30 minut ciągłego biegu - i co dalej?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 cze 2012, 22:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I mnie w końcu się udało. Jakiś miesiąc temu przebiegłem swoje pierwsze 30 min. Kilka dni temu przebiegłem 10 km w czasie 1h i 14 min. Wiem ten czas to śmiech na sali, ale dla mnie jako dla osoby ważącej 112 kg przy wzroście 185 cm, przebiegnięcie tego dystansu jest czymś niezwykłym... Niezwykłym do tego stopnia że uzależniłem się od biegania. Czekam od biegu do biegu tylko na to aż przestaną mnie boleć mięśnie i kości po ostatnim razie by znowu wybiec na ścieżkę i poczuć się .... no sami wiecie jak
Pragnę jeszcze wspomnieć że biegać zaczynałem z wagi 130 kg a do zrzucenia mam wciąż sporo tych kilosków .
W przyszłym roku planuje wystartować w maratonie i go ukończyć. A jak ja coś postanowię to nic mnie od tego nie odciągnie.
Pozdrawiam
Pragnę jeszcze wspomnieć że biegać zaczynałem z wagi 130 kg a do zrzucenia mam wciąż sporo tych kilosków .
W przyszłym roku planuje wystartować w maratonie i go ukończyć. A jak ja coś postanowię to nic mnie od tego nie odciągnie.
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
To nie jest zły wynik jak na początek. Ja pamiętam że miałem problemy (mimo niższej wagi i lepszej kondycji) z przebiegnięciem tych 10km. Wszystko małymi kroczkami i przodu!.artchas pisze: 10 km w czasie 1h i 14 min.
Pozdrawiam
( :
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 14 maja 2012, 08:13
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Biegam już bez problemów 30 minut. A dzisiaj spróbowałem półmaraton i biegłem 2 g 54 min cały czas truchtem. Co mam zrobić aby wydłużyć krok? Chciałbym ten wynik poprawić i zbliżyć się do jakiegoś bardziej realnego wyniku. No i pod uwagę trzeba wziąć mój wiek - 60 lat.
Biegam już bez problemów 30 minut. A dzisiaj spróbowałem półmaraton i biegłem 2 g 54 min cały czas truchtem. Co mam zrobić aby wydłużyć krok? Chciałbym ten wynik poprawić i zbliżyć się do jakiegoś bardziej realnego wyniku. No i pod uwagę trzeba wziąć mój wiek - 60 lat.
- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
Algorytm, sprawdz, moze w twoim miescie jest Biegam Bo Lubie, co sobota zajecia z trenerami ma stadionie o 9.30, troche techniki zlapac mozna bardzo lubie te zajecia, sama nie robilabym po parku skipow i innych cwiczen ktore maja wplyw na technike biegu
Ps gratulacje za polmaraton, niewielu w tym wieku jest w stanie dobiec do autobusu nawet!!
Ps gratulacje za polmaraton, niewielu w tym wieku jest w stanie dobiec do autobusu nawet!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wydłużaj kroku, ale zwiększ częstotliwość. Moim zdaniem przy takim przeskoku dystansu powinieneś być bardzo ostrożny. Co raz się udało następnym razem może już nie wyjść. Wydłużenie kroku zwiększy jednorazowe obciążenie na każdą nogę. Z grubsza to wygląda tak, że w tygodniu biegi krótsze i szybkie, a w weekend bieg długi, ale w wolnym tempie. I cierpliwości do tego ... Jestem jednak zdania, że nie ma co filozofować tylko poszukać w internecie gotowych planów lub kupić odpowiednią książkę i kierować się tym. Po co ryzykować zdrowiem albo motywacją. A odnośnie wieku to spróbuj może metody Galloway'a. Jakoś tak miałem opory przed marszobiegami, ale przekonałem się na sobie, że taki sposób biegania jest bardzo bezpieczny dla zdrowia.Algorytm pisze:Witam.
Biegam już bez problemów 30 minut. A dzisiaj spróbowałem półmaraton i biegłem 2 g 54 min cały czas truchtem. Co mam zrobić aby wydłużyć krok? Chciałbym ten wynik poprawić i zbliżyć się do jakiegoś bardziej realnego wyniku. No i pod uwagę trzeba wziąć mój wiek - 60 lat.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
z 30 minut biegu przerzucasz się na 3 godziny????????????????????????? Sorry chłopie, ale prosisz się o zrobienie sobie krzywdy.Algorytm pisze:Witam.
Biegam już bez problemów 30 minut. A dzisiaj spróbowałem półmaraton i biegłem 2 g 54 min cały czas truchtem. Co mam zrobić aby wydłużyć krok? Chciałbym ten wynik poprawić i zbliżyć się do jakiegoś bardziej realnego wyniku. No i pod uwagę trzeba wziąć mój wiek - 60 lat.
Nie baw się w żadne wydłużanie kroku, bo to jest kontuzjogenne, a przede wszystkim jest przerostem formy nad treścią. Kup sobie książkę Jerzego Skarżyńskiego Biegem przez życie. To jest absolutne kompendium dla biegacza i baza wiedzy na każdy temat + gotowe plany treningowe.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 14 maja 2012, 08:13
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, no te 30 min to biegam już dłużej, biegam już 90 min, a ten półmaraton to tylko spróbowałem. Jasne , że będę do tego dochodził powoli, ale muszę szybciej biegać. Śni mi się aby w 2 godz to zrobić. A poza tym lubię długie biegi. A jeśli chodzi o kontuzję to dbam o to aby ćwiczyć pomiędzy biegami zwłaszcza rozciągania i inne. Zrobiłem w tym roku przez 2 miesiące 350 km, biegi o różnych długościach.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 14 maja 2012, 08:13
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Miałem bieg w poniedziałek, potem 4 dni przerwy (inne zajęcia i na dodatek deszczowo). W sobotę bez problemów przebiegłem 10 km w czasie 1h 10min. To jak dobrze tak, czy źle?, nie czuję abym się przeforsował. Ciągnie mnie do biegania i jutro (w niedzielę) też wybiegnę na 10 km. A od nowego tygodnia podobnie ale z wydłużaniem odległości albo raczej czasu do przebiegnięcia.
Miałem bieg w poniedziałek, potem 4 dni przerwy (inne zajęcia i na dodatek deszczowo). W sobotę bez problemów przebiegłem 10 km w czasie 1h 10min. To jak dobrze tak, czy źle?, nie czuję abym się przeforsował. Ciągnie mnie do biegania i jutro (w niedzielę) też wybiegnę na 10 km. A od nowego tygodnia podobnie ale z wydłużaniem odległości albo raczej czasu do przebiegnięcia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ciepło jest, co ci deszcz przeszkadza? W deszczu jak jest ciepło się super biegaAlgorytm pisze:Witam,
Miałem bieg w poniedziałek, potem 4 dni przerwy (inne zajęcia i na dodatek deszczowo). W sobotę bez problemów przebiegłem 10 km w czasie 1h 10min. To jak dobrze tak, czy źle?, nie czuję abym się przeforsował. Ciągnie mnie do biegania i jutro (w niedzielę) też wybiegnę na 10 km. A od nowego tygodnia podobnie ale z wydłużaniem odległości albo raczej czasu do przebiegnięcia.
Czas godzina 10 na dychę jest taki se, ale na początkującego jest bardzo dobry. Wszystkich ciągnie do wydłużania odległości, ale spokojnie. Na razie 2-3 tygodnie biegaj te dychy, potem zwiększaj dystans o 10 procent tygodniowo. Nie przeginaj, bo to się kończy kontuzjami. Organizm musi mieć czas, by się zaadaptować do długiego wysiłku
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 cze 2012, 15:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
o co chodzi z tym dodawaniem +10min. do niedzielnego biegu?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chodzi o to, żeby stopniowo wydłużać najdłuższy trening, tak żeby po jakimś czasie być w stanie komfortowo biec 2 godziny.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jasne. Ale Ty na każdym treningu robisz Test Coopera?
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 14 maja 2012, 08:13
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Pomiary mam przy każdym biegu, ale zwracam uwagę tylko na najlepsze czasy. Zapis moich osiągnięć jest tu http://www.endomondo.com/profile/2424943