Nie źle naszych "czochrają"?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Asia, ja jestem lekko przymulony,...jaka jest zależność pomiędzy tymi sprawami ?
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Oby nie. Wystarczy, że mamy takie zakłamanie w piłce kopanej.kisio pisze:Spójrzcie na to z drugiej strony - może na następnych IO doczekamy czarnoskórych reprezentantów Polski w LA :D
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
O tym samym pomyślałem. W konfiguracji "nie źle" - zyskuje zupełnie innego znaczenia niż "nieźle"Gife pisze:Rysiek, popraw temat bo to "nieźle" odruch wymiotny powoduje

- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
zależność raczej żadna, ale według mnie zarowno organizator biegu w Dębnie jak i ten z Rudawy wymyślili coś naprawdę ze wszech miar idiotycznego.Ryszard N. pisze:Asia, ja jestem lekko przymulony,...jaka jest zależność pomiędzy tymi sprawami ?
i uważam, że incydent ustalenia oddzielnej klasyfikacji 'dla wszystkich' i 'dla europejczykow' (=dla bialych) powinien zostać nagłośniony i zlinczowany dokładnie tak, jak miało to miejsce w przypadku maratonu w Dębnie, w którym ojcu z synem w wózku odmówiono możliwości startu w biegu.
pomysł organizatora z Rudawy jest tym bardziej idiotyczny, że przecież wszystko jest do przeskoczenia i w dłuższej perspektywie możnaby się spodziewać pojawienia się 'czarnych' z obywatelstwem kraju europejskiego.
nie rozumiem tej chęci utrudnienia Kenijczykom zwyciężania biegów. są dobrzy, są najlepsi - więc należy im się nagroda. to proste. jeśli Polaków to denerwuje, to niech zaczną porządnie trenować żeby biegać szybciej..
to tak, jakby ustalić oddzielną klasyfikację 'dla biegaczy z BMI poniżej 18' i dać im mniejsze nagrody, niż tym 'większym' - bo ci pierwsi mają lżej=łatwiej. chyba nie tędy droga.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Asiu, bla, bla, la.
Ta sprawa jedna z drugą oczywiście ma wspólny mianownik, dotyczy on jednak przypadków gdzie biegacz nie ma ochoty respektować ustaleń regulaminowych. Spraw wózka sugeruję nie podnosić. Generalnie z obrzydza mnie "wyłudzanie" na dziecko lub inwalidztwo czegokolwiek. Jest to akt gdzie rodzic chorego dziecka nie ma hamulców.
Klasyfikacja Europejska nie jest pierwszy raz w Polsce, daleko nie szukając, w ubiegłą niedzielę była taka klasyfikacja w Biegu Lwa. Organizator za przyzwoleniem sponsorów tworzy regulamin i decyduje na co ma ochotę wydać pieniądze. Skandalem by pachniało gdyby utworzono kategorię Europejską i tym samym odizolowali Kenijczyków od możliwości zarobkowania na biegach. Tak na szczęście nie jest. Są dwie kategorie co znaczy, że organizator pozyskał środki aby usatysfakcjonować wszystkich. Ta sprawa a tak naprawdę uczestnictwo niektórych biegaczy trochę źle pachnie, a tak naprawdę śmierdzi. W połowie lat dwutysięcznych miał miejsce skandal który trochę rzuca światło na biegaczy, szczególnie tych ze wschodu. Otóż organizator i sponsor przegonił to całe towarzystwo i zlikwidował imprezę po tym jak stwierdził, że Ukraińcy po prostu biegają na wspomagaczach. Nie obyło się bez policji. Obecnie zaczyna jest podobnie. W wielu biegach nagrody rosną tym samym przyjaciele ze wschodu starają więc w weekend obskoczyć dwa, trzy biegi. Niestety, na biegach nie ma kontroli antydopingowej a jak jest to Ukraińcy tak jak się gremialnie zapisali tak się gremialnie wypisują.
Skandal w tej materii był ale nie w Polsce. Był w Holandii i jeden z organizatorów zastrzegł, że nagrody tylko dla rodaków.
Jestem sponsorem jednego z biegów, co prawda nie sponsoruję nagród a inną część biegu i jeżeli zapragnę w przyszłości aby ufundować nagrody Europejskie to moje prawo i moje pieniądze. Ograniczyć może mnie tylko organizator zapisem w regulaminie.
Ta sprawa jedna z drugą oczywiście ma wspólny mianownik, dotyczy on jednak przypadków gdzie biegacz nie ma ochoty respektować ustaleń regulaminowych. Spraw wózka sugeruję nie podnosić. Generalnie z obrzydza mnie "wyłudzanie" na dziecko lub inwalidztwo czegokolwiek. Jest to akt gdzie rodzic chorego dziecka nie ma hamulców.
Klasyfikacja Europejska nie jest pierwszy raz w Polsce, daleko nie szukając, w ubiegłą niedzielę była taka klasyfikacja w Biegu Lwa. Organizator za przyzwoleniem sponsorów tworzy regulamin i decyduje na co ma ochotę wydać pieniądze. Skandalem by pachniało gdyby utworzono kategorię Europejską i tym samym odizolowali Kenijczyków od możliwości zarobkowania na biegach. Tak na szczęście nie jest. Są dwie kategorie co znaczy, że organizator pozyskał środki aby usatysfakcjonować wszystkich. Ta sprawa a tak naprawdę uczestnictwo niektórych biegaczy trochę źle pachnie, a tak naprawdę śmierdzi. W połowie lat dwutysięcznych miał miejsce skandal który trochę rzuca światło na biegaczy, szczególnie tych ze wschodu. Otóż organizator i sponsor przegonił to całe towarzystwo i zlikwidował imprezę po tym jak stwierdził, że Ukraińcy po prostu biegają na wspomagaczach. Nie obyło się bez policji. Obecnie zaczyna jest podobnie. W wielu biegach nagrody rosną tym samym przyjaciele ze wschodu starają więc w weekend obskoczyć dwa, trzy biegi. Niestety, na biegach nie ma kontroli antydopingowej a jak jest to Ukraińcy tak jak się gremialnie zapisali tak się gremialnie wypisują.
Skandal w tej materii był ale nie w Polsce. Był w Holandii i jeden z organizatorów zastrzegł, że nagrody tylko dla rodaków.
Jestem sponsorem jednego z biegów, co prawda nie sponsoruję nagród a inną część biegu i jeżeli zapragnę w przyszłości aby ufundować nagrody Europejskie to moje prawo i moje pieniądze. Ograniczyć może mnie tylko organizator zapisem w regulaminie.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
a czy wspomniany pan cokolwiek zamierzal wyludzac?Ryszard N. pisze:Spraw wózka sugeruję nie podnosić. Generalnie z obrzydza mnie "wyłudzanie" na dziecko lub inwalidztwo czegokolwiek. Jest to akt gdzie rodzic chorego dziecka nie ma hamulców.
jesli tak, to prosze o oswiecenie, bo najwyrazniej nie jestem na biezaco...
ale ja nie twierdzę, że to łamanie prawa - niemniej jednak widzę w tym kwas.Organizator za przyzwoleniem sponsorów tworzy regulamin i decyduje na co ma ochotę wydać pieniądze(...) jeżeli zapragnę w przyszłości aby ufundować nagrody Europejskie to moje prawo i moje pieniądze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ten Pan, wbrew regulaminowi próbował wyłudzić uczestnictwo w imprezie.
Naprawdę, nie mam ochoty komentować tamtego zdarzenia.
.............................
A to Asiu zmienia postać rzeczy. Masz prawo widzieć w tym dowolną rzecz,... Twoje prawo.
Naprawdę, nie mam ochoty komentować tamtego zdarzenia.
.............................
A to Asiu zmienia postać rzeczy. Masz prawo widzieć w tym dowolną rzecz,... Twoje prawo.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
hm... Ryszardzie, moze zechcialbys (chocby na pw) nieco rozwinac ten temat? sledzilam topic o Dębnie do pewnego momentu i może mnie coś ominęło - bo wydawało mi się, że biegacz z synem w wózku chciał po prostu przebiec maraton.. a jesli mam racje, to co z tym wyłudzaniem??
no, ale abstrahujac od Dębna
pomysł z nagradzaniem Europejczyków wyższymi kwotami niż zwycięzców klasyfikacji generalnej (w domyśle - Afrykańczyków) wydaje mi się jawną dyskryminacją i niechęcią wobec tych drugich. to nie jest w porządku, żeby 'karać' kogoś za to, że jest zwyczajnie lepszy. bo w tym przypadku chyba nie ma mowy o dopingu, jak u ukraińskich zawodników wspomnianych parę postów wyżej, a o wymarzoną kombinację dobrych genów i efektywnego treningu.
no, ale abstrahujac od Dębna

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ta dyskusja o pieniądzach jest na tyle interesująca jak ta dotycząca premiowania kobiet. Tyle samo, mniej czy więcej,...
Sprawa pieniędzy to sprawa bardzo subtelna. Zapewne środowisko zawodowców też ma coś do powiedzenia w tej kwestii. Ktoś ten problem dostrzegł, ktoś próbuje coś z tym zrobić. Zastanawiam się co by było gdy przywiežli do Polski setkę takich biegaczy. Po pierwszy, nie wszystkie biegi są dobrze opłacane, niektóre wręcz symbolicznie, po drugie, część imprez się pokrywa. Obecnie nie dają rady obstawić wszystkiego. Zapewne rozpoczęli by rywalizację pomiędzy sobą. Jak tak dalej pójdzie to niech przywiozą dwustu Chińskich pingpongistów, tyle samo baGmintonistów z Indonezji,... A jak by tak stworzyć grupę Polaków, zainwestować w nich ? Mnie tak zwycięstwa Kenijczyków, Etiopczyków, itd coś słabo kręcą. Zwycięstwa Polaków przynoszą mi wielką radość. Nie do końca rozumiem, co ma dać sponsorowi Kenijczyków ich obecność w Polsce. Owszem, wygrywają ale ich pobyt kosztuje. Był już taki projekt gdzie jeden bogaty obywatel zafundował sobie i Pogoni Szczecin, drużynę piłkarzy z Brazyli. Dosyć marny był efekt tego eksperymentu,...
Sprawa pieniędzy to sprawa bardzo subtelna. Zapewne środowisko zawodowców też ma coś do powiedzenia w tej kwestii. Ktoś ten problem dostrzegł, ktoś próbuje coś z tym zrobić. Zastanawiam się co by było gdy przywiežli do Polski setkę takich biegaczy. Po pierwszy, nie wszystkie biegi są dobrze opłacane, niektóre wręcz symbolicznie, po drugie, część imprez się pokrywa. Obecnie nie dają rady obstawić wszystkiego. Zapewne rozpoczęli by rywalizację pomiędzy sobą. Jak tak dalej pójdzie to niech przywiozą dwustu Chińskich pingpongistów, tyle samo baGmintonistów z Indonezji,... A jak by tak stworzyć grupę Polaków, zainwestować w nich ? Mnie tak zwycięstwa Kenijczyków, Etiopczyków, itd coś słabo kręcą. Zwycięstwa Polaków przynoszą mi wielką radość. Nie do końca rozumiem, co ma dać sponsorowi Kenijczyków ich obecność w Polsce. Owszem, wygrywają ale ich pobyt kosztuje. Był już taki projekt gdzie jeden bogaty obywatel zafundował sobie i Pogoni Szczecin, drużynę piłkarzy z Brazyli. Dosyć marny był efekt tego eksperymentu,...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 321
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
Jedyny problem jaki widzę to to, że dawniej wgrane z takich wielu lokalnych biegów w natyuralny sposób wspierały by polskich biegczy i oddolny rozwój polskiego sportu. Teraz zawodnicy, którzy są obiecujący ale nie reprezentują jeszcze wybitnego poziomu są pozbawieni tego dochodu, który z jednej strony byłby dodatkową motywacją do treningów a z drugiej pozwoliłby bardziej się na nich skoncentrować.
Myślę, że w pewnym stopniu pomaga stosowana czasem osobna kategoria nie europejska a lokalna - dla mieszkańca miejscowości, w której odbywa się bieg lub powiatu. Myślę, że nagrody takie nie musiałyby być b. wysokie ale powinno być ich kilka.
Pozdr.
Myślę, że w pewnym stopniu pomaga stosowana czasem osobna kategoria nie europejska a lokalna - dla mieszkańca miejscowości, w której odbywa się bieg lub powiatu. Myślę, że nagrody takie nie musiałyby być b. wysokie ale powinno być ich kilka.
Pozdr.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Dyskutujemy o płaceniu a nie o wygrywaniu. Ale poddałeś mi myśl,... A jak by zlecić wyłapywanie ich przed metą, tak na 10 min,... Co sądzisz o tym, to jest jakieś rozwiązanie,...
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Rysiu sprawa jest prosta. "Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy i prawda ekranu, która mówi:"
Trzeba zmienić regulamin zawodów. W każdym powinien być zapis, że wypłata wygranej powinna być dokonana po zakończeniu zawodów i okazaniu dowodu osobistego przez zainteresowanego w celu weryfikacji jego danych.

Trzeba zmienić regulamin zawodów. W każdym powinien być zapis, że wypłata wygranej powinna być dokonana po zakończeniu zawodów i okazaniu dowodu osobistego przez zainteresowanego w celu weryfikacji jego danych.

"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
no i w biegu na 5k w Warszawie nasi sie nie dali - wystarczył zapis o kontroli dopingowej - a do wzięcia było 1500 zł za 5km
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Wiesz Sławek, może to jest metoda na nich,...
Zastanawiam się ile może kosztować taka procedura badawcza i czy organizator musi wcześniej poinformować o kontroli która będzie miała miejsce po zawodach,...
Zastanawiam się ile może kosztować taka procedura badawcza i czy organizator musi wcześniej poinformować o kontroli która będzie miała miejsce po zawodach,...