michal452756-komentarze
Moderator: infernal
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeszcze nie mam dość wiedzy aby odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego powinienem biegać wolniej skoro nie czuję dużego wysiłku przy takim tempie ?
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Może to troszkę nieskromnie zabrzmi, ale naprawdę uważasz, że ktoś kto robi w maratonie 3:16 biega większość swoich kilometrów wolniej od kogoś kto chce pobiec maraton w 4:00? Ja ogólnie lubię biegać wolni pierwsze zakresy, ale spójrz na innych użytkowników forum, którzy np biegają maraton w 3:30 - oni też nie biegają tego co uważają za EASY/BC1 po 4:50 (Zadałem sobie trud aby spojrzeć na innych lepszych biegaczy, aby coś Ci pokazać:Maurice - Chce robić maraton w 2:39, a rozbiegania robi po 4:50 wzwyż , Gife podobnie, Ciawaraz też. To tylko wycinek, bo są też tacy co lubią szybciej, ale oni już się znają). Nie możesz biegać na treningach temp tylko o jakieś 20sec wolniej na km, bo będziesz powolutku męczyć organizm, a trening będzie jałowy i tym samym rezultatów nie będzie.
Sęk w tym, żeby się w strzelić w tą intensywność, która ma przynieść dany efekt w najlepszy i najszybszy sposób,a przy tym bez negatywnych konsekwencji dla organizmu. Odczucie osoby początkującej może być mylne, no bo przecież na czym ma się oprzeć?
Załóżmy, że pod wpływem adrenaliny zrobiłbyś te 45min na zawodach. Nawet jeżeli jest to wynik zaniżony wobec twoich rzeczywistych możliwości, to bezpieczniej będzie biegać wolniej niż szybciej. Mówi się, że tam jakieś 90% nabijanych kilometrów, to ma być spokojne bieganie, a w Twoim przypadku te wolne bieganie będzie najważniejsze. Na nim się skup najbardziej.Początkujący BARDZO często biegają na treningach zbyt szybko, to nic oryginalnego. Często problem w zwolnieniu u początkujących tkwi w psychice (u mnie np tak było), no bo przecież po co mam biegać tak wolno skoro mogę szybciej? Jeszcze ktoś mnie zobaczy i uzna, że jestem słaby i dlatego muszę tak wolno biegać. Faktem natomiast jest to, że odkąd diametralnie zwolniłem, to zacząłem się poprawiać.
Czytaj dalej Danielsa, nawet wg "szkoły amerykańskiej" będziesz musiał biegać wolniej niż teraz.
To jest tylko podpowiedź z mojej strony. Zrób z nią co chcesz, ale chcę Cię uchronić przed zmarnowanym czasem na durnym treningu i mam jak najlepsze intencje(Mi zwrócono na to uwagę po 2latach, wcześniej nie miał mi kto tego powiedzieć).
Nie wiem, może bredzę. Jak tak, to proszę kogoś o wiedzy większej nt treningu aby mnie poprawił, albo wszedł w dyskusję.
Baw się dobrze
Sęk w tym, żeby się w strzelić w tą intensywność, która ma przynieść dany efekt w najlepszy i najszybszy sposób,a przy tym bez negatywnych konsekwencji dla organizmu. Odczucie osoby początkującej może być mylne, no bo przecież na czym ma się oprzeć?
Załóżmy, że pod wpływem adrenaliny zrobiłbyś te 45min na zawodach. Nawet jeżeli jest to wynik zaniżony wobec twoich rzeczywistych możliwości, to bezpieczniej będzie biegać wolniej niż szybciej. Mówi się, że tam jakieś 90% nabijanych kilometrów, to ma być spokojne bieganie, a w Twoim przypadku te wolne bieganie będzie najważniejsze. Na nim się skup najbardziej.Początkujący BARDZO często biegają na treningach zbyt szybko, to nic oryginalnego. Często problem w zwolnieniu u początkujących tkwi w psychice (u mnie np tak było), no bo przecież po co mam biegać tak wolno skoro mogę szybciej? Jeszcze ktoś mnie zobaczy i uzna, że jestem słaby i dlatego muszę tak wolno biegać. Faktem natomiast jest to, że odkąd diametralnie zwolniłem, to zacząłem się poprawiać.
Czytaj dalej Danielsa, nawet wg "szkoły amerykańskiej" będziesz musiał biegać wolniej niż teraz.
To jest tylko podpowiedź z mojej strony. Zrób z nią co chcesz, ale chcę Cię uchronić przed zmarnowanym czasem na durnym treningu i mam jak najlepsze intencje(Mi zwrócono na to uwagę po 2latach, wcześniej nie miał mi kto tego powiedzieć).
Nie wiem, może bredzę. Jak tak, to proszę kogoś o wiedzy większej nt treningu aby mnie poprawił, albo wszedł w dyskusję.
Baw się dobrze
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za wypowiedź chyba coś do mnie trafiło. Jeszcze jedną prośbę bym miał. Może mi ktoś powiedzieć jakim tempem powinienem biegać ?
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Według kalkulatorka wyszło mi tempo 4:48 min/km na 10 km. I teraz mam takie pytanie czy powinienem swoje wszystkie treningi na dystansie 10 km biegać w tym tempie ? Dzisiejszy trening przeprowadziłem w wolniejszym tempie 05:14 min/km.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ehh..
A żeby w ogóle użytkowanie takiego kalkulatora miało sens powinieneś wklepać w niego wynik z ostatnich zawodów na danym dystansie(brak) i na tej podstawie ten kalkulatorek wytycza Ci różne strefy wysiłkowe na podstawie tempa. Inna sprawa, że przyszło mi właśnie do głowy, że nie będziesz w stanie ogarnąć do czego i na co dane tempo ma być... Jeżeli ostatnio zrobiłeś na treningu 47min (i traktujemy to jako max), to wg tego wyniku powinieneś "EASY" biegać po 5:33~5:51 - Zresztą, masz tam wszystko napisane.
A żeby w ogóle użytkowanie takiego kalkulatora miało sens powinieneś wklepać w niego wynik z ostatnich zawodów na danym dystansie(brak) i na tej podstawie ten kalkulatorek wytycza Ci różne strefy wysiłkowe na podstawie tempa. Inna sprawa, że przyszło mi właśnie do głowy, że nie będziesz w stanie ogarnąć do czego i na co dane tempo ma być... Jeżeli ostatnio zrobiłeś na treningu 47min (i traktujemy to jako max), to wg tego wyniku powinieneś "EASY" biegać po 5:33~5:51 - Zresztą, masz tam wszystko napisane.
Przerabiaj tego Danielsa czym prędzej, bo jesień się zbliżaMichał, powiem Ci szczerze, że nie powinieneś zaczynać od maratonu, a mówię Ci to z pozycji kogoś kto właśnie tak zrobił. Jeżeli przepracujesz odpowiedni okres (na tyle, na ile będziesz potrafił - miał wiedzę), to oczywiście go przebiegniesz, ale uwierz mi, że lepiej wpierw się nauczyć biegania, teorii treningu, poznania samego siebie po przez krótsze dystanse. Serio.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co do biegu na 10 km to myślę, że dałbym radę przebiec go szybciej . Szczerze to dopiero teraz dostrzegam że nie da się tak po prostu z marszu zabrać się za bieganie bez odpowiedniej wiedzy, ponieważ będziemy nabijać puste kilometry Dzięki Sylw3g za podstawowe rady.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Spoko, baw się Czytaj fora, a z czasem teoria wpadnie.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety zaprzestałem biegać . Poszedłem do pracy i niestety nie wystarcza mi siły i czasu na bieganie. Bieganie wznowię po zakończeniu pracy.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli ktoś ma jakieś rady dla osoby początkującej w treningach do maratonu to proszę o nie
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szybkie pytanie.
Jak myślicie czy trening 2 razy w tygodniu (piłka nożna) może źle wpłynąć na moje przygotowanie do maratonu ?
Jak myślicie czy trening 2 razy w tygodniu (piłka nożna) może źle wpłynąć na moje przygotowanie do maratonu ?
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aktualnie dopadła mnie lekka kontuzja ( staw skokowy ). Podczas przeglądania for internetowych naszło mnie pytanie. Czy powinienem dodać interwały do treningu. Trenuję 4 razy w tygodniu, 2 treningi są typowo pod tempo maratońskie oraz dwa pozostałe wolniejsze.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej wszystkim. Mam ogromną prośbę do was. Mianowicie trenuję do maratonu z planem Rogersa z książki Mój pierwszy maraton. W planie nie ma uwzględnionych interwałów itp. W tygodniu mogę sobie pozwolić na 3 treningi (szkoła i trening piłkarski). Pierwszy dzień to trening w spokojnym tempie BS, zaś trzeci to typowy long. Zastanawiam się jaki trening przeprowadzić jako drugi. Czy zrobić interwały, rytmy czy też trening progowy. Liczę na wasze podpowiedzi.