Nowy regulamin, żeby już nie odstraszać ludzi starym

------------------------------------------------------------------------------------------
Czytam sobie regulamin i zachodzę w głowę, jakie intencje przyświecały organizatorom podczas jego pisania?
Organizatorowi nie zależy na frekwencji? To dość optymistyczne założenie, że uda się znaleźć w województwie 200 firm, które wystawią po 5 pracowników każda.III.WARUNKI UCZESTNICTWA
1.W Krakow Business Run mogą wziąć udział osoby będące pracownikami firm
zarejestrowanych w woj. Małopolskim, zatrudnione w danej firmie przez conajmniej trzy
miesiące.
2.Organizator zastrzega sobie możliwość dopuszczenia do udziału w biegu drużyn
niespełniającyh w/w kryteriów w statusie Gościa.
3. Organizator zastrzega sobie prawo do poproszenia uczestników o dostarczenie
zaświadczenia o zatrudnieniu w celu weryfikacji legalności uczestnictwa. W przypadku
zgłoszenia takiej prośby uczestnik ma obowiązek przedstawić wymagany dokument
organizatorowi w przeciągu trzech dni roboczych.
No i o co chodzi z tymi 3 miesiącami zatrudnienia? Ktoś podejrzewa, że firmy mogą oszukiwać fikcyjnie zatrudniając biegaczy, by wygrać ten bieg?
Organizować sztafetę FIRMOWĄ i nie pozwolić drużynom biec we własnych koszulkach, jaki to ma sens?11. Zawodnicy zobowiązani są do uczestnictwa w biegu korzystając z koszulek
zapewnianych przez organizatora. Jest to warunek aby drużyna została
sklasyfikowana.
Po pierwsze impreza straci na widowiskowości.
Po drugie może zrobić się bałagan podczas zmian.
Po trzecie ucierpi rywalizacja: skąd będę wiedział, że doganiam pracownika konkurencyjnej lub współpracującej firmy, albo że on właśnie mnie wyprzedził? Albo że doganiam drużynę, która wyprzedziła nas na poprzedniej zmianie?
No i w końcu firma wystawiając zespół chce też mieć z tego jakąś korzyść marketingową, choćby zdjęcie do materiałów promocyjnych.
Może warto jeszcze raz przemyśleć niektóre punkty regulaminu?