Z cyklu dieta biegacza tym razem - kalafior.
Uwielbiam kalafior , który bardzo często jem na kolację i nie jest drogi bo na gełdzie kupuje go za 1 zł. Jezeli chodzi o jego gotowanie to mała porada: Kalafior to pyszne warzywo, ale można je bardzo zepsuć przy gotowaniu - rozgotowany traci smak, niedogotowany jest niestrawny.Egzemplarze średniej wielkości gotuje się zazwyczaj około 15 min, na sałatkę i do zapiekania - 2-3 minuty krócej. Na wszelki wypadek zacznijcie sprawdzać warzywo po 12 min. W jaki sposób? Spróbujcie wbić w nie widelec lub patyczek - powinien wchodzić z lekkim oporem, ale nie na siłę. Jeśli przegapiliście właściwy moment i kalafior się rozgotował, zróbcie z niego zupę krem lub piure. Kaloryczność?
Prawie zerowa zawartość tłuszczów i symboliczna zawartość białka sprawiają, że kaloryczność kalafiora jest znikoma - ok. 20kcal na 100g.
Witaminy / mikroelementy
Jeśli chodzi o zawartość witamin w kalafiorze, na pierwszy plan wybijają się witaminy: C, K, B6, B9, każdej średnio po kilkanaście proc. rekomendowanego dziennego zapotrzebowania na te witaminy.
Z mikroelementów nic szczególnego nie powala na kolana

po kilka procent RDA (Rekomendowanego ... ) potasu, manganu, nieco magnezu, żelaza.
Niskokaloryczny, lekkostrawny, nie wywołujący alergii, z odrobiną składników odżywczych, jadalny w każdej postaci, a nade wszystko smaczny - brzmi jak jedzenie-marzenie.
