Komentarz do artykułu Roc295 kontra Cascadia 6, podsumowanie po Rzeźniku
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Roc295 kontra Cascadia 6, podsumowanie po Rzeźniku
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
"Bieganie naturalne i bieganie tradycyjne to alternatywne techniki, mające swoje wady i zalety" 

-
- Wyga
- Posty: 134
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 11:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
ten wapień to piaskowiec, bracie, piaskowiec!wapienne Góry Stołowe
---------
poza tymi drobnostkami - chyba najsensowniejszy test butów jaki czytałem.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- Eatherus
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 lis 2008, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Dębica
Bieganie tradycyjne...Apostołowie nowego kierunku...Nie rozumiem...Czyli przed mniej więcej 1970 rokiem jak się biegało ?? Kto jest tradycjonalista ?A jak się przebiegniemy po trawie bez butów to instynkt nakaże nam niby co ? Stuknąć pięta o ziemie...
Test OK.Szacun,ale wstęp...Śmiałem się czytając.Najbardziej rozbawił mnie tekst o podejrzliwości WCz. Autora,że za tzw. nowym trendem kryje się pomysł biznesowy.Tak kryje się i sam się dziwie dlaczego mini ochraniacz na stopy tyle kosztuje.
I teraz znowu poleci kilka komentarzy,tak jak ostatnio , o tym,że powinienem się zastanowić co pisze.
Pozdrawiam.
Test OK.Szacun,ale wstęp...Śmiałem się czytając.Najbardziej rozbawił mnie tekst o podejrzliwości WCz. Autora,że za tzw. nowym trendem kryje się pomysł biznesowy.Tak kryje się i sam się dziwie dlaczego mini ochraniacz na stopy tyle kosztuje.
I teraz znowu poleci kilka komentarzy,tak jak ostatnio , o tym,że powinienem się zastanowić co pisze.
Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. wydaje mi się, że najlepiej byłoby dać sobie spokój z okreslaniem co było pierwsze i co jest naturalne. czy jest dla nas naturalne chodzenie bez ciuchów? bo jakby sie odpowiednio wcześnie cofnąć to pewnie można by tak uznać... a kultura przenika się z naturą, i słowo "naturalne" nie jest kulturowo neutralne.'
ja sam mam nieco inne podejście do tematu butów i stopy, dla mnie pronacja yanga w ogóle nie jest duża
a cascadie to jakieś potwory 
ok, dość filozowania
fajny test, na pewno będę do niego sięgał kiedy ja będa jakiś pisał. dzięki yang
ja sam mam nieco inne podejście do tematu butów i stopy, dla mnie pronacja yanga w ogóle nie jest duża


ok, dość filozowania

fajny test, na pewno będę do niego sięgał kiedy ja będa jakiś pisał. dzięki yang

- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
huh, pomyślał by kto, że Nosal na fotach taki respekt budziPiotr Łobodziński pisze:Paweł nie biegał w Cascadiach Marduły
http://maratony24.pl/galeria,Bieg_Mardu ... html#photo

słuszna uwaga na początku o właściwym pożenieniu nóg i butów - po wielu poszukiwaniach
to właśnie roclity okazały się butami, które moim stopom robią: nic

cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No rzeczywiście, to Salomon, ale poczekamy z edycją tekstu na pojawienie się autora.Piotr Łobodziński pisze:Paweł nie biegał w Cascadiach Marduły
http://maratony24.pl/galeria,Bieg_Mardu ... html#photo
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 26 wrz 2008, 10:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Janek, w relacji z Kilian's Classik byłeś innego zdania odnośnie miękkości Cascadii:
"Ja mam na nogach cascadie 6, a Hiszpan Sergio cascadie 5. Ale obaj jesteśmy zgodni, że na skaliste górskie szlaki cascadie są trochę za miękkie, mimo że w nizinnym trailu są doskonałe".
Mam te same zdanie po dwóch latach używania Cascadii, ale prawdą jest, że dyskomfort pojawia się po wielu godzinach zmagania ze skalistym podłożem, może zbyt mało mam takich biegów i moje nogi (podeszwy) wymagają jeszcze wytrenowania?
Do Cascadii dodam jeszcze znakomite odprowadzanie wody, nawet w czasie "potopu" na Maratonie Karkonoskim po kilkunastu krokach nawet nie odczuwałem, że przed chwilą byłem po kolana w wodzie.
Problemem jednak dla mnie okazało się użycie w czasie tegorocznego Rzeźnika stuptutów do Cascadii. Ponieważ bieżnik na pięcie ma u mnie największe zużycie, więc wysokość jego nie gwarantuje skutecznego trzymanie gumek. Kiedy jednak w czasie biegu partner zwracał mi uwagę, że zsuwają mi się gumki, na przepaku przyjrzałem się problemowi i wniosek jest taki, że konstrukcyjnie ułożenie bieżnika na pięcie Cascadii nie gwarantuje dobrego osadzenia gumek. W rezultacie potem straciłem jedną gumkę w nowiutkich Inov-8 Debrisgater, która pewnie została przecięta na jakimś kamieniu bo ułożona była nie między a na bieżniku.
"Ja mam na nogach cascadie 6, a Hiszpan Sergio cascadie 5. Ale obaj jesteśmy zgodni, że na skaliste górskie szlaki cascadie są trochę za miękkie, mimo że w nizinnym trailu są doskonałe".
Mam te same zdanie po dwóch latach używania Cascadii, ale prawdą jest, że dyskomfort pojawia się po wielu godzinach zmagania ze skalistym podłożem, może zbyt mało mam takich biegów i moje nogi (podeszwy) wymagają jeszcze wytrenowania?
Do Cascadii dodam jeszcze znakomite odprowadzanie wody, nawet w czasie "potopu" na Maratonie Karkonoskim po kilkunastu krokach nawet nie odczuwałem, że przed chwilą byłem po kolana w wodzie.
Problemem jednak dla mnie okazało się użycie w czasie tegorocznego Rzeźnika stuptutów do Cascadii. Ponieważ bieżnik na pięcie ma u mnie największe zużycie, więc wysokość jego nie gwarantuje skutecznego trzymanie gumek. Kiedy jednak w czasie biegu partner zwracał mi uwagę, że zsuwają mi się gumki, na przepaku przyjrzałem się problemowi i wniosek jest taki, że konstrukcyjnie ułożenie bieżnika na pięcie Cascadii nie gwarantuje dobrego osadzenia gumek. W rezultacie potem straciłem jedną gumkę w nowiutkich Inov-8 Debrisgater, która pewnie została przecięta na jakimś kamieniu bo ułożona była nie między a na bieżniku.
- ErgoJanek
- Stary Wyga
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 lut 2010, 14:36
- Życiówka na 10k: 38:52
- Życiówka w maratonie: 3h28
Jang, świetny test porównawczy! Na co dzień, patrząc z boku na Twoje rozważania na temat tego porównania, nie spodziewałem się takiej spójnej i klarownej całości. Fajnie!
Adam, na filmie wypatrzyłem dwa razy zwolnione tempo w Cascadiach.
Adam, na filmie wypatrzyłem dwa razy zwolnione tempo w Cascadiach.

Pzdr,
Janek
Janek
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No widzisz, i dlatego się wszystko nie zgadzało. Poprawimy i będzie git.ErgoJanek pisze:Adam, na filmie wypatrzyłem dwa razy zwolnione tempo w Cascadiach.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No tak, biję się w piersi, Stołowe są z piaskowca, racja. Adam, możesz poprawić? Co do Pawła Krawczyka na Mardule, to powiedział mi w przeddzień Rzeźnika, że Mardułę biegł w cascadiach. Fotka mówi co innego. No chyba fotka prawdę mówi jednak, a pisać trzeba o tym co się widzi, a nie co się ob innych słyszy... No chyba że coś pomyliłem.
Aby tylko nogi nieśli...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No to coś w tekście o Pawle Krawczyku zostawiłem.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)

Ok, ale piaskowcowe jakoś dziwnie brzmi, nie? Może po prostu Góry Stołowe.