Poranne bieganie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Weteranka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 28 kwie 2012, 17:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja dzisiaj rano wypróbowałam patent z miodem przed biegiem i powiem Wam, że się w pewnym stopniu sprawdził :taktak: zjadłam pół łyżki i wypiłam trochę napoju owocowego - napój był średnim pomysłem, bo mi się zwyczajnie w świecie odbijał :jatylko: ale z miodem było wszystko OK :taktak: i odczułam poprawę, bo od razu mogłam wiele szybciej wystartować i spokojnie o 30sek szybciej przebiegałam określony odcinek przy niższym tętnie :usmiech:
PKO
Awatar użytkownika
pil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 267
Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
Życiówka na 10k: 00:42:40
Życiówka w maratonie: 03:29:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Weteranka pisze:
pil pisze:to ja proponuje jeszcze jeden eksperyment dla urozmaicenia szybkiego śniadania przed biegiem :)
Koktajl z banana i pomarańczy na bazie mleka sojowego, ja osobiście dla urozmaicenia dodaje jeszcze szpinak i musli, czasem miód i biegnę po 20-30min. od wypicia, nie mam żadnych problemów, a wcześniej też miałem różne przygody związane z tym tematem ;)
ojojojoj :szok: u mnie to się równa mega kolce... Ja jeśli zbyt dużo wody wypiję przed lub w trakcie biegania to mam problem, a gdzie dopiero mówić o takim posiłku :orany: Wystarczy, że raz zjadłam pół dużego banana, poczekałam ok. 20min i zginałam się wkrótce po starcie :niewiem:
może popijasz zbyt duże łyki, czasem wystarczy dosłownie liznąć wodę podczas biegu tak jak Kenijczycy ;) jestem zaskoczony, że aż tak źle reaguje twój organizm na wodę, może zbyt szybko biegasz? z bananem też nie powinno być problemów jeśli je się małe kawałki i dokładnie przeżuwa, dzieci czasem mają takie problemy bo zbyt szybko połykają jedzenie ;)

jeszcze rada dla tych którzy nie mają czasu na poranny posiłek, albo źle im się biegnie po 20 min od posiłku - wziąć bidon z wodą, trochę rodzynek i podjadać podczas biegu ;)

a co do soi - wszystko z umiarem :)
Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/pil00
Weteranka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 28 kwie 2012, 17:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pil pisze:
Weteranka pisze:
pil pisze: może popijasz zbyt duże łyki, czasem wystarczy dosłownie liznąć wodę podczas biegu tak jak Kenijczycy ;) jestem zaskoczony, że aż tak źle reaguje twój organizm na wodę, może zbyt szybko biegasz? z bananem też nie powinno być problemów jeśli je się małe kawałki i dokładnie przeżuwa, dzieci czasem mają takie problemy bo zbyt szybko połykają jedzenie ;)

jeszcze rada dla tych którzy nie mają czasu na poranny posiłek, albo źle im się biegnie po 20 min od posiłku - wziąć bidon z wodą, trochę rodzynek i podjadać podczas biegu ;)

a co do soi - wszystko z umiarem :)
dzięki :uuusmiech:

kiedyś zbyt duże lub szybkie picie mogłoby być problemem, ale jakiś czas temu nauczyłam się, aby pić powoli i małymi łyczkami więc to raczej nie to :ojnie: tak samo z tempem biegania, bo staram się utrzymywać tempo do spalania tłuszczu i nie jest to szybki bieg :ojnie:
nie mam pojęcia od czego to zależy, jak biegałam w godzinach wieczornych ok. 18-19, potem później i posiłek jadłam ok 3-4h przed biegiem wszystko było w porządku, miałam możliwość szybszego biegania z niższym tętnem i więcej sił, a kiedy mam biegać na czczo rano, to tętno od razu wyższe; co prawda różnica to jest, bo mimo wszystko wieczorem mniej godzin upływa od zjedzenia posiłku, ale też przez noc zwolniony jest metabolizm :niewiem: a właśnie wszelkie zjedzenie czegokolwiek przed rannym treningiem musi równać się dłuższej przerwie...
chociaż miód ostatnio całkiem nieźle się sprawdził, wypróbuję jeszcze motyw z bakaliami, ale też przed :taktak:

i ja w czasie biegu to pocinam z 2 butelkami wody 0,5l :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ