi!
w stołowych było przecudnie, jak się ogarnę to napisze na blogu. polecam każdemu ;P
na koniec mała dywersja: asfalt śmierdzi! tartan śmierdzi!
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Biegi górskie to okazja do zrzucenia z siebie presji na wynik (jaka pojawia się często na biegach płaskich), za to wrzucenia na siebie wszelkiego inwentarza jakie człowiek wymyślił dla ułatwień.
----------------------------------------------------------------------------
W sobotę w Gdyni padło kilka życiówek. Bardzo się z tego cieszę, bo praca nad sobą przynosi efekty.
Niestety rywalizacja krajowego bbl stała na takim poziomie, że trzeba być już zawodowcem, by to wygrać. Najlepszy zawodnik uzyskał 30:16 na 10k. Jak na tak świeżą wciąż akcję, to mamy już całkiem dobrych jej uczestników. W tym tempie, to za cztery lata na IO w Rio, będziemy mieli swoich reprezentantów na 5000 i 10000 metrów, skutecznie rywalizujących z Afryką.
W Poznaniu nie ma tak zawrotnego tempa progresji, ale robimy swoje.
Robertowi zabrakło trochę precyzji do jego wymarzonego czasu. Może gdyby biegł z garminem zamiast z gazelą, to byłoby lepiej.
Bartek zauważył, że biegnąc przez chwilę ze śródstopiem, zaczęli wyprzedzać poruszającą się wraz z nimi okolicę. Ta dość egzotyczna znajomość może przerodzić się w stały związek, choć według większości producentów butów, podobne dewiacje są aspołeczne.
Łukasz i Aldona są aktualnie na tym samym poziomie i śledzenie tych przyjaciół robi się bardzo ciekawe, ale oni również mają swoją orgiastyczną tajemnicę, grożącą skandalem obyczajowym.
Agata powinna zostać przebadana na okoliczność biegania z podejrzanym dopingiem, bo mimo że rytmu nie ma na listach środków niedozwolonych, to u nas tak się nie biega, dziwolągu!
Michał biegł ze smażoną rybą, biorąc udział w rywalizacji na największe utrudnienie w sezonie, gdyż pstrąg ma w zwyczaju poruszać się pod prąd.
Ja biegłem z Hainisą Bekelassie, ale odszedł mi o jakieś 9 minut już na samej końcówce.
Wniosek ogólny: trzeba sobie umiejętnie dobrać przyjaciela na nadchodzące lata olimpiady
----------------------------------------------------------------------------
W sobotę w Gdyni padło kilka życiówek. Bardzo się z tego cieszę, bo praca nad sobą przynosi efekty.
Niestety rywalizacja krajowego bbl stała na takim poziomie, że trzeba być już zawodowcem, by to wygrać. Najlepszy zawodnik uzyskał 30:16 na 10k. Jak na tak świeżą wciąż akcję, to mamy już całkiem dobrych jej uczestników. W tym tempie, to za cztery lata na IO w Rio, będziemy mieli swoich reprezentantów na 5000 i 10000 metrów, skutecznie rywalizujących z Afryką.
W Poznaniu nie ma tak zawrotnego tempa progresji, ale robimy swoje.
Robertowi zabrakło trochę precyzji do jego wymarzonego czasu. Może gdyby biegł z garminem zamiast z gazelą, to byłoby lepiej.
Bartek zauważył, że biegnąc przez chwilę ze śródstopiem, zaczęli wyprzedzać poruszającą się wraz z nimi okolicę. Ta dość egzotyczna znajomość może przerodzić się w stały związek, choć według większości producentów butów, podobne dewiacje są aspołeczne.
Łukasz i Aldona są aktualnie na tym samym poziomie i śledzenie tych przyjaciół robi się bardzo ciekawe, ale oni również mają swoją orgiastyczną tajemnicę, grożącą skandalem obyczajowym.
Agata powinna zostać przebadana na okoliczność biegania z podejrzanym dopingiem, bo mimo że rytmu nie ma na listach środków niedozwolonych, to u nas tak się nie biega, dziwolągu!
Michał biegł ze smażoną rybą, biorąc udział w rywalizacji na największe utrudnienie w sezonie, gdyż pstrąg ma w zwyczaju poruszać się pod prąd.
Ja biegłem z Hainisą Bekelassie, ale odszedł mi o jakieś 9 minut już na samej końcówce.
Wniosek ogólny: trzeba sobie umiejętnie dobrać przyjaciela na nadchodzące lata olimpiady
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
co prawda nic nie zrozumiałem z postu yacoola, ale wnoszę, że było fajnie - gratuluję wszystkim!
yacool, rozwiń myśl o biegach górskich, proszę.
yacool, rozwiń myśl o biegach górskich, proszę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W Gdyni było fantastycznie! Świetny bieg i dobra zabawa.
Spacery brzegiem morza chyba mnie bardziej wymęczyły niż ta dyszka, bo dziś mam mega zakwasy
Ale wybieganie życiówki, rozbijanie namiotu na plaży po ciemnicy w pośpiechu przed deszczem, nocne Polaków rozmowy, rozciąganie nad brzegiem morza o 6 rano, kąpiel w ciepłym Bałtyku ( woda miała 20st.), szaszłyk z wędzonego łososia, lody i gofry...ech...bezcenne! No i jeszcze twarz Apacza dziś w lustrze...Wy też tak macie?
Spacery brzegiem morza chyba mnie bardziej wymęczyły niż ta dyszka, bo dziś mam mega zakwasy
Ale wybieganie życiówki, rozbijanie namiotu na plaży po ciemnicy w pośpiechu przed deszczem, nocne Polaków rozmowy, rozciąganie nad brzegiem morza o 6 rano, kąpiel w ciepłym Bałtyku ( woda miała 20st.), szaszłyk z wędzonego łososia, lody i gofry...ech...bezcenne! No i jeszcze twarz Apacza dziś w lustrze...Wy też tak macie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Qba, dalsze rozwijanie myśli o biegach górskich będzie już trącać o tetmajerowskie przerwy na opisy przyrody.
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Wole afrykańskie klimaty. Zobaczyłam dziewczynę z plemienia Himba.No i jeszcze twarz Apacza dziś w lustrze...Wy też tak macie?
Było cudownie!!!