Suplement na stawy - wchłanianie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
tazoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 156
Rejestracja: 29 wrz 2009, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:26:54
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

martinelli pisze:Witam,
Czy jeśli mam 21 lat, biegam około 40 kilometrów tygodniowo-wyłącznie po twardej nawierzchni asfalt, kostka bauma.
Strzykają mi kolana na schodach, bolą golenie w trakcie i po biegu, czy powinienem zacząć korzystać z jakiegoś suplementu na stawy?
Jeśli tak, to któryś polecicie?
Jeśli nie masz widocznej nadwagi a jest jak piszesz to myślę, że za mało biegasz :hej:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tazoo][img]http://runmania.com/f/8a08b00c9ee276eecbac13751b1319b8.gif[/img][/url]
PKO
Maciej Banasiewicz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 24 maja 2012, 19:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:Ja bym stawiał na biodostępność i stężenie poszczególnych związków w preparacie złożonym , niż jego formę. Czy to forma płynna , czy proszek to jeden grom!
Witam ponownie.

Myli się Pan - jak już wspomniałem, kapsułki czy tabletki muszą ulec rozpadowi w żołądku, dlatego też dłużej w nim "pozostają" narażając także zawarte w nich substancje czynne na dłuższe działanie soków trawiennych.
apaczo pisze:Taki preparat nie może szybko wchłaniać sie do krwiobiegu bo jeśli tak jest to receptory go nie wychwycą i 90% ląduje w kibelku razem z siczkami. Szybko to może działać preparat ratujący życie.
Nie napisałem, że substancje czynne zawarte w formie syropu wchłaniają się natychmiastowo, jednakże o wiele szybciej od tych, zawartych w postaciach stałych (tabletki, kapsułki), a co za tym idzie, substancje czynne przez krótszy czas mają styczność z kwaśnym środowiskiem w żołądku.

Pozdrawiam, Maciej Banasiewicz
________________________________
eRzecznik suplementu Stavin Syrop
www.stavin.pl
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To sie nazywa dobry obrońca "diabła"
Będzie bronił swego chlebodawcy do upadłego. Brawo!
Gdybyś pracował dla mnie to bym Ci nie szczędził premii
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ