Komentarz do artykułu Wywiad z Kulawym Psem: "Wolę Kaukaz... tam czuję się bezpieczniej."

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bardzo fajny wywiad, podoba mi się taka forma treningu jaką przedstawił Kulawy.
Jak widać nie trzeba wcale mieć gór żeby robić dobre wyniki w biegach górskich.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
New Balance but biegowy
Piotr Łobodziński
Wyga
Wyga
Posty: 134
Rejestracja: 23 kwie 2009, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A Ty Kulawy dlaczego w Mardule nie startowałeś? Myślę, że na zbiegach byś ładnie nadrabiał, znając Twoją nienaganną technikę z MGS 2011 - patrz. rozkładanie rąk:) A Brzeski zdaje się też niezbyt równo siły rozłożył bo ze zdjęć wynika, że za Nosalem jeszcze prowadził przez Świercem. A w weekend minimalnie przegrał z Maćkiem Dawidziukiem na biegu wulkanów. Więc wnioskuję, że Brzeski też koordynację ruchową i sprawność ma nienaganne:)
Startujesz w tym roku w Pasterce? Marcina nie będzie, więc wynik z 2010 do powtórzenia?
A jak z RPA? W sferze marzeń czy może się wybierasz.
Mi porządnie plany na ten rok pokrzyżowała kontuzja, 2 miesiące bez biegania, ale już wracam. 34min łamię:)
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

cza7rna pisze:
goldie77 pisze:mnie najbardziej ujął ten wynik - że zacytuję:
2010: 10 km 34.xx, maraton: cztery dwadzieścia ileś, ale w crocsach i troszkę na na bombie.

:)
http://www.youtube.com/watch?v=8Y5P5GZ6mbs
nie wierzę... :)

ludzie się zabijają na treningach żeby polecieć Maraton a tu proszę Pan Piotr w hawajskich spodenkach i crocsach właśnie "zeszedł" z plaży i poleciał Maraton :)
szacunek - a i jeszcze wąsy miał !
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

no cóż, nie do końca z plaży... byłem wtedy świeżo po Elbrusie (meta powyżej 5600m), miesiąc w górach nie sprzyja szybkiemu bieganiu, ale surowej wytrzymałość zapas był ogromny. ogoliłem się, zostawiłem wąsy coby było bardziej obciachowo, założyłem klapki i poszedłem trochę potruchtać. ot, cała historia.
--------

Piotrek - myślałem nad Mardułą, ale po Bornholmie (12.05) zrobiłem małe roztrenowanie, które przeciągnęło się do prawie miesiąca. miałem sporo pracy, a trochę mało motywacji... no i tak się rozjechało.

co do MGS - byłem w Pasterce w ubiegłym tygodniu, pobiegałem trochę z Piotrem Hercogiem i Pawłem Krawczykiem, doszedłem do wniosku że jestem cienki jak barszcz i wróciłem do Poznania ładować kilometry. impreza jest przednia, ale w tym roku odpuszczam - ile razy można biegać to samo?

póki co, planuję w lipcu zadebiutować w ultra na łeście -aktualnie jestem w trakcie dogadywania się z orgami takiej jednej fajnej imprezy... :sss:, mam nadzieję, że wypali.

co do Otter Trail - entuzjazm nie słabnie, fajnie byłoby tam powalczyć o pudło, ale to głównie zależy od funduszy. w sierpniu/wrześniu okaże się czy mnie na to stać - finansowo i treningowo. jechać tam jako turysta w każdym razie nie zamierzam.
---------------

w tym roku odkrywam u siebie już jakieś takie podejrzane, weterańskie trendy - nie mam ciśnienia, jak w ubiegłych latach na starty co tydzień, bardziej mnie nakręcają jakieś dalsze wyjazdy poparte porządnym przygotowaniem, (i solidnym odpoczynkiem po)


zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

aha, jeszcze jedno Ryszardzie, to nie tak, że nie lubię Nagora. ja naprawdę zawdzięczam mu sporo wiedzy treningowej.
po prostu aktualnie, w kilku kwestiach dramatycznie się z nim nie zgadzam. i tyle.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrze, powodzenia na biegowych trasach i zdrówka, zdrówka :hejhej:
A co do pracy, mam to samo po takie tyrce, ale trening musi być :spoko:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Zabawa w układanie niezliczonej ilości kart/bodźców w pasującą (do codzienności też!!!) i dającą frajdę całość. Łamigłówka, której rozwiązanie poznajesz dopiero w dniu startu. Każdy ma swoją. Holistyczne połączenie fizyczności i intelektu w jedno. Czy może być coś piękniejszego?
Mam takie samo zdanie na temat treningu. Wywiad jest wspaniały, ujął mnie za serce. Nie ma czegoś takiego, że "zastosuj ten konkretny bodziec, a będziesz miał ten konkretny efekt".
A filmik ze startu w crocsach spowodował, że Kulawy jest moim idolem :D.
The faster you are, the slower life goes by.
Vincent
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 321
Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń

Nieprzeczytany post

Super wywiad, podoba mi się u Kulawego dystans do życia i siebie samego. Wyobrażam sobie, że gdyby Hemigway biegał, robiłby to w podobnym stylu :ble:
Nie jestem podtatusiały, jestem tatusiem.
Blog
Komentarze
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:aha, jeszcze jedno Ryszardzie, to nie tak, że nie lubię Nagora. ja naprawdę zawdzięczam mu sporo wiedzy treningowej.
po prostu aktualnie, w kilku kwestiach dramatycznie się z nim nie zgadzam. i tyle.

zdrówko
Kulawy, ja natomiast Cię lubię, chociaż czasem mam lekko odmienne poglądu. Czasem coś napiszę z przekory. Napisałem już w innym wątku, nie zajmuję się wygłaszaniem peanów na Twoją cześć bo na @#$%^ Ci to potrzebne. Ty co prawda jesteś z Poznania ale ufam, że nie z tzw. Poznańskie Szkoły Lanserów i Narcyzów :). Napisałem o Marcinie, bo jest taka maniera, że co raz ktoś go chce uszczypnąć. Zaznaczam, że ani nie znam gościa, ani nie znam jego metod treningowych a gdybym znał nie był bym w stanie określić ich skuteczności. Czytuje jego artykuły tak jak i Twoje i uważam, że to mądry gość. Czy to działa co on proponuje ? Nie mam pojęcia, każdy z nas jest inny. Ja po chemii nie rzygam i nie mam sraczki a większość ma,...:)
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:nie zajmuję się wygłaszaniem peanów na Twoją cześć bo na @#$%^ Ci to potrzebne
otóż to.
idę na trening.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

! ! !
Ryszardzie!!!
moj swiatopoglad runal w jednej chwili
:bum: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
;)
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

Vincent pisze:Wyobrażam sobie, że gdyby Hemigway biegał, robiłby to w podobnym stylu :ble:
Co tam Hemigway,mysle ze gdyby papiez(Wojtyla) biegal to by sie razem z kulawym na rzeznika porwali.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

jak ktoś ma predyspozycje do biegania długodystansowego to nawet palenie i bezsensowny trening nie zaszkodzi w robieniu przyzwoitych wyników.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

PAwel pisze:jak ktoś ma predyspozycje do biegania długodystansowego to nawet palenie i bezsensowny trening nie zaszkodzi w robieniu przyzwoitych wyników.
Ech PAweł PAweł, Kulawy przynajmniej ujawnił nam swoje sekrety.
A jak się Ciebie w latach Twojego 2:32 pytałem o Twój trening to zawsze mówiłeś: "Ja po prostu truchtam" :)
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

no cóż, skoro palenie nie przeszkodziło np. Herbowi Eliottowi w rekordach świata na milę i 1500m (jeszcze do niedawna lepszemu od rekordu Polski) - dziwnym byłoby, gdyby przeszkadzało w takim sobie amatorskim bieganiu.

długofalowy wpływ palenia tytoniu na zdrowie, a wpływ na formę przy intensywnym treningu - to zupełnie różne sprawy.
antynikotynowa propaganda (jakkolwiek pewnie słuszna i społecznie pożyteczna) niestety zaciemnia trochę obraz faktyczny mieszając te dwie rzeczy.

--------------------------------------

co do bezsensownego treningu - nie upieram się, że jest sensowny. wystarczy że od sześciu lat daje progres i fun.
jakbym miał biegać tygodniowo ze 120-140km albo więcej( tyle, zdaje się, zaleca Skarżyński na <2:40) - pewnie bym ocipiał i rzucił to całe bieganie w diabły.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
ODPOWIEDZ