Czy robię coś źle czy poprostu trzeba czekać

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
ptomek69
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 27 mar 2012, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Biegam od 1 stycznia 2012.
W tym cza sie zrobiłem > 400 km (mam wszystko zapisane)
- styczeń 58 km
- luty 51 km
- marzec 72 km
- kwiecień 88 km
- maj 76 km (+ dodatkow ok. 100 km rower)
- czerwiec 54 km (do dzisiaj)
Moje parametry styczeń: 175 cm; 96 kg (nadawałem się już do sprzedania)
Teraz waga ok. 90 kg (ale spadek w pierwszych 3 miesiącach) od ok. 3 miesięcy się utrzymuje (znaczy spada ale baaardzo wolno)
Biegam w tempie ok. 8,3 min/km (ostatnie 3 miesiące) - wiem trochę wolno ale szybciej się nie daje.
Ostanie biegi to ok. 1h 5 min (8 km)
Jak próbuje szybciej to nie daję rady biec przez 1h - odmawia oddech - wiem że jakby spadła waga to dało by się przyspierzyć.
Najbardziej schudły mi nogi i zauważam przyrost mięśni (chyba wcześniej ich nie miałem)

Co mi proponujecie - robić tak dalej i czekać na efekty czy coś zmieniać (może organizm się już przystosował)

Tomek.
PKO
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ptomek69 pisze:Witam,

Biegam od 1 stycznia 2012.
W tym cza sie zrobiłem > 400 km (mam wszystko zapisane)
- styczeń 58 km
- luty 51 km
- marzec 72 km
- kwiecień 88 km
- maj 76 km (+ dodatkow ok. 100 km rower)
- czerwiec 54 km (do dzisiaj)
Moje parametry styczeń: 175 cm; 96 kg (nadawałem się już do sprzedania)
Teraz waga ok. 90 kg (ale spadek w pierwszych 3 miesiącach) od ok. 3 miesięcy się utrzymuje (znaczy spada ale baaardzo wolno)
Biegam w tempie ok. 8,3 min/km (ostatnie 3 miesiące) - wiem trochę wolno ale szybciej się nie daje.
Ostanie biegi to ok. 1h 5 min (8 km)
Jak próbuje szybciej to nie daję rady biec przez 1h - odmawia oddech - wiem że jakby spadła waga to dało by się przyspierzyć.
Najbardziej schudły mi nogi i zauważam przyrost mięśni (chyba wcześniej ich nie miałem)

Co mi proponujecie - robić tak dalej i czekać na efekty czy coś zmieniać (może organizm się już przystosował)

Tomek.
Istotnie troche malo, 2 kg na miesiac to byloby OK. A jak stoisz z odzywianiem ?
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ptomek69 pisze:Witam,

Biegam od 1 stycznia 2012.
W tym cza sie zrobiłem > 400 km (mam wszystko zapisane)
- styczeń 58 km
- luty 51 km
- marzec 72 km
- kwiecień 88 km
- maj 76 km (+ dodatkow ok. 100 km rower)
- czerwiec 54 km (do dzisiaj)
Moje parametry styczeń: 175 cm; 96 kg (nadawałem się już do sprzedania)
Teraz waga ok. 90 kg (ale spadek w pierwszych 3 miesiącach) od ok. 3 miesięcy się utrzymuje (znaczy spada ale baaardzo wolno)
Biegam w tempie ok. 8,3 min/km (ostatnie 3 miesiące) - wiem trochę wolno ale szybciej się nie daje.
Ostanie biegi to ok. 1h 5 min (8 km)
Jak próbuje szybciej to nie daję rady biec przez 1h - odmawia oddech - wiem że jakby spadła waga to dało by się przyspierzyć.
Najbardziej schudły mi nogi i zauważam przyrost mięśni (chyba wcześniej ich nie miałem)

Co mi proponujecie - robić tak dalej i czekać na efekty czy coś zmieniać (może organizm się już przystosował)

Tomek.
gdzie mieszkasz kolego ?
Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

a może:
- wyłączyć słodycze
- jadać częściej i mniej
- próbować biegać więcej (ale na razie nie szybciej), bo mam wrażenie ze biegasz rzadziej niż co 2 dni
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Po prostu musisz mniej jeśc lub więcej biegac(a najlepiej jedno i drugie)
A biegaj w tempie w jakim czujesz się komfortowo.
Z czasem będzie lepiej.
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Koledzy 70-80 kilometrów tygodniowo to nie jest wcale mało jak na początkującego biegacza. Rozumiem, że im więcej tym lepiej, ale chyba nie w tym przypadku.
W życiu piękne są tylko chwile ~Ryszard Riedel
Obrazek
PiotrSw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zachar pisze:Koledzy 70-80 kilometrów tygodniowo to nie jest wcale mało jak na początkującego biegacza. Rozumiem, że im więcej tym lepiej, ale chyba nie w tym przypadku.
miesiecznie, a to to już prawie nic
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja myślę ze problem jest dieta - u mnie np po długim wybieganiu to mam taki apetyt że po prostu szok - mogę wciągać wszystko jak odkurzacz. A spokojnie biegnąc spala się coś koło 600kcal/h - czyli mniej niż 10 dkg tłuszczu - dużo mniej niż później jednym obfitym posiłkiem można nadrobić - tu bym szukał problemu. A samo bieganie przydatne żeby przemiana materii nie zwolniła.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

axell pisze:Ja myślę ze problem jest dieta - u mnie np po długim wybieganiu to mam taki apetyt że po prostu szok - mogę wciągać wszystko jak odkurzacz. A spokojnie biegnąc spala się coś koło 600kcal/h - czyli mniej niż 10 dkg tłuszczu - dużo mniej niż później jednym obfitym posiłkiem można nadrobić - tu bym szukał problemu. A samo bieganie przydatne żeby przemiana materii nie zwolniła.
jesteś po długim wybieganiu głodny bo nie dostarczasz w trakcie długiego treningu węgli organizmowi, rodzaj lekkiego niedocukrzenia sportowego wysiłkowego objawiajacy sie wilczym głodem

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

polecam zamiast zapisywania np http://run-log.com/
za malo km biegasz w miesiacu nie powinno byc mniej niż 100 km i faktycznie bieg co 2i dzień
8 min na kilometr no cóż najpierw trzeba zbic wage biegaj bardzo długie dystanse min 20 km i jedz jak najmniej ale przy takim bieganiu musisz miec cukier we krwi w trakcie biegu bo sobie zaszkodzisz
jeżeli masz problemy z odechem to trzeba wprowadzic treningi na wydolnośc tlenową czyli interwały lub moje ulubione :) bieganie po schodach polecam o kolana sie nie bój bardziej meczą kolana długie biegi niż krótkie podbiegi
jezeli masz nadwage to potrzebujesz silnych nóg może siłownia na nogi
i oczywiście trening zróznicowany tj bieg długi interwał rytmówka tempówka i np schody :) biegi górskie

pozdr
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

zachar pisze:Koledzy 70-80 kilometrów tygodniowo to nie jest wcale mało jak na początkującego biegacza. Rozumiem, że im więcej tym lepiej, ale chyba nie w tym przypadku.
Sorry, wprowadziłem małe zamieszanie, kolega biega 70-80 miesięcznie, a nie tygodniowo, a to faktycznie nie jest dużo.
W życiu piękne są tylko chwile ~Ryszard Riedel
Obrazek
Bart28
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 43.57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Oprócz tego co pisali poprzednicy poleciłbym wykonywanie dodatkowych ćwiczeń, może jakąś siłownie, albo basen.
Obrazek

Bieganie filozofią.
Awatar użytkownika
ptomek69
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 27 mar 2012, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki wszystkim za porady i odpowiedzi,

Mieszkam w Garwolinie.

Odżywianie:
- słodyczy prawie zero
- ograniczony chleb i produkty mączne
- chyba powinienem jadać częściej i mniej (z tym mam problem)

Bieganie
- staram się biegać co 2-3 dni.
- biegam z kolegą i staramy się tak biec żeby od czasu do czasu dało się coś powiedzieć.
- po bieganiu 1 godzinnym piję izotonic (0,5 l) może to jest problem bo uzupełniam za dużo kalorii - może powinienem pić tylko wodę ?

Tempo
- na razie szybciej się nie da
- tylko raz pobiegłem 9,2 km w 1 h, ale potem przez 5 dni nie mogłem się zmusić do biegania.

Dzięki za wszystkie porady,

Tomek.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ