"Zamulenie" w wycieczce biegowej

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1176
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Witam
Podczas długich (jak dla mnie) wybiegań tak gdzieś około 10-go kilometra bardzo "odechciewa mi się" biec. Bolą mnie nogi, ramiona, grzbiet i właściwie wszystko inne (nawet coś jakby dług tlenowy, choć tempo ślimacze), jeżeli mam zaplanowane powiedzmy 18km to druga połowa dystansu jest straszną męczarnią.

Ostatnio zacząłem w chwilach takiej słabości robić serię 3-4 przebieżek i to BARDZO mi pomaga. Całe zmęczenie jakby znikało.
Sęk w tym, że po 2-3km zmęczenie znów się pojawia i znów robię przebieżki, które znów pomagają.

Pytanie moje dotyczy maksymalnej ilości przebieżek.
Czy nie psuję sobie treningu. jeśli podczas wycieczki robię nie 3-4 przebieżki na końcu, tylko 15-20 przebieżek rozłozonych w całym treningu?
A może to coś nie tak z moim oddechem i powietrze mi w zalega w płucach?
PKO
Awatar użytkownika
lolek
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeżeli nigdy nie biegałeś takich długich odcinków(około 18km) to nic dziwnego. Bóle które cie męczą mogą być spowodowane złym obuwiem albo nawierzchnią po której biegasz.Jeśli biegasz taką wycieczke po asfalcie to normalne. Postaraj sie biegać po trawie (miękkich powierzchniach) i powinno być dobrze :) Co do przebieżek ja ich nierobie prawie wcale no od czasu do czasu przy rozgrzewce. Najczęściej robie 200m-300m (w szybkim tępie 80 do 90%)kilka razy i tyle.
NO STOPPING
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Długi bieg ciągły w nie powinien w zasadzie zawierać przebieżek. Jego celem jest bowiem kształtowanie wytrzymałości na wysiłek na poziomie submaksymalnym, ale w zakresie tlenowym. W okresie przygotowawczym do dłuższych startów dobrze jest natomiast po takim biegu wykonać np. kilka szybszych odcinków (80-100 m) ze wzrastającą prędkością. Oczywiście dotyczy to biegaczy na pewnym stopniu zaawansowania. Biegacze z małym starzem narażeni byliby w takim wypadku na kontuzje, które czychają za każdym drzewem już na końcowych  kilometrach "wycieczki", a co dopiero podczas sprintów po niej.
Oczywiście dobrze jest co jakiś czas podczas biegu "przewentylować" płuca, oddychająć głęboko i intensywnie, wyrzucając powietrze z płuc z maksymalnym zaangażowaniem przepony. Powodzenia!

(Edited by rono at 9:54 pm on Jan. 26, 2005)
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1176
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Dziękuje za odzew
faktycznie, chodzi chyba o "dopowietrzenie"
Kenji
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 07 paź 2003, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Muckendorf bei Sprottau
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam.
Możliwe też,że to zbyt jednorodny i monotonny trening powoduje to znużenie.
Spróbuj urozmaicić np.trasy biegowe,zastosuj cross na przełaj,wpleć np.ćwiczenia skocznościowe,rzuty.
Może obok wybiegania warto byłoby pomyśleć też o ćwiczeniach terenowych kształtujących siłę?
Pozdrawiam.
T.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1176
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Quote: from Kenji on 10:37 am on Jan. 27, 2005
Witam.
Spróbuj urozmaicić np.trasy biegowe,zastosuj cross na przełaj,wpleć np.ćwiczenia skocznościowe,rzuty.
Może obok wybiegania warto byłoby pomyśleć też o ćwiczeniach terenowych kształtujących siłę?
tak, tak - na razie prócz wybiegań mam też krosy no i oczywiście dużo gimnastyki rozciągającej, nieco mniej siłowej. Więcej nic.

Dziwne jest to, że jeśli biegnę kros 40 min to absolutnie nie mam objawów opisanego we wstępie otępienia, a jeśli biegnę OWB to po 40 min już odczuwam "zmulenie"
tdolny
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 04 kwie 2004, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świnoujście

Nieprzeczytany post

To się nie zamulaj i skoro przyspieszenie pomoagają to je stosuj. Trenuj tak jak podpowiada organizm. Metody i formy treningu zawsze dopasowuje się do możlwości organizmu, a nie odwrotnie.
Nie popadaj w schematy i ćwicz jak podpowiada intuicja.
Powodzenia
harnas
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ