Dziś ortopeda usunął mi fragment mocowania ACL w kości piszczelowej. Był troszkę za długi, przebijał kość. Dotychczas nie przeszkadzało jak zacząłem biegać to czułem tam kłucie. Poprosiłem żeby to usunął. Żadna wielka operacja. Od 2 cm rana. Tyle że mam tam 3 na skórze z tego co mówił to jakieś też pod skórą (jak dobrze zrozumiałem) tę element usunął bez problemu ale troszkę poszlifował też okostną.
Ile czasu może potrwać gojenie się rany ? on wspomniał coś o okresie do 3 tygodni ale oczywiście szukam już informacji o podobnych przypadkach żeby może urwać z tydzień
Pytanie dwa czy mogę jakoś podtrzymać formę żeby nie zaczynać od początku ? brzuszki będę robił codziennie. Zastanawiam się nad lekkim rowerem za tydzień ?
jak to może wyglądać ?
