11.06.2012
Kilka dni na przemyślenia o całym tym moim bieganiu,doprowadziło mnie do jednego słusznego(taką mam nadzieje

)wniosku.

Tak dalej biegać się nie da

.Ale po kolei.
Po czwartkowym biegu,który był dla mnie katorgą fizyczną i psychiczną,gdzie na domiar złego,pod koniec pojawił się ból w lewej stopie, usiadłem w domu i cofnąłem się do swoich wpisów treningowych do grudnia.Niestety,sytuacja wygląda analogicznie,najpierw była lewa stopa,a potem szlag trafił prawe kolano!Tym razem do tego nie dopuszczę!!Stanąłem w samych gaciach przed lustrem,potem porównałem kolana i widać jak na dłoni,ja ciągle mam wadę postawy.Biodra są skręcone,jedno ramie jest wyżej,a kolana różnią się wyraznie.Prawda jest taka,że po 2 miesiącach ćwiczeń rehabilitacyjnych było lepiej,ale głównym powodem braku bólu,było drastyczne obcięcie kilometrażu(z 90kmtyg na 30km).Teraz,gdy zacząłem biegać trochę mocniejsze akcenty,plus podbiegi koszmary zaczęły powracać,a tak długo nie pobiegam.Trzeba raz na zawsze pozbyć się problemu,bo inaczej moja "kariera" biegowa skończy się za nim się na dobre zacznie.Reasumując:
-ambicje(rekordy życiowe) biegowe chowam do szafy
-zapominam o swoich dotychczasowych dokonaniach
-wracam do przedszkola biegowego
-zaczynam wszystko od początku
Plan jest taki:
Dobieg na boisko trawiaste w butach od dr.Zenka(około 2km).Na boisku wszystkie ćwiczenia i przebieżki biegane na boso.Ćwiczenia made in Yacool plus etiopskie wygibasy z youtube.Wszystkie biegi w tempie easy,jedynie przebieżki(200m)będą szybsze.Masa gimnastyki i core stability.Wszystko to ma mnie doprowadzić do zmiany techniki,tak bym mógł spokojnie zwiększać kilometraż i biegać szybciej bez urazów.Jeśli chodzi o zawody,to zacznę od wyścigów na krótkich dystansach(5km),z czasem będę wydłużał ostrożnie biegi.Czasu na osiągnięcie celu sobie nie narzucam,a to z prostej przyczyny.Nie mam pojęcia ile mi to zajmie!Muszę być cierpliwy

.
Małe uzupełnienie wpisów:
08.06.2012(Piątek)
45min rozciągania
09.06.2012(Sobota)
BS-3.9km(5'27''/km) Asics GT2160
30min(boso)-ćwiczenia koordynacyjno-rozluzniające(etiopsko-Yacoolowe)
5x200m P(boso)p.trucht-45'';44'';44'';43'';45''
760m(6'19''/km) boso
BS-1.44km(5'23''/km)
Razem: 8km 00:43:35(5'26''/km)+30min wygibasów(ćwiczenia Yacoola/Etiopia)
----------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy zmieniony trening,którego celem ma być nauczenie mnie poprawnej techniki.Okazuje się,że najprostsze ćwiczenia gimnastyczne,plus ćwiczenia związane z koordynacją ruchową sprawiają mi spore trudności.Jest to dla mnie spore zaskoczenie,bo w młodości nie miałem z tym najmniejszych kłopotów.No cóż,nic nie trwa wiecznie.Spróbuję do tego wrócić.Przebieżki staram się biegać luzno,z naciskiem na ładną wyprostowaną sylwetką.
Generalnie z treningu byłem zadowolony,choć mocno obnażył moje braki.Szczególnie koordynacyjne.