DLACZEGO NIE CHUDNE?
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Powinno się oscylować w granicy zapotrzebowania, lub je przekraczać aerobami w tym przypadku bieganiem...
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie pozbędzie się brzucha od samego biegania. Potrzebna jest siłownia i ostre ćwiczenie brzucha. Tu trzeba zbudować mięśnie brzucha - proste i skośne, które usztywnią brzuch i będą go trzymały na miejscuorba pisze:O widzę iz Kolega fantom zajrzał do linkuw sumie patrząc na mojego obrączkowego to najszybciej zeszło mu ( niestety ) z ud. Z brzucha zaszło ponad 10 cm ale to juz było w czasach gdy nogawki wesoło na nim powiewaly
![]()
To mówicie iz lawirowanie zmniejszaniem i zwiększaniem przyjmowanych kalorii nie ma szans na efektywniejsze zrzucenie sadelka?
- orba
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 mar 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nad Wartą
Sakii wczoraj poszłam za Twoja rada i o 21 wyciągnęłam polowe danio z połowa kostki sera. Ogolnie zasnąć z pełnym brzuchem nijak nie mogłam. Oby mi to białko dobrze pracowało
Mm nadzieje, ze nie zamecze Was jadlospisem. Ostatni raz :
Dzien mial byc z kategorii leniwych więc nie planowalam posiłków przed i potreningowych.
7- 2 kromki ciemnego, wędlina drobiowa, masa warzyw, tran ( sakii sugerowales wywalic tran ale mysle ze jest on raczej pomocny niz zbedny), kawa
10- polowka danio, polowka sera+ rodzynki i truskawki
12- dziwne bo byłam juz glodna. Kromka z jajkiem i oliwkami
14- 150gr lososia
15 - basen...jakaś tragedia po łososiu. Nie bylo tego w planie
16- truskawki, kilka kostek czekolady bo miałam mocne kurcze w stopach i namęczyłam sie pływając jak ułomek. Galaretka ( niestety sklepowa z cukrem)
18- łosoś i szparagowa z wody bez dodatkow
22- koncze dzień pijac piwo od mniej wiecej 2 godzin
Jutro musze dorzucic orzechy i kilka kostek czekolady deserowej bo mam coraz wiecej tikow, przykurczy miesni.

Mm nadzieje, ze nie zamecze Was jadlospisem. Ostatni raz :
Dzien mial byc z kategorii leniwych więc nie planowalam posiłków przed i potreningowych.
7- 2 kromki ciemnego, wędlina drobiowa, masa warzyw, tran ( sakii sugerowales wywalic tran ale mysle ze jest on raczej pomocny niz zbedny), kawa
10- polowka danio, polowka sera+ rodzynki i truskawki
12- dziwne bo byłam juz glodna. Kromka z jajkiem i oliwkami
14- 150gr lososia
15 - basen...jakaś tragedia po łososiu. Nie bylo tego w planie
16- truskawki, kilka kostek czekolady bo miałam mocne kurcze w stopach i namęczyłam sie pływając jak ułomek. Galaretka ( niestety sklepowa z cukrem)
18- łosoś i szparagowa z wody bez dodatkow
22- koncze dzień pijac piwo od mniej wiecej 2 godzin

Jutro musze dorzucic orzechy i kilka kostek czekolady deserowej bo mam coraz wiecej tikow, przykurczy miesni.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiem tak, ale nie jest źle. Poprawiłbm kilka rzeczy:orba pisze:Sakii wczoraj poszłam za Twoja rada i o 21 wyciągnęłam polowe danio z połowa kostki sera. Ogolnie zasnąć z pełnym brzuchem nijak nie mogłam. Oby mi to białko dobrze pracowało![]()
Mm nadzieje, ze nie zamecze Was jadlospisem. Ostatni raz :
Dzien mial byc z kategorii leniwych więc nie planowalam posiłków przed i potreningowych.
7- 2 kromki ciemnego, wędlina drobiowa, masa warzyw, tran ( sakii sugerowales wywalic tran ale mysle ze jest on raczej pomocny niz zbedny), kawa
10- polowka danio, polowka sera+ rodzynki i truskawki
12- dziwne bo byłam juz glodna. Kromka z jajkiem i oliwkami
14- 150gr lososia
15 - basen...jakaś tragedia po łososiu. Nie bylo tego w planie
16- truskawki, kilka kostek czekolady bo miałam mocne kurcze w stopach i namęczyłam sie pływając jak ułomek. Galaretka ( niestety sklepowa z cukrem)
18- łosoś i szparagowa z wody bez dodatkow
22- koncze dzień pijac piwo od mniej wiecej 2 godzin![]()
Jutro musze dorzucic orzechy i kilka kostek czekolady deserowej bo mam coraz wiecej tikow, przykurczy miesni.
1. tras mówiłem by wywalić i w to miejsce dać normalną oliwę. W tm sensie, byś się nią najadła trochę

2. to danio to bym wyrzucił - za dużo cukru
3. za mało warzyw. Zamieniłbym posiłki z 12 i 14 miejscami, a do łososia dorzucił gotowanego brokuła
4. ta czekolada to jaka? W grę wchodzi jedynie czekolada od 80 procent kakao. Osobiście polecam taką 99 procent - Lindt ma taką w ofercie.
5. to łososia z fasolką dodaj sobie np. łyżkę siemienia lnianego i łyżkę oliwy - gotujesz fasolkę, a z oliwy i siemienia robisz na patelni dodatek - jako substytut masła i bułki tartej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chcesz jeść czekoladę, żeby dostarczyć magnez to daruj sobie, szczególnie jak jesteś w takim stadium, że masz tiki i przykurcze.
Weź jakiś preparat typu Aspargin, czy Magnokal i to w dawce max. Tam masz dobrze przyswajalny magnez i potas. Jak już ogarniesz deficyt to pomyśl jak zmodyfikować dietę, żeby ograniczyć tablety.
Weź jakiś preparat typu Aspargin, czy Magnokal i to w dawce max. Tam masz dobrze przyswajalny magnez i potas. Jak już ogarniesz deficyt to pomyśl jak zmodyfikować dietę, żeby ograniczyć tablety.
- Stary Koń
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 11:16
- Życiówka na 10k: 53,16
- Życiówka w maratonie: brak
Aspargin lub Magnokal w maksymalnej dawce, u zdrowej osoby? - W żadnym wypadku. To może doprowadzić do wzrostu poziomu potasu w surowicy krwi ponad normę- co spowolni pracę serca, spowoduje niedotlenienie mózgu-w najlepszym wypadku spowoduje senność a jak się człowiek nie opamięta to może być gorzej, znacznie gorzej.
Znacznie bezpieczniejszy i wystarczający dla uzupełnienia ewentualnych braków potasu będzie sok pomidorowy. Co do magnezu to preparat magnez plus witamina B6. Ja biorę Magne B6 Max. Ceny tego typu preparatów w aptekach internetowych bywają 2x niższe niż w tradycyjnych- to tak na marginesie.
Znacznie bezpieczniejszy i wystarczający dla uzupełnienia ewentualnych braków potasu będzie sok pomidorowy. Co do magnezu to preparat magnez plus witamina B6. Ja biorę Magne B6 Max. Ceny tego typu preparatów w aptekach internetowych bywają 2x niższe niż w tradycyjnych- to tak na marginesie.
- orba
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 mar 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nad Wartą
oskee taki miałam plan by czekolada i orzechami nadrobić deficyt. Ostatnimi czasami mam bardzo często drzenie mięśni/ kurcze czy te tiki. Rano wyjeżdżając na rower lyknelam renomag. Wg ulotki 1 szt zapewnia 100% na magnez i B6. Można by wykluczyć kawę...ale co to bedzie za zycie
Ostatnimi czasy rozmawiałam z moim doktorem o zdrowej diecie. Wg niego dzisiejszy brokul, który rośnie w inspekcie pod sztucznym oświetleniem i na sztucznych pozywkach nijak nie ma tych ilości witamin jak taki z pola.

Ostatnimi czasy rozmawiałam z moim doktorem o zdrowej diecie. Wg niego dzisiejszy brokul, który rośnie w inspekcie pod sztucznym oświetleniem i na sztucznych pozywkach nijak nie ma tych ilości witamin jak taki z pola.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie ma. Ale i tak jest lepszy od jedzenia głównie mąki, mielonego i konserw różnego rodzaju. Dieta oparta na owocach, warzywach i mięsie i tak dostarcza z reguły stokilkadziesiąt do kilkuset procent zapotrzebowania na wszystkie mikroelementy, więc może sobie taki brokuł mieć 30% mniej witamin, i tak jest zdrowy.
Swoją drogą, zdumiewają mnie te tiki, to chyba nie z braku magnezu. Ja nie jem czekolady i niezbyt często orzechy, piję dużo kawy, nie jem żadnych suplementów, a nawet kurcze na zawodach rzadko mnie dopadają, zwykle w upale - z odwodnienia.
Może, jeśli jesz sporo suplementów, to to skutki uboczne działania kilku naraz? Tak bywa.
Swoją drogą, zdumiewają mnie te tiki, to chyba nie z braku magnezu. Ja nie jem czekolady i niezbyt często orzechy, piję dużo kawy, nie jem żadnych suplementów, a nawet kurcze na zawodach rzadko mnie dopadają, zwykle w upale - z odwodnienia.
Może, jeśli jesz sporo suplementów, to to skutki uboczne działania kilku naraz? Tak bywa.
The faster you are, the slower life goes by.
- orba
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 mar 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nad Wartą
E tam. Łykam witaminy zazwyczaj w przyplywie delikatnej hipochondrii raz czy dwa w miesiacu
Tymi kurczami czy tikami nie bardzo sie łamię bo mam je od zawsze. Czasami sie pojawiają i tyle.
Dzisiaj zywieniowo do niczego. Jadlam mało, jak nie skandalicznie mało. 3h na rowerze i lody w Puszczykowku.

Dzisiaj zywieniowo do niczego. Jadlam mało, jak nie skandalicznie mało. 3h na rowerze i lody w Puszczykowku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
A po cholere komu silownia do robienia brzucha ? Jak masz na mysli te wszystkie skosne laweczki na ktorych zamiast brzucha meczysz sobie plecy i kregoslup to chyba cie pogielo. W domu mata na podloge i jechane.sakii pisze:nie pozbędzie się brzucha od samego biegania. Potrzebna jest siłownia i ostre ćwiczenie brzucha. Tu trzeba zbudować mięśnie brzucha - proste i skośne, które usztywnią brzuch i będą go trzymały na miejscuorba pisze:O widzę iz Kolega fantom zajrzał do linkuw sumie patrząc na mojego obrączkowego to najszybciej zeszło mu ( niestety ) z ud. Z brzucha zaszło ponad 10 cm ale to juz było w czasach gdy nogawki wesoło na nim powiewaly
![]()
To mówicie iz lawirowanie zmniejszaniem i zwiększaniem przyjmowanych kalorii nie ma szans na efektywniejsze zrzucenie sadelka?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
poczytaj troszeczkę badania na temat tego, które ćwiczenia i w jakim stopniu angażują brzuch. Akurat brzuszki na podłodze to jest to ćwiczenie, które angażuje, ale kark i kręgosłup.fantom pisze:A po cholere komu silownia do robienia brzucha ? Jak masz na mysli te wszystkie skosne laweczki na ktorych zamiast brzucha meczysz sobie plecy i kregoslup to chyba cie pogielo. W domu mata na podloge i jechane.sakii pisze:nie pozbędzie się brzucha od samego biegania. Potrzebna jest siłownia i ostre ćwiczenie brzucha. Tu trzeba zbudować mięśnie brzucha - proste i skośne, które usztywnią brzuch i będą go trzymały na miejscuorba pisze:O widzę iz Kolega fantom zajrzał do linkuw sumie patrząc na mojego obrączkowego to najszybciej zeszło mu ( niestety ) z ud. Z brzucha zaszło ponad 10 cm ale to juz było w czasach gdy nogawki wesoło na nim powiewaly
![]()
To mówicie iz lawirowanie zmniejszaniem i zwiększaniem przyjmowanych kalorii nie ma szans na efektywniejsze zrzucenie sadelka?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
No wlasnie czytalem i brzuszki na laweczkach to proszenie sie o kontuzje. Co do brzuszkow na podlodze to ich PRAWIDLOWE wykonywanie wlasnie odciaza kregoslup i kark idealnie izolujac miesnie brzucha. Poza tym samo cwiczenie miesni brzucha nie spowoduje kaloryfera, trzeba zrzucic tluszcz z brzucha zeby cokolwiek bylo widoczne.sakii pisze: poczytaj troszeczkę badania na temat tego, które ćwiczenia i w jakim stopniu angażują brzuch. Akurat brzuszki na podłodze to jest to ćwiczenie, które angażuje, ale kark i kręgosłup.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a powiesz co czytałeś? Podasz jakiś linkk?fantom pisze:No wlasnie czytalem i brzuszki na laweczkach to proszenie sie o kontuzje. Co do brzuszkow na podlodze to ich PRAWIDLOWE wykonywanie wlasnie odciaza kregoslup i kark idealnie izolujac miesnie brzucha. Poza tym samo cwiczenie miesni brzucha nie spowoduje kaloryfera, trzeba zrzucic tluszcz z brzucha zeby cokolwiek bylo widoczne.sakii pisze: poczytaj troszeczkę badania na temat tego, które ćwiczenia i w jakim stopniu angażują brzuch. Akurat brzuszki na podłodze to jest to ćwiczenie, które angażuje, ale kark i kręgosłup.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko, że standardowe preparaty z magnezem podobno mają super niską przyswajalność. Dlaczego uważasz, że preparaty oparte na wodoroasparginianach są aż tak szkodliwe? Max. dawka krótko tylko aby pozbyć się tików.Stary Koń pisze:Aspargin lub Magnokal w maksymalnej dawce, u zdrowej osoby? - W żadnym wypadku. To może doprowadzić do wzrostu poziomu potasu w surowicy krwi ponad normę- co spowolni pracę serca, spowoduje niedotlenienie mózgu-w najlepszym wypadku spowoduje senność a jak się człowiek nie opamięta to może być gorzej, znacznie gorzej.
Znacznie bezpieczniejszy i wystarczający dla uzupełnienia ewentualnych braków potasu będzie sok pomidorowy. Co do magnezu to preparat magnez plus witamina B6. Ja biorę Magne B6 Max. Ceny tego typu preparatów w aptekach internetowych bywają 2x niższe niż w tradycyjnych- to tak na marginesie.