Dostało się trochę naczelnemu w arcie na treningbiegacza
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Przy okazji jednak udało się zahaczyć o sprawy które w XXI wieku myślę, że nie powinny podlegać dyskusji. Obowiązują, mam nadzieję, jakieś standardy higieniczne na tym świecie i to, że ktoś do własnego smrodu jest się w stanie przyzwyczaić tak jak do swojej wody toaletowej to jego sprawa.
Ja jak raz z powonieniem nie mam problemu i wchodząc do szatni przed biegiem bywa, że łeb wykręca na drugą stronę. Mam jednak słabą wiarę w to, że tych kolesi należy wyposażyć w takie ciuchy.
Oczywiście, rozumiem, że są imprezy specjalne gdzie dla minimalizacji bagażu i kilkudniowego braku dostępu do ciepłej wody ( bez przesady, zimna myślę, że zawsze się znajdzie ) uzasadnia używanie i co istotne, produkowanie takich wyrobów. My jednak jesteśmy na forum "uliczników" i sugeruję aby nie bacząc na pojedyncze zachwyty na urokiem smrodu, szczególnie w tym kresie gdy jest bardzo ciepło, rano chlup pod wodę, po treningu chlup pod wodę i przed snem ponownie.
Naczelny poszedł na prezentacje, uznał, że sprawa jest wielce niszowa i pomknął na trening,...na przykład.
Ja jak raz z powonieniem nie mam problemu i wchodząc do szatni przed biegiem bywa, że łeb wykręca na drugą stronę. Mam jednak słabą wiarę w to, że tych kolesi należy wyposażyć w takie ciuchy.
Oczywiście, rozumiem, że są imprezy specjalne gdzie dla minimalizacji bagażu i kilkudniowego braku dostępu do ciepłej wody ( bez przesady, zimna myślę, że zawsze się znajdzie ) uzasadnia używanie i co istotne, produkowanie takich wyrobów. My jednak jesteśmy na forum "uliczników" i sugeruję aby nie bacząc na pojedyncze zachwyty na urokiem smrodu, szczególnie w tym kresie gdy jest bardzo ciepło, rano chlup pod wodę, po treningu chlup pod wodę i przed snem ponownie.
Naczelny poszedł na prezentacje, uznał, że sprawa jest wielce niszowa i pomknął na trening,...na przykład.
- Stary Koń
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 11:16
- Życiówka na 10k: 53,16
- Życiówka w maratonie: brak
Naczelny poszedł na prezentacje, uznał, że sprawa jest wielce niszowa i pomknął na trening,...na przykład.[/quote]
i tutaj pewności nie ma! Coś z jego pobąkiwań na forum wynikało, że się chłopak jakoś nie może zebrać. A tutaj termin obozów biegowych wielkimi krokami...
i tutaj pewności nie ma! Coś z jego pobąkiwań na forum wynikało, że się chłopak jakoś nie może zebrać. A tutaj termin obozów biegowych wielkimi krokami...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Z tymi kąpielami to sie zgadzam w 100%...i to się tyczy nie tylko biegaczy
A naczelnemu wybaczmy...to był gorący okres biegania z kostkami przed Rzeźnikiem...więc uznając że sprawa jest niszowa wrócił do "treningu"

A naczelnemu wybaczmy...to był gorący okres biegania z kostkami przed Rzeźnikiem...więc uznając że sprawa jest niszowa wrócił do "treningu"

- LoginMusiMiecMin3Zna
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam dwie wełniane koszulki ice breaker, z krótkim oraz długim rękawem. Potwierdzam, że bardzo trudną je przepocić. Nawet gdy są mokre nie śmierdzą - można spokojnie prać raz po raz, podczas gdy zwykłą odzież biegową muszę natychmiast po skończonym bieganiu zrzucić z siebie i wsadzić do pralki (ew. worka) ;))Qba Krause pisze:nie ma się co śmiac, taka odziez w rajdach czy biegach wieloetapowych, kilkudniowych (vode Maraton Piasków) może się bardzo przydać. Nie mierzmy wszystkiego swoją miarą. Specyficzny produkt dla wąskiego targetu.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Może nie lubi MG, może nachalnego stylu w "Twoim Stylu", może kawa była gorzka, nie dowiemy się dopóki sam nie napisze i pochwali się co to byli za prezentyRyszard N. pisze:Naczelny poszedł na prezentacje, uznał, że sprawa jest wielce niszowa i pomknął na trening,...na przykład.

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jak rozumiem firmie Icebraker zależy na tym, żeby przetestowac koszulkę, którą od nich dostałem. To był ten gratis (więcej nie pamiętam, tzn było jeszcze napoje i picie ale chyba nie korzystałem). I ja ją testuję, żeby mieć o niej jakieś zdanie.akatasz pisze: Zastanawia mnie po co zjawiać się na takiej prezentacji nie chcąc brać w pełni udziału. Jeżeli Adam nie miał czasu to może lepiej było się nie zjawiać, a tak wyszło, że przyszedł tylko po gratisy.
Na prezentacji zjawiłem się z planem wzięcia w niej udziału tylko, że niestety nastąpiło to czego kolega nie napisał a o czym dobrze wiedział. Spod SportGuru startowałem jeszcze z moją żoną i jej siostrą, które chciały się z Gocławia przebiec do Centrum i w okolice Centrum Kopernika a nie bardzo wiedziały jaką drogą, więc zaoferowałem, że pokażę im a potem wrócę do Sport Guru na prezentację. Niestety w okolicach Mostu Poniatowskiego szwagierka skręciła kostkę i musiałem szybko biec do SportGuru, żeby po nie jechać bo siedziały sierotki pod mostem.
Po powrocie do SportGuru poinformowałem wszystkich i przeprosiłem, że nie mogę wziąć udziału w prezentacji ale siła wyższa, kolega to musiał słyszeć ale wolał udać, że nie.
Co do niekonstruktywnych uwag, wydaje mi się, że były całkiem konstruktywne. Powiedziałem, że Icebraker promując swoje koszulki nie bardzo wie co się na świecie dzieje. Ich koszulki są ok. Ale ja znam nie gorsze koszulki a o wiele tańsze i o tym powiedziałem na spotkaniu publicznie, kiedy zostałem zapytany o moje wrażenia z biegu.
Pewnie kolega przyzwyczajony do większej czołobitności wobec zapraszającego.
Co do Icebrakera, żeby nie być gołosłownym.
Icebraker: http://www.merino.com.pl/pl/p/Rush-Zip-Women-GT200/361
Jack Wolfskin: http://www.e-horyzont.pl/koszulka-therm ... men_31819t
To tylko przykład typu koszulki jaki znam i lubię, pewnie można znaleźć inne. Wolfskin ma bardzo dobrą charakterystykę termiczną (bardzo duży zakres temperatur w którym czujemy się w nim dobrze) i schnięcia, też nie śmierdzi po wielu dniach używania.
Ale Icebraker jest o 113 zł droższy (50%).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Nie mam icebreakera (choc chetnie bym sprawdzil bo ponoc znakomity) ale uzywam rowniez wysoko cenionego devolda z merino. Smrodu to nie lapie. Mam wersje nieco grubsza, na chlodniejsza pore. Uzywam glownie do trekkingu bo jednak odprowadzanie potu jest slabsze od syntetykow, ale w gorach jest rewelacja. Mozna isc 4 dni w koszulce i nie smierdziec. W gorach czesto nei ma warunkow do prania, i welna tam sie sprawdza. Do biegow troche slabiej, ze wzgledu na slabsza oddychalnosc.
- Ewa123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 320
- Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
- Życiówka na 10k: 40,16
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskidy
Ale się czepiacie:) Też bym się zmyłaherson pisze:Może nie lubi MG, może nachalnego stylu w "Twoim Stylu", może kawa była gorzka, nie dowiemy się dopóki sam nie napisze i pochwali się co to byli za prezentyRyszard N. pisze:Naczelny poszedł na prezentacje, uznał, że sprawa jest wielce niszowa i pomknął na trening,...na przykład.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ewa, ważne czy z koszulką,... : 

- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Only in Polska...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0