VI Bieg Ursynowa/Otwarte Mistrzostwa Polski na 5km

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

bartekse pisze: Mamy nadzieję, że jesteście zadowoleni z osiągniętych rezultatów :)
Jak zawsze prosimy Was o uwagi dotyczące organizacji i atmosfery całych zawodów ;)
Jestem zadowolony z biegu, ale nie z rezultatu, ale tak to jest jak na sportowej emeryturze biega się piątkę 2 i pół minuty wolniej od życiówki.

Skoro prosisz o opinie, to dwie konstruktywne sugestie:

-warto publikować listy startowe biegów; nie ma jej na żadnym z organizowanych przez was biegów. Bez tego da się żyć, ale ja czasem lubię sobie zeskanować wzrokiem listę i wyłapać kolegów, którzy biegną.

-Korzystacie z systemu chipowego stawiając imprezę na wysokim poziomie, ale nie wykorzystujecie wszystkich jego zalet; nie każdy wie, że wyniki można znaleźć na stronie datasport.pl. Na stronie biegu nie ma linku do wyników.

-w regulaminie oferujecie koszulki Kalenji, a zawodnicy otrzymywali koszulki "coś tam coś tam"; akurat mieliście szczęście, bo percepcja Kalenji nie jest w środowisku najwyższa, ale bój się Boga gdybyście w regulaminie napisali, że koszulki są markowe… Zmieszaliby was z błotem i postraszyli sądem za niedotrzymanie umowy :)

Ogólnie bardzo udana impreza, nawet czyste prysznice, o których zapominają organizatorzy niektórych największych półmaratonów na świecie ;)
ENTRE.PL Team
PKO
ryszard8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 05 lut 2012, 21:32
Życiówka na 10k: 50.24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No fajnie by było SMS-a dostać z czasem... Ciekawe czym to idzie, że jedni dostają a inni nie.
bartekse
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 23 lut 2012, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnośnie koszulek, nie zawarliśmy w regulaminie zapisu, iż koszulki będą marki Kalenji.

Punkt 9 regulaminu stwierdza, iż
W ramach opłaty startowej każdy uczestnik biegu głównego otrzymuje:

- numer startowy wraz z czterema agrafkami,

- pamiątkową koszulkę technologiczną Biegu Ursynowa 2012 (uczestnicy biegu młodzieżowego otrzymają koszulki bawełniane),

- wodę niegazowaną 0,5l na mecie,

- medal na mecie,

- worek na odzież (w depozycie).

Dwie pozostałe kwestie oczywiście zostaną przez nas uwzględnione :)
avzi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2009, 09:10

Nieprzeczytany post

Impreza udana i szczęśliwa dla mnie (życiówka), ale niestety były chyba jakieś kłopoty z precyzyjnym pomiarem czasu netto niektórych zawodników. W moim przypadku różnica wyniosła 10s na moją niekorzyść pomiędzy oficjalnym czasem netto a czasem złapanym na zegarku. 1-2s to rozumiem, ale nie 10. Kilku znajomych oraz jedna osoba w tym wątku też miały podobne spostrzeżenia, więc nie jest to chyba odosobniony przypadek.
Klimer
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 02 maja 2012, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Nieprzeczytany post

Co do koszulek to dałbym sobie głowę uciąć że wcześniej był tam zapis o koszulkach Kalenji


Edit: żeby ktoś nie powiedział że szukam dziury w całym: koszulka którą dostałem jak najbardziej mi się podoba. Pisanie jednak w regulaminie o koszulce konkretnej marki, a potem zmiana i mówienie że się mylimy i coś takiego nie istniało jest raczej nie na miejscu.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 23:40 przez Klimer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Huntelaar12
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:26
Życiówka na 10k: 40:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ooo nie haha. Czytałem całą stronę Biegu Ursynowa kilka razy w ostatnich dniach, byłem w Warszawie dziś i zgadzam się z poprzednikiem: Na zicher zwanzig był zapis o koszulce Kalenji ! ! Raczej nie zdawało się wielu osobom identycznie.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

W zeszłym roku były koszulki Kalenji i pewnie długo tak zostało w regulaminie. Ale co tam koszulki, swoją dałem już koledze...

Impreza naprawdę udana tym bardziej, że relacja na żywo w internecie i pierwszy raz w życiu biegłem na "piątkę", w której ktoś połamał 14 minut.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
hatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 25 lut 2009, 00:09
Życiówka na 10k: 41:48
Życiówka w maratonie: 3:28:01
Lokalizacja: Warszawa a dokładniej Praga

Nieprzeczytany post

Jak zwykle szybko, tym razem bez upału i w efekcie, z kim nie rozmawiam, życiówka.
U mnie niespodziewanie, aż o 40s.
Wiatr w plecy przez ostatnie 2km zrobił swoje.
Prawdopodobnie jestem Laską Kabacką.
Na pewno należę do Afterrunners.
Biegam dla własnej przyjemności.

W treningu skupiam się na bogatej, różnorodnej diecie, odpoczynku i poszukiwaniu czasu na chwilę biegu. Do 3:30 w maratonie to wystarczy.
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

avzi pisze:Impreza udana i szczęśliwa dla mnie (życiówka), ale niestety były chyba jakieś kłopoty z precyzyjnym pomiarem czasu netto niektórych zawodników. W moim przypadku różnica wyniosła 10s na moją niekorzyść pomiędzy oficjalnym czasem netto a czasem złapanym na zegarku. 1-2s to rozumiem, ale nie 10. Kilku znajomych oraz jedna osoba w tym wątku też miały podobne spostrzeżenia, więc nie jest to chyba odosobniony przypadek.
Dobrze wiedzieć. U mnie było to prawie 30s, ale zakładałem mój błąd.
Wie ktoś może,czy kartki z oznaczeniami kilometrów były precyzyjnie rozstawione?
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

No coś z tymi czasami jest nie teges. U mnie się akurat zgadza z tym co wyłapałem na zegarku, ale sprawdziłem czas gościa za którym biegłem ostatnie 2km i niby przegrałem z nim tylko o 2s. Tymczasem odszedł mi na końcówce, a na zdjęciu z mety widzę że mam do niego ok 20 metrów straty. A że do Bolta ciut mi jeszcze brakuje to nie sądzę żebym te 20m pierdyknął w 2 sekundy :)
PiotrkB pisze:No i czekam, aż napiszesz, że strasznie dzisiaj wiało. To naprawdę niedopuszczalne! Organizacja do kitu, taki wiatr puścić na zawodach.
Faktycznie trochę niedopilnowali :hahaha: Ale tragedia była w zasadzie tylko na pierwszym kilometrze, za zakrętem i potem na Surowieckiego już tak nie hulało - także uważam że lepiej późno niż wcale i koniec końców organizatorzy dali radę :hahaha:

Co mnie natomiast bardzo negatywnie zaskoczyło to... Gazownik. Furę postów naskrobano już swego czasu na maratończyku o tym Mistrzu Pierwszej Linii i nie byłoby sensu tego odgrzewać, gdyby nie fakt że wczoraj Pan Janusz moim skromnym zdaniem przeszedł już samego siebie. Tak, wiem, niby nie chodzi o lans ale o propagowanie jakiejś działalności charytatywnej - jak skuteczne jest to propagowanie właśnie jej niech najlepiej świadczy fakt że mało kto wie jaka to działalność ale Gazownika ze zdjęć każdy zna :hejhej: W każdym razie propagowanie jest, pytanie tylko czego bardziej. Ale mnie Pan Janusz w pierwszej linii nie wadzi, nigdy mu na plecy nie wpadłem, przyjmuję też na wiarę tłumaczenia że to przemiły dusza-człowiek (sam nigdy nie miałem okazji pogadać), choć nie wiem na ile ujmująca osobowość uprawnia do łamania pewnych reguł, które gdyby wszyscy łamali - to dopiero byłby burdel na starcie. Natomiast że wczoraj przegiął straszliwie i trochę niebezpiecznie nie tylko dla niego - to już nie mam wątpliwości. Ustawił się otóż na przodku swoim zwyczajem, nic to że między elitą walczącą było nie było o medale MP, to by jeszcze uszło boć to nie pierwszy raz i fotka u Wasyla z pewnością jest tego warta. Tylko że tym razem ustawił się związany za rękę z niewidomym biegaczem. Jestem pełen podziwu dla tego biegacza i miałbym też duży szacunek dla Pana Janusza gdyby mu pomagał z potrzeby serca, nie dla lansu. Szacunek ten zamienił na start z pierwszej linii, spoko, na co mu mój podziw :) Tylko zastanawiam się czy choć przez chwilę pomyślał o tych co chcieli wystartować po 3'/km i znaleźli się za nimi, i czy naprawdę nie starczyło mu wyobraźni jak niebezpieczny dla tego niewidomego mógł się okazać start w otoczeniu bardzo szybkich biegaczy, będąc przywiązanym do drugiej osoby i nie widząc co się wokół nich dzieje...

A na plecach miał nasz Gazownik napis "widzieć dalej niż koniec swojego nosa". No właśnie...
Ostatnio zmieniony 16 lip 2012, 13:17 przez Gwynbleidd, łącznie zmieniany 1 raz.
Klimer
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 02 maja 2012, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Nieprzeczytany post

Łoooooo, to on z pierwszej linii starował? Ja startując z 25+ wyprzedzałem tego pana jeszcze przed 2 km. i ciekawilo mnie co oni robią i po co to wiązanie na ręku :)
bartekse
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 23 lut 2012, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnośnie kilometrów: ustawione były dokładnie w miejscach, jakie został wskazany podczas atestu PZLA.
SonnyCrockett
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poproszę o podlinkowanie zdjęć. Ja jeszcze nigdzie nie znalazłem

Impreza fajna. To był mój 2. bieg na 5k i udało mi sie poprawić wynik o 1m31sek :)
U mnie czas na zegarku i w wynika identyczny
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

http://www.online.datasport.pl/results608/galeria.php
Proszę bardzo :)

Edit:
Będą jeszcze jakieś inne zdjęcia (z trasy)? Bo widziałem, że stali jacyś fotografowie ;)
Awatar użytkownika
uryssa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:01
Życiówka na 10k: 51,30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bardzo fajny bieg. Pomimo choroby i nie trenowania przez tydzień zabrakło do życiówki tylko 49 sekund, choć liczyłam, że będzie gorzej. Trasa super, można dać ognia. Organizacja ok, szkoda tylko, że pakiet nie był w torbie. Smsa z wynikiem nie dostałam.
Trochę denerwujące jest to, że człowiek ustawia się w swojej strefie, a potem wyprzedza multum dreptających osób. Na pewno wpływa to na ostateczny wynik jak trzeba robić slalom i co chwila zwalniać na pierwszym kilometrze.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ