Jestem Sebastian od zawsze uprawiam sporty. Byłem całkiem dobrym piłkarzem. Byłem

Z potężną nadwagą narzuciłem sobie ogromny trening. Piłka na sali, bieganie na zajechanie, piłka na sali, siłownia, bieganie na zajechanie, piłka na hali. Po ok. miesiącu na hali strzeliło mi kolano. Okazało się że poszły ACL i łąkotka. Od tamtej pory minęło 5 lat. Dziś mam 34 i strasznie mi brakuje sportu. W piłkę nie gram bo każdy powrót kończy się tak samo. Czyli przy jakiś dynamicznych zwrotach ucieka mi kolano ...
Jeżdżę ok rok na rowerze ale troszkę to nie to. Ostatnio się przebiegłem. Okazało się że po kilkunastu metrach sprintu czułem się jak bym miał zapalenie płuc ! kasłałem jeszcze kilka godzin później. Tak nie może być !
Pogadałem z ortopedom. Oczywiście nie pochwala mojego pomysłu ale już wie że ja do końca normalny nie jestem

Kazał mi wzmacniać mięśnie stopniowo ale im więcej tym lepiej. Zalecił basen.
Więc chodzę 2 x w tygodniu na basen i robię 1 km stałego kraula na przemian z plecami. Na siłowni robię nogi. Czyli odciągi we wszystkich kierunkach na obu nogach na piłce do równowagi, przysiady ze sztangą, wyprosty na maszynie i wypady na jedną z nóg. 2 x tydzień.
Brakuje mi w tym smaczku.
Postanowiłem spróbować jeszcze raz pobiegać. Nie mam wielkich predyspozycji do biegania ale serce do sportu jak najbardziej, cierpliwość do wyników i mam nadzieję że starczy pasji.
Od kilku tygodni biegam. Najpierw na przypał odpaliłem i leciałem aż opadłem z sił ale wiedziałem że tak daleko nie ujadę. Znalazłem tę stronę i po zaczerpnięciu informacji postanowiłem że będe biegał wg planu na 10km ćwicząc 3 x tydzień. Póki co jestem na początku drogi i czuję się świetnie. Zakwasów nie mam po żadnym z treningów, nic nie boli. Nawet kolano mi nie przypomina o sobie. Dziś lekko biegłem i nawet interwały fajnie wyszły


Żałuję tylko że w mieście skąd jestem odkryłem sklep dla biegaczy po tym jak już kupiłem buty


Zamówiłem tez pulsometr Garmin f305 by móc lepiej kontrolować trening (na razie biegam z licznikiem rowerowym)
Proszę Was o ciepłe słowo, radę jak coś zauważyliście i jakieś małe wsparcie ...
aaa żeby nie było ... nie umiem biegać dla biegania

Pozdrawiam !