Za tydzień tj. 31 sierpnia po raz pierwszy wezmę(?) udział w imprezie biegowej (10km). Jak powinien wyglądać ostatni tydzień przed biegiem?
Biegam od maja, wcześniej kilkumiesięczna przerwa. Obecnie biegam 4-6 razy w tygodniu dystans 6-10 km z prędkością 10-13km/h.
Wczoraj robiłem interwały, dzisiaj 14km lekkim truchtem 8-9km/h. W niedzielę chcę (muszę) zrobić przerwę. 
Co dalej?
Pozdrawiam
            
			
									
									
						Co robić, a czego nie?
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Cały tydzień lajtowy, najmocniejszy akcent wykonuję się góra tydz przed zawodami wię jutro by to było, szkoda że nie możesz jutro zrobic jakiejś tempówki.
Polecam wolniutkie i niezbyt długie rozbiegania a najpóźniej w czwartek zrób trochę siły biegowej (skipy wystarczą) piątek leciutko albo odpoczynek a sobota rozruch 2km wolniutko i z 5 Przebieżek.
            
			
									
									Polecam wolniutkie i niezbyt długie rozbiegania a najpóźniej w czwartek zrób trochę siły biegowej (skipy wystarczą) piątek leciutko albo odpoczynek a sobota rozruch 2km wolniutko i z 5 Przebieżek.
www.kolarstwo.z.pl
						- TomaSz__
- Wyga 
- Posty: 53
- Rejestracja: 11 sie 2001, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom, Wrocław
Dzięki
Taki „mocny akcent” planowałem właśnie w sobotę. Jednak był to dla mnie po prostu słabszy dzień.
Czy ostrzejszy trening w poniedziałek jest już ryzykiem?
            
			
									
									
						Taki „mocny akcent” planowałem właśnie w sobotę. Jednak był to dla mnie po prostu słabszy dzień.
Czy ostrzejszy trening w poniedziałek jest już ryzykiem?
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Jesli jesteś mocno wytrenowanym biegaczem z przeszłościa, to możesz , wszystko zależy od ciebie, to ty podejmujesz decyzje które twój organizm zweryfikuje czy były trafne czy nie.
W książce Pan Skarżyński wspomina że mocny akcent przed zawodami w ndz wykonywał w środy, ale to był Pan Jezry...
            
			
									
									W książce Pan Skarżyński wspomina że mocny akcent przed zawodami w ndz wykonywał w środy, ale to był Pan Jezry...
www.kolarstwo.z.pl
						- mesz
- Wyga 
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 wrz 2002, 10:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:51+
- Lokalizacja: wasraW
Rób co chcesz, ale musi to być lekkie obciążenie dla ciebie. Rower, pływanie czy 6 km biegu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Dwa dni przed moim pierwszym biegiem ( 10 KM ) pobiegałem 12 km po lesie. Wynik zawodów był marny a na dodatek przeciążyłem staw skokowy i miałem 2 tyg przerwy w bieganiu.
W ogóle pierwsze zawody to świetne przeżycie!
            
			
									
									
						Dwa dni przed moim pierwszym biegiem ( 10 KM ) pobiegałem 12 km po lesie. Wynik zawodów był marny a na dodatek przeciążyłem staw skokowy i miałem 2 tyg przerwy w bieganiu.
W ogóle pierwsze zawody to świetne przeżycie!

 




