Komentarz do artykułu "Chudy Wawrzyniec" - 80 i 50 km. Nowy bieg po Beskidzie Żywieckim

[krzychu83]

Fajna sprawa. Chodzi mi po głowie 50...

[klosiu]

W tym roku na pewno nie, ale w przyszłym, jak impreza okaże się fajna, to całkiem możliwe że na 50km się porwę . Fajny dystans, nie brzmi tak przerażająco dla nooba jak 80 km, hehe. A te tereny znam dość dobrze, kilkaset kilometrów w worku raczańskim zjeździłem na rowerze .

[Arek Bielsko]

Krzychu, gratuluje pomysłu!!!
w końcu fajne zawody ultra pod nosem
i w końcu nie będzie gadki "znowu jedziesz na jakieś zadupie na drugim końcu Polski, żeby sie zmasakrować"

PS: edycja po ripoście autorki cytatu

[lapka88]

Taki to ma dobrze!
Dla mnie wszystko co góry do koniec Polski!

[Eatherus]

Bardzo dobry pomysł i podejście do tematu ! Gratuluje i bede trzymał kciuki i oczywiście mam nadzieje kiedyś wystartować.Pzdr.

[Przemek]

Przez parę dni odmieniałem przez wszystkie przypadki Chudego Wawrzyńca i w końcu się zarejestrowałem.
Jeśli tylko pogoda będzie moim sprzymierzeńcem to reszta wygląda tak jakbym chciał.

[krzychu83]

Czy ktoś z Poznania lub okolic wybiera się autem na "Chudego"? Z chęcią dołączę i dorzucę się do kosztów przejazdu. Proszę o info na PW do połowy lipca. Pozdrawiam

[blink]

Jak tylko się wczoraj zapisałem, zaczęła mnie boleć noga. To chyba dobrze?

[Adam Klein]

No, mnie od dawna boli ale na Rzeźniku nie poszło więc nie w każdym przypadku dobrze.

[blink]

Mnie sie widzi, że to organizm się broni...

[Adam Klein]

A, że wyczuwa ...no jasne.

[mario36]

swietnie ze powstaje kolejny bieg gorski !! i to na takim dystansie. Mam nadziej ze osoba Krzyska sprawi ze bieg bedzie dobrze przygotowany i ze na stale wpisze sie w kalendarium imprez

[ma4ti4]

ktoś jest może polecić jakiś trening/ćwiczenia aby sie przygotować do biegu górskiego dla osoby mieszkającej na niźinach gdzie podbiegu dłuższego niż 200-300 metrów sie nie uświadczy?

Chce wystartować na dystansie 50km, dystans nie jest mi raczej straszny, ale po płaskim. Przed górkami mam respekt. Wskazówki jak przepracować najbliższy miesiąc bedą bardzo mile widziane.

[Kroman]

ktoś jest może polecić jakiś trening/ćwiczenia aby sie przygotować do biegu górskiego dla osoby mieszkającej na niźinach gdzie podbiegu dłuższego niż 200-300 metrów sie nie uświadczy?

Chce wystartować na dystansie 50km, dystans nie jest mi raczej straszny, ale po płaskim. Przed górkami mam respekt. Wskazówki jak przepracować najbliższy miesiąc bedą bardzo mile widziane.

Mam ten sam ból... Lubelszczyzna w okolicach Ryk/Puław też w całości nizinna
Całe szczęście niedaleko mam Kazimierz Dolny z jego malowniczymi wąwozami i mam nadzieję to w jakiś sposób rozwiąże mój problem

[blink]

Nikt nie chce ze mną jechać... więc pewnie sam ruszę.
Spanie w szkole jest trendy, czy raczej kwatera na mieście?