Przebiegniecie maratonu .. ?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam,
Mam z czystej ciekawosci ilu z Was przebiegło cały maraton bez spozycia wody, izotników, batoników, pokarmów stałych przez cały maraton?
Jestem bardzo ciekaw czy znajdzie sie taka osoba. Ja dopiero planuje przebiec maraton 30 wrzesnia, ale jakos podczas wysiłku mój organizm nie zbyt dobrze znosi nawet nawodnienie nawet nie wspomne o skromnym bananie...
jak jest u Was?
PKO
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Raczej był nie ryzykował.Zwłaszcza przy obecnych temperaturach :hej:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3668
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pobiegniesz tego 30stego to się przekonasz, że będziesz pić i jeść :oczko:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
rufuz

Nieprzeczytany post

W paru maratonach zarowno na trasie, jak i na mecie widzialem skutki zbyt duzego odwodnienia. Raz w Hamburgu gosc lezal na trasie i mial drgawki jakby dostal ataku padaczki. A ostatnio we Frankfurcie jeden delikwent padl na mecie i tak samo drgawki jakby padaczki dostal. Radze nie probowac tak glupich eksperymentow bo w skrajnym przypadku moze sie to nawet zakonczyc nieodwracalnymi zmianami w wyniku odwodnienia. Niewlasciwe nawodnienie moze oznaczac niedobor sodu w organizmie, ktory jest "odpowiedzialny" za impulsy nerwowe. Wiec sie zastanow czy Twoj pomysl to aby nie zbyt duze ryzyko.
krzychu83
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 13 gru 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 38:42
Życiówka w maratonie: 3:28:34
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Przebiec maraton bez uzupełniania płynów to skrajna głupota i nieodpowiedzialność!
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mimo, że większość treningów robię bez picia, kilkukrotnie bez popijania robiłem wybiegania ponad 20km, wczoraj rano w słońcu i w temp ponad 20 stopni zrobiłem 21 km też bez kropli wody to jednak nie podjąłbym się próby zrobienia tego na dystansie maratońskim, no chyba, że byłaby idealna pogoda i biegłbym spacerowo na 60%.Pomijając kwestie odwodnienia nie pijąc nic odbierasz sobie szanse na dobry wynik, woda kręci młyny i bez picia to czasowo wyjdzie klęska już w półmaratonie a na maratonie to będzie totalna porażka. Radziłbym trenować picie i jedzenia przy bieganiu, zawsze to nawet lepiej stanąc na chwilę i wypić niż później notować gigantyczne straty czasowe i cierpieć. Na maratonie w kwietniu straciłem ponad 4 litry wody - końcowe 5km to był dramat, nawet już wtedy pić nie mogłem
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

przez caly maraton jedynie woda, procz tego jeden zel, nic wiecej.

bez jedzenia da sie ale bez uzupelniania plynow nie wyobrazam sobie ja i tak sie niezle odwodnilam
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Nawadnianie w czasie biegu to indywidualna sprawa każdego z nas. Ja nie piję trenując, biegnąc półmaraton także tego nie robię. Po prostu tego nie potrzebuje. Słucham swojego organizmu. Nie wyobrażam sobie tym bardziej jedzenia w trakcie wysiłku. Swój pierwszy maraton przebiegłam na kilku łykach wody do których skłonili mnie prowadzący tempo.
Ostatnia publikacja Timothy Noakesa obala właśnie mity dotyczące nawadniania w czasie biegu.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Dorotka Gonitwa pisze:Ostatnia publikacja Timothy Noakesa obala właśnie mity dotyczące nawadniania w czasie biegu
oj, nie tak prędko...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
mario36
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 326
Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dorotka Gonitwa pisze:Nawadnianie w czasie biegu to indywidualna sprawa każdego z nas. Ja nie piję trenując, biegnąc półmaraton także tego nie robię. Po prostu tego nie potrzebuje. Słucham swojego organizmu. Nie wyobrażam sobie tym bardziej jedzenia w trakcie wysiłku. Swój pierwszy maraton przebiegłam na kilku łykach wody do których skłonili mnie prowadzący tempo.
Ostatnia publikacja Timothy Noakesa obala właśnie mity dotyczące nawadniania w czasie biegu.

nikt tutaj nie kaze pic nie wiadomo ile w trakcie maratonu a jedynie jest mowa zeby cos wypic Jasne ze mozna biegac bez picia Pytanie po ilu latach to sie odezwie
Noakes pisze jedno a pogadaj z dobrym lekarzem to wyjasni co sie dzieje jak malo pijesz lub wcale ....
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

mario36 pisze: Noakes pisze jedno ...
ależ on też - jesli mi się dobrze zdaje - nie promuje biegania bez nawadniania. jest tylko przeciwny piciu na zapas, wtedy gdy nie czujemy pragnienia.

tak w ogóle to nie popadajmy ze skrajności w skrajność
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

No właśnie. Nawadniam się przed i po. Dostarczam płynów w pokarmach które zjadam, bo przecież nawadnianie to nie tylko picie. Biegnąc nie czuje potrzeby i nie robię tego.
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dorotka Gonitwa pisze:No właśnie. Nawadniam się przed i po. Dostarczam płynów w pokarmach które zjadam, bo przecież nawadnianie to nie tylko picie. Biegnąc nie czuje potrzeby i nie robię tego.
Dorotka: to, że nie czujesz pragnienia, nie znaczy, że nie potrzebujesz wody.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

sakii pisze: to, że nie czujesz pragnienia, nie znaczy, że nie potrzebujesz wody.
to że potrzebujesz wody, gdy nie czujesz pragnienia, nie oznacza że masz ją pić :hej:

tak samo jak to że podczas wyścigu jesteś zmęczony, nie oznacza że musisz się zatrzymać
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
sakii pisze: to, że nie czujesz pragnienia, nie znaczy, że nie potrzebujesz wody.
to że potrzebujesz wody, gdy nie czujesz pragnienia, nie oznacza że masz ją pić :hej:

tak samo jak to że podczas wyścigu jesteś zmęczony, nie oznacza że musisz się zatrzymać
dopóki brak wody nie oznacza gorszego wyniku i zdrowia.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ