Komentarz do artykułu Henryk Szost - najlepszy polski długodystansowiec w historii

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Tytuł powinien być pewnie dłuższy, czyli że "...najlepszy jeśli chodzi o porównanie wyniku do bieżącego rekordu świata" - ale by się oczywiście nie zmieścił.
Adam, no bez jaj. Tytuł powinien być pewnie jeszcze dłuższy, czyli że "Henryk Szost - redakcja bieganie.pl przeprasza za szkalujący artykuł o Shvetsovie" - ale by się tym bardziej nie zmieścił. Rozumiem że to jest jakaś forma rekompensaty i wyciągnięcie graby, nie mniej jednak jest to merytorycznie na poziomie tytułu wywiadu z wirtualnej polski. Z dorobioną zabawną statystyką dla podparcia. Nawet mnie to nie oburza ale do moczu bawi, no jak można porównywać wynik Malinowskiego z 1976 roku do wyniku ustanowionego po ćwierćwieczu?! To się jeszcze nazywa statystyka w rozumieniu dyscypliny naukowej?!

Z Henia jest megabiegacz, poprawić rekord Polski nie o marne 2 sekundy ale o blisko 2 minuty to wspaniałe osiągnięcie. Ile ono jest jednak warte na arenie międzynarodowej? GUZIK. A ile warte są osiągnięcia wspomnianego Kusego, Krzyszkowiaka, Malinowskiego a z maratończyków Wandy Panfil (ok, to nie długodystansowiec ale długodystansówka tak się chyba powinno mówić po nowemu, ale zawsze :ble: )? Ten tytuł to wielkie nadużycie. Choć chciałbym zmienić zdanie po 12 sierpnia, nawet jeśli jest na to jedynie promil szansy...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Może nadużycie (jeśli chodzi o tytuł) ale tytuł nie był jakimś efektem wielkich przemyśleń, wyszła statystyka i się okazało, że ten wynik jest najlepszy. I tyle.

Redakcja nie "przeprasza za szkalujący artykuł o Shvetsovie".
Henia przepraszam za to, że nie powiedziałem mu wcześniej, że razem z informacją o zmianie trenera będzie artykuł o jego nowym trenerze, ale po prostu tego w trakcie rozmowy z Heniem nie wiedziałem.

Za "szkalujący artykuł o Shvetsovie" przepraszać nie będziemy, bo niby dlaczego?
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Fajnie jest przeprosić czasem nawet jak nie ma za co.
Po za tym, nie donosząc się do konkretnej sprawy, redakcja też się myli. Im wcześniej ta świadomość dotrze do redakcji tym szybciej wyjdzie to redaktorom na zdrowie,...
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

google pisze:Mi się podoba że rozmowa jest jak rozmowa dwóch kolegów, a nie jakiś oficjalny, super wygładzony wywiad.
tez zwrocilam na to uwage, ale nie uwazam zeby to bylo takie dobre. nie chodzi o sztuczne wygladzanie wywiadu, ale w obecnej formie wyglada to troche.. nieprofesjonalnie.

Opierasz treningi na badaniach wydolnościowych?
Nie. Kiedyś był trener Jakubowski i miał „maszynkę do kwasów.” Ja nie biegam z żadnymi urządzeniami. Ja biegam na samopoczuciu wyłącznie. To mi pomaga w maratonie.
a ten fragment brzmi tak dziwnie, ze az nie wiem, co autor mial na mysli.
co to znaczy 'kiedyś był'? trener Jakubowski kiedys byl na treningu Szosta i zmierzyl mu poziom kwasu?
czy 'kiedys, gdzieś za górami, za lasami był sobie taki trener Jakubowski (...)' - sorry, ale to brzmi kwasowo.
Zatrzymujemy się na chwilę przy leśniczówce, Henio wpisuje się do jakiegoś zeszytu, Okazuje się, że to książka wpisów na polowanie. Poniżej - u Henia w domu, na moich kolanach - efekt Heńkowych polowań. Obok Henia - jego dziewczyna.
mmm, słodziaszne zdjęcie ze zwłokami :bum: - aż miło popatrzeć. lol.
Nazwa użytkownika
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 12 lis 2010, 10:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam, proponuję, zgodnie z medialną tendencją, wstawienie znaku zapytania na końcu tytułu i będzie cool tytool ;)
No i po problemie ze statystykami i miejscem Henia w historii.
NO Pain ---> MORE Gain
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ioannah, rozumiem o co Tobie chodzi ale dzięki temu wywiad jest prawdziwy. może nam się tak nie podobać, pewne elementy mogą nam nie przypaść do gustu ale poznajemy w ten sposób bohatera wywiadu a nie jego autora.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zgoda, jesli zalozymy, ze autor (1) nie ma nic przeciwko wypuszczeniu na publiczny osąd wywiadu, ktorego fragmenty brzmia.. no... nie powiem że wieśniacko, ale niezbyt profesjonalnie (i jeszcze raz powtorze, ze nie jestem wcale zwolenniczka sztucznego wygladzania i obierania wywiadu z emocji) i (2) nie dba o to, w jakim swietle bedzie postrzegany bohater wywiadu. ;)
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Własnie tez często czytam jakiś wywiad z osoba, która znam bardzo dobrze osobiście i jak ktoś "świruję" mi ą i ę to mam wrązenie, że to inna osoba. Druga rzecz to, że przy poprawkach oryginału często można zmienić postac rzeczy. Heniek na prawdę jest super gościem - nie gwiazdorzy jak co niektórzy, że po latach udaja, że Cię nie znają. Jak dzwoniłem po 10 latach do Henia to pierwsze pytanie padło: "czy jeszcze mnie pamietasz?"
:):):)
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Subiektywnie trochę mi przeszkadza ta pasja po za biegowa Szosta, bo ja to nawet muszki bym nie chciał upolować
Ryszardzie, a mięso jesz?
pewnie owszem, i pewnie tez zdajesz sobie sprawe z jego pochodzenia. nie to co mój kot, który uważa, że ryba jest kwadratowa bierze się z zamrażalnika.
google pisze: I to polowanie też mi przeszkadza. Ale cóż, chcielibyśmy tak wyidealizować naszego herosa. :)
nie rozumiem, dlaczego Wam, którzy jecie na obiad schabowego, przeszkadza to, że Szost jest myśliwym...
po pierwsze - myśliwy to nie kłusownik, który zabija wszystko co się rusza po to, żeby czerpać radość z zabijania i sprawić zwierzakom ból. nie jest wędkarzem-hobbystą, który relaksuje się tym, że przebija rybie podniebienie i wypuszcza ją z powrotem do wody, skazując na powolne konanie w cierpieniach. myśliwy ma głowę na karku i nie jest jego celem bezsensowne wybijanie zwierzaków.
owszem, zabija - i dlatego nigdy nie zrozumiem, jak człowiek może chcieć być myśliwym i jak może się tym pasjonować. niemniej jednak nie rozumiem Waszego oburzenia/zniesmaczenia. śmiem nawet twierdzic, ze swinia/krowa, ktorą kupujecie w supermarkecie jest zabijana w mniej estetyczny sposob niz sarna, ktora dostaje jeden celny strzal w glowe..
pewnie zawód rzeźnika też Was obrzydza - tylko.. dlaczego? on tylko robi Wam obiad. czym się więc od niego różnicie? chyba tylko.. poziomem świadomości.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:
google pisze:Mi się podoba że rozmowa jest jak rozmowa dwóch kolegów, a nie jakiś oficjalny, super wygładzony wywiad.
tez zwrocilam na to uwage, ale nie uwazam zeby to bylo takie dobre. nie chodzi o sztuczne wygladzanie wywiadu, ale w obecnej formie wyglada to troche.. nieprofesjonalnie.

Opierasz treningi na badaniach wydolnościowych?
Nie. Kiedyś był trener Jakubowski i miał „maszynkę do kwasów.” Ja nie biegam z żadnymi urządzeniami. Ja biegam na samopoczuciu wyłącznie. To mi pomaga w maratonie.
a ten fragment brzmi tak dziwnie, ze az nie wiem, co autor mial na mysli.
co to znaczy 'kiedyś był'? trener Jakubowski kiedys byl na treningu Szosta i zmierzyl mu poziom kwasu?
czy 'kiedys, gdzieś za górami, za lasami był sobie taki trener Jakubowski (...)' - sorry, ale to brzmi kwasowo.
Zatrzymujemy się na chwilę przy leśniczówce, Henio wpisuje się do jakiegoś zeszytu, Okazuje się, że to książka wpisów na polowanie. Poniżej - u Henia w domu, na moich kolanach - efekt Heńkowych polowań. Obok Henia - jego dziewczyna.
mmm, słodziaszne zdjęcie ze zwłokami :bum: - aż miło popatrzeć. lol.
Asiu, jednym słowem, co by tu zrobić aby się do czegoś przyczepić.
To nie jest wywiad z Szotem-intelektualistom lecz z Szotem-sportowcem. Super, że w wywiadach nie ma typowego, medialnego wygładzania i zwykłego plastiku. Gość jest bardzo naturalny i uważam, że jest to niezwykle cenne.
Pragnę też zauważyć, że nasi dwaj olimpijczycy w maratonie to dwie różne konstrukcje medialne. Zdecydowanie wolę tą wersję którą prezentuje Szost.
Oczywiście, ten motyw łowiecki mi przeszkadza ale to margines. Mam nadzieję, że Henryk więcej nosi fuzję niż poluje,...
Kurcze, przy okazji złapałem się na tym, że tak bardziej przeszkadzają mi myśliwi a mniej wędkarze, nie wiem dla czego.
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Jarkovsky pisze:Myslictwo to tez pomoc zwierzynie bo tez chodzi do lasu dokarmić np. sarne. Jesli chodzi o same zabijanie to jest to w pewnym stopniu gospodarka regulacyjna i sa odpowiednie przeliczniki ile w danym rejonie powinno być wilków a ile dzików. Natura sama się reguluje, ale nie w sąsiectwie obozowisk ludzkich.
myslistwo to pomoc bla bla bla... stek ciagle tych samych banalow i wymowek, ulozonych raz kiedys przez kogos i powtarzanych ciagle i ciagle w kolko na okraglo przy kazdej okazji, kiedy ktos zarzuci komus ze strzela do bezbronnych sarenek... bo taka jest prawda, i nie ma co pier... ze jest inaczej.

Regulacja populacji bla bla bla bla bla... ochrona przed zniszczeniem bla bla bla... zenada. To samo bylo przy okazji wyboru milosciwie nam panujacego Pana K. na prezydenta... ten sam stek ciagle powtarzanych bzdur i truizmow.

A prawda jest taka ze Pan Szost nielubiacy biegania, wraca wreszcie z tego przekletego treningu do domu, bierze strzelbe idzie do lasu i - WRESZCIE!!! - moze robic to co kocha, a nie jakies tam durne bieganie... i jeszcze sie dziennikarzynom tlumaczyc musi... biedny... nic to... nie ma jak zaj...c sarne zza krzaka, humor od razu wraca hahahaha! :oczko:
Obrazek
Nazwa użytkownika
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 12 lis 2010, 10:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wywiad to wywiad. Ma być naturalny jak bieganie. Wygładzanie wywiadu zakrawa na pisanie artykułu "na temat", żeby było ładnie, gładko, politycznie poprawnie i wpisywało się w coś tam np.: myśl przewodnią
A bieganie i wywiadanie ma być naturalnie naturalne i zgodne z naturą wywiadu choćby ;)
NO Pain ---> MORE Gain
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

nie jest wędkarzem-hobbystą, który relaksuje się tym, że przebija rybie podniebienie i wypuszcza ją z powrotem do wody, skazując na powolne konanie w cierpieniach.
Joanno, czy mam stanąć w obronie wędkarzy wystawiając swoją wypukłą pierś ku górze niczym Rejtan? Co do reszty się zgadzam.


@Maciej_J
Czy aby na pewno nie przesadzasz? :trup:

Co wyjdzie jakiś materiał o Szoście, to zaraz się na niego naskakuje za te łowiectwo. Nie dziwie mu się, że jest taki wycofany na tą całą otoczkę :hahaha:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:Co wyjdzie jakiś materiał o Szoście, to zaraz się na niego naskakuje za te łowiectwo. Nie dziwie mu się, że jest taki wycofany na tą całą otoczkę :hahaha:
moze i przesadzilem, ale wiesz jak to jest: duzo ludzi broni jego "pasje" tylko dlatego, ze jest swietnym biegaczem i nie moze zniesc tego, ze na obrazie ich bohatera jest taaaaaaka skaza. Gdyby Szost byl, nie wiem, dajmy na to, kierowca autobusu, ktory po robocie bawi sie w myslistwo, to obuzonych byloby wielu wiecej, a wsrod nich zapewne tez ci, ktorzy go teraz "wybielaja", no bo przeciez heros... :oczko:
Obrazek
raweck
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 07 maja 2012, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maciej_J pisze:Gdyby Szost byl, nie wiem, dajmy na to, kierowca autobusu, ktory po robocie bawi sie w myslistwo, to obuzonych byloby wielu wiecej, a wsrod nich zapewne tez ci, ktorzy go teraz "wybielaja", no bo przeciez heros... :oczko:
A ilu jest oburzonych na "kierowcę autobusu" robiącego zakupu w sklepie mięsnym? Przecież on opłaca "myśliwych" "polujących" "betonowych dżunglach", gdzie zwierzaki, w przeciwieństwie do tych w lesie, nie mają żadnych szans na chybiony strzał i ucieczkę.
Czy myśliwy poluje dla samego zabicia zwierzaka? Dla "przyjemności" zabicia zwierzaka? Większość ludzi jest wszystkożerna, więc aby jeść musi zabijać samodzielnie lub kogoś rękoma. Może oburzać, że ktoś zabija zwierzęta, ale pośrednio robi to większość z nas, czy to się komuś podoba, czy nie. Czy te same osoby są oburzone na robienie zakupów w mięsnym?
ODPOWIEDZ