Kanas78 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Przerwa kontuzja dajcie spokój. TAKI LOS BIEGACZA! Mój Kanasek kochany ma doła bo angole dostali w dupę a i Niemcy odpadli :taktak: I jak tu pocieszyć Moje Kochanie? Ni smakołykiem ni porcją chłodnych warzyw! Lalalala.... Italiaaaaaa... nananananana !!! I T A L I A !!!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze: I jak tu pocieszyć Moje Kochanie? Ni smakołykiem ni porcją chłodnych warzyw!
chłodne warzywa naprawdę mogą Kanasikowi pomóc. Ja mam na ten przykład dyżurną paczkę groszka z marchewką w zamrażalniku i od kilku miesięcy w przypływie desperacji przykładam sobie do kostki lub innego achillesa.
Ale najlepszą radę to zdecydowanie podsunęła Kachita. Sam sobie robię okład wewnętrzny z zimnego ambera naturalnego po dzisiejszym biegu. Na obolałe kostki pomaga.
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Hihihi zimne warzywa to dokładnie to samo co zimny amber. I jedno i drugi się wlewa do srodka :taktak: Tak mówimy za Running Sucks na bronka :oczko:
Zdrówko!
FORZA ITALIA !
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No tak, jak masz się taplać w wodzie podczas tej walki o ogień, to musisz się przełamać, bo coś tam zawsze się gdzieś tam naleje ;) Ja niby tam umiem jako tako pływać, ale mam problem z wodą w oczach. Czyt. nie potrafię otworzyć oczu pod wodą, a jak coś mi w okolice oka chlapnie, to zamknę i nie otworzę, dopóki ręką nie przetrę. Nawet pod prysznicem ;)

I w ogóle czymam kciuki za środę! :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

:echech: ten Wolfik... Daj spokój. Ja to jestem tylko dodatkiem do Ciebie w TWOICH zmaganiach z kontuzją i przygotowaniami do MW. Fakt. Byłaś dzielna na basenie. Brawo! No i na rolkach też. Skwar był niesamowity, aż rolki się czepiały asfaltu :hahaha:
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Miałem znajomą, która basen lubiła, ale pływała jak wieloryb to poświęciłem jej 3 sesje na naukę pływania :jatylko: Prawie identyko doznania, jak Twoje miała :hejhej: Co ja się za to naśmiałem i nadziwiłem to moje :bum:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Oj, Kanasku, przykro. :ech: Ale przecież plan nie upadł, tylko trochę przesunął się w czasie - porolkujesz, zagoisz kontuzje i na powrót będziesz tu śmigać. Czymaj się!
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja tam myślę, że wrócisz jeszcze szybciej, niż Ci się zdaje. Grunt to odpowiednie nastawienie. :taktak: I za to trzymam kciuki!:)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tak jak Ci już pisałam - kuruj się, lecz ten przyczep, bo zerwany Achilles to żaden fun i długa przerwa od wszystkiego. A maraton wspólnie potasiamy w przyszłym roku :taktak: I może jakąś połóweczkę zimą? ;)
Czymaj się! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:A maraton wspólnie potasiamy w przyszłym roku :taktak: I może jakąś połóweczkę zimą? ;)
Dokładnie tak. Ja już też wykreśliłem tegoroczny maraton z planów, więc sobie podebiutujemy na wiosnę. Ale może znowu na mikołajach się zobaczymy w tym roku? PS - znowu od ponad tygodnia nie biegam bo mnie letnie przeziębienie połamało. Ale powoli mija, może nawet jutro się przełamię.
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Mozna wyczytać między wierszami jednak spory zawód i smutek ... nic się nie przejmuj, dobrze się wykuruj bo to w tej chwili najważniejsze..a na kolejny sezon wrócisz mocniejsza i z jeszcze ambitniejszymi planami :)

Zdrówka :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

No i git :) Ja też nie biegam, bo A) nie mogę B) bieganie jest nudne :chrap: Oczekując na wyleczenie i powrót chęci biegowych proponuję nadrobić to, czego nie mogliśmy zrobić przez bieganie. Po pierwsze Katorżnik (sierpień), po drugie Maraton Sierpniowy (wiadomo), po trzecie Bieg Niepodległości (listopadowy sprint na zakończenie sezonu) i może w listopadzie zacząć biegać do Łodzi na wiosnę i jubileuszowego MW w 2013. A i jeszcze Mistrzostwa Polski Górników :taktak: Zamiast maratonu proponuję "70 Nie Tylko Dla Orłów" w Krakowie. Limit czasowy 4 h 30 min, zatem damy radę :) Taka wisienka na torcie :spoczko: Zatem jest co robić, smaruj łożyska :sss:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Tak jak Ci już pisałam - kuruj się, lecz ten przyczep, bo zerwany Achilles to żaden fun i długa przerwa od wszystkiego. A maraton wspólnie potasiamy w przyszłym roku :taktak: I może jakąś połóweczkę zimą? ;)
Czymaj się! :)
Kachita, z Tobą nie tylko połóweczkę! :hejhej:
robbur pisze:
kachita pisze:A maraton wspólnie potasiamy w przyszłym roku :taktak: I może jakąś połóweczkę zimą? ;)
Dokładnie tak. Ja już też wykreśliłem tegoroczny maraton z planów, więc sobie podebiutujemy na wiosnę. Ale może znowu na mikołajach się zobaczymy w tym roku? PS - znowu od ponad tygodnia nie biegam bo mnie letnie przeziębienie połamało. Ale powoli mija, może nawet jutro się przełamię.
A ja myślałam, że na Karaibach gdzieś pod palmą leżysz!
Martyna_K pisze:A ja tam myślę, że wrócisz jeszcze szybciej, niż Ci się zdaje. Grunt to odpowiednie nastawienie. :taktak: I za to trzymam kciuki!:)
strasb pisze:Oj, Kanasku, przykro. :ech: Ale przecież plan nie upadł, tylko trochę przesunął się w czasie - porolkujesz, zagoisz kontuzje i na powrót będziesz tu śmigać. Czymaj się!
mar_jas pisze:Mozna wyczytać między wierszami jednak spory zawód i smutek ... nic się nie przejmuj, dobrze się wykuruj bo to w tej chwili najważniejsze..a na kolejny sezon wrócisz mocniejsza i z jeszcze ambitniejszymi planami :)

Zdrówka :)
Dzięki Wam za dobre słowo..bo niby się człowiek pogodził...ale gdzieś taki smuteczek w środku jest..
wolf1971 pisze:No i git :) Ja też nie biegam, bo A) nie mogę B) bieganie jest nudne :chrap: Oczekując na wyleczenie i powrót chęci biegowych proponuję nadrobić to, czego nie mogliśmy zrobić przez bieganie. Po pierwsze Katorżnik (sierpień), po drugie Maraton Sierpniowy (wiadomo), po trzecie Bieg Niepodległości (listopadowy sprint na zakończenie sezonu) i może w listopadzie zacząć biegać do Łodzi na wiosnę i jubileuszowego MW w 2013. A i jeszcze Mistrzostwa Polski Górników :taktak: Zamiast maratonu proponuję "70 Nie Tylko Dla Orłów" w Krakowie. Limit czasowy 4 h 30 min, zatem damy radę :) Taka wisienka na torcie :spoczko: Zatem jest co robić, smaruj łożyska :sss:
Bieganie nie jest nudne-przynajmniej na ile je poznałam, nie odbieram go w ten sposób. Dziś akurat padało, więc z rolek nici. A tak wogóle jak Wolfik nasmaruje łożyska, to nie ma .... we wsi :hahaha: :hahaha:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nic na siłę... Ale jednak szkoda.
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Shit, shit, współczuje. Ale dobre strony są takie, że a) zdecydowalas o tym teraz, a nie tydzien przed startem b) sama zdecydowalas, c)debiut cały czas przed Tobą, a debiut w maratonie jest tylko raz w życiu ;-)

Trzymam kciuki za kuracje i będę zagladać w relacje :>
ODPOWIEDZ