Natychmiastowe przeziębienie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 maja 2012, 18:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich.
Jestem nowym użytkownikiem forum i dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem. Otóż ostatnio nastąpiła nieciekawa sytuacja.
Biegałem na krótkim dystansie, godzina 9-10, temperatura ok. 15-17 stopni. Ubranie: spodnie długie, koszulka termoaktywna, a na nią zwykła bluza dresowa. Biegłem prawie cały czas w słońcu i oczywiście zlałem się potem. Momentami jedynie wbiegałem w chłodne, zacienione miejsca. Tego samego dnia wieczorem już katar i gorączka, ból w płucach. Czy może być to spowodowane złym oddychaniem podczas biegu? Oddycham dużo przez jamę ustną. Moją odporność określam jako przeciętną. Proszę o jakieś sugestie. Chcę się ubierać "na długi rękaw", aby bardziej się pocić.
Jestem nowym użytkownikiem forum i dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem. Otóż ostatnio nastąpiła nieciekawa sytuacja.
Biegałem na krótkim dystansie, godzina 9-10, temperatura ok. 15-17 stopni. Ubranie: spodnie długie, koszulka termoaktywna, a na nią zwykła bluza dresowa. Biegłem prawie cały czas w słońcu i oczywiście zlałem się potem. Momentami jedynie wbiegałem w chłodne, zacienione miejsca. Tego samego dnia wieczorem już katar i gorączka, ból w płucach. Czy może być to spowodowane złym oddychaniem podczas biegu? Oddycham dużo przez jamę ustną. Moją odporność określam jako przeciętną. Proszę o jakieś sugestie. Chcę się ubierać "na długi rękaw", aby bardziej się pocić.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Chyba każdy z biegających oddycha przez usta
Co do ubrania to 15-17 stopni to pogoda w sam raz na krótkie spodenki i koszulkę bez rękawów
Chcesz się bardziej spocić? A po co? Marzy Ci się odwodnienie organizmu? Bo chyba nie myślisz, że to będzie miało jakiś wpływ na spalanie tłuszczu


Chcesz się bardziej spocić? A po co? Marzy Ci się odwodnienie organizmu? Bo chyba nie myślisz, że to będzie miało jakiś wpływ na spalanie tłuszczu

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
podobnie jak poprzednik - po co chesz się pocić?
przeziębienie raczej z samym bieganiem ma niewiele związku, mogłeś się niepotrzebnie wychłodzić po bieganiu ale nie napisałeś na temat tego co robiłeś po biegu więc nie wiem.
przeziębienie raczej z samym bieganiem ma niewiele związku, mogłeś się niepotrzebnie wychłodzić po bieganiu ale nie napisałeś na temat tego co robiłeś po biegu więc nie wiem.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
dlatego ucz się czytając forum/czasopisma, a .....Przemek.Gdynia pisze:Jestem nowym użytkownikiem forum i dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem
...dowiesz się wszystkiego. m.in. tego, że zwyczajnie byłeś za grubo ubrany. Pewnie większość forumowiczów, a na pewno ja, odpowiedzą Ci, że taki zestaw to zakładają późną jesienią ( bluzę dresową zastępują bluzą techniczną, w sensie NIE bawełnianą, albo lekką wiatrówkę ).Przemek.Gdynia pisze:Biegałem na krótkim dystansie, godzina 9-10, temperatura ok. 15-17 stopni. Ubranie: spodnie długie, koszulka termoaktywna, a na nią zwykła bluza dresowa
nie ma czegoś takiego jak zły oddech, każdy oddycha tak jak mu wygodniePrzemek.Gdynia pisze:Czy może być to spowodowane złym oddychaniem podczas biegu?
W jakim celu? myślisz, że stracisz więcej na wadze? Może tak będzie, ale tylko chwilowo, co w konsekwencji może doprowadzić do odwodnienia.Przemek.Gdynia pisze: Chcę się ubierać "na długi rękaw", aby bardziej się pocić.
Przemek.Gdynia pisze:Moją odporność określam jako przeciętną. Proszę o jakieś sugestie.
Może to przemęczenie spowodowane zbyt dużym przeciążeniem organizmu jak dla początkującego, albo chwilowe osłabienie organizmu spowodowane wszystkim albo niczym - wróżenie z fusów.
Biegając, odporność na pewno wzmocnisz. Konsekwencja czyni cuda.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 maja 2012, 18:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za wskazówki, wskakuję w lżejsze ciuchy - zobaczymy.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Przemek - w takim ubiorze jak założyłeś ja biegam gdy jest +2 do +6.Przemek.Gdynia pisze: Biegałem na krótkim dystansie, godzina 9-10, temperatura ok. 15-17 stopni. Ubranie: spodnie długie, koszulka termoaktywna, a na nią zwykła bluza dresowa.
I tu się mylisz... Biegasz od tak dawna, że już zapomniałeś jak to jest na początku, bo w biegu oddychasz już automatycznie.herson pisze:nie ma czegoś takiego jak zły oddech, każdy oddycha tak jak mu wygodniePrzemek.Gdynia pisze:Czy może być to spowodowane złym oddychaniem podczas biegu?

Oddech powinien być regularny i rytmiczny. Ustami. Początkujący, ponieważ zwykle brakuje im oddechu, mają na to różne dziwne sposoby. Sam takowe kombinacje uskuteczniałem - nim ktoś mądrzejszy mi wytłumaczył, że w bieganiu jest to prawie tak samo istotne jak w pływaniu i potrzebny jest rytm, regularność! 2x1, 2X2, 3X2. Jak komu wygodnie, byle rytmicznie. Od startu, a nie dopiero jak zaczyna brakować powietrza.
Dobra technika oddychania (odpowiednio głębokie oddechy) pomaga wyeliminować kolkę.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- Pasibrzuch
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 maja 2012, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Iwan pisze:I tu się mylisz... Biegasz od tak dawna, że już zapomniałeś jak to jest na początku, bo w biegu oddychasz już automatycznie.![]()
Oddech powinien być regularny i rytmiczny. Ustami. Początkujący, ponieważ zwykle brakuje im oddechu, mają na to różne dziwne sposoby. Sam takowe kombinacje uskuteczniałem - nim ktoś mądrzejszy mi wytłumaczył, że w bieganiu jest to prawie tak samo istotne jak w pływaniu i potrzebny jest rytm, regularność! 2x1, 2X2, 3X2. Jak komu wygodnie, byle rytmicznie. Od startu, a nie dopiero jak zaczyna brakować powietrza.
Dobra technika oddychania (odpowiednio głębokie oddechy) pomaga wyeliminować kolkę.
Zgadzam się, przy pierwszym biegu nie umiałam oddychać i kolkę miałam po pierwszym okrążeniu. Potem się dokształciłam i biegam w rytmie 2x2, po tym rytmie czuję, kiedy nieświadomie przyspieszam i przywołuję się do porządku.
Nie ma takiej możliwości, żeby było coś niemożliwe.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
aaa tam, pitolenie...
kiedyś próbowałem oddychać tak jak sugerują liczne artykuły w necie, w prasie itp. po pierwsze, nigdy nie udało mi się jakoś skoordynować oddechu z krokami, po drugie, jeszcze raz napiszę, oddech to tak indywidualna sprawa, że nie trzeba się tego uczyć, po kilku biegach sam adaptuje się do takiej formy/liczby jaka mu najbardziej pasuje
zły to może być dotyk, ale to już grubsza sprawa
kiedyś próbowałem oddychać tak jak sugerują liczne artykuły w necie, w prasie itp. po pierwsze, nigdy nie udało mi się jakoś skoordynować oddechu z krokami, po drugie, jeszcze raz napiszę, oddech to tak indywidualna sprawa, że nie trzeba się tego uczyć, po kilku biegach sam adaptuje się do takiej formy/liczby jaka mu najbardziej pasuje
zły to może być dotyk, ale to już grubsza sprawa

- niuniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
- Życiówka na 10k: 48:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
hmmm moim zdaniem oddychanie jest mega istotna sprawa, kwestia kilku dobrych dlugich biegow i zaczyna sie to ogarniac, sam mialem na poczatku problemy z tym co przechodzilo w zadyszke i stop. a gdy nauczylem sie oddychac to wszystko stalo sie proste, tak o krok krok to wdech wdech, nastepne dwa kroki wydech wydech, i tak biegam oddychajac przedz nos i bije na tym rekorde na srednich i dlugich dystansach, bo wiadomo ze kilometra nie przebiegne tak, juz trzeba ustami wtedy, ale co gorszee juz inaczej oddycham i jest to oddech nieregularny. wiec to co zdaje sie poddstawa i tak proste wcale nie kazdy musi potrafic, oddychanie to dosc ciezka sprawa.
pozdrawiam
pozdrawiam
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Twoja wypowiedź i to, że oddychasz przez nos podczas biegów, potwierdza tylko to co napisałem wyżej - to indywidualna sprawa, najczęściej różna dla każdego organizmu.
Moja żona, kiedy miała zrywy żeby ze mną pobiegać, też oddychała nosem twierdząc, że oddychanie ustami wysusza jej usta i gardło przez co zaczynała kaszleć.
Moja żona, kiedy miała zrywy żeby ze mną pobiegać, też oddychała nosem twierdząc, że oddychanie ustami wysusza jej usta i gardło przez co zaczynała kaszleć.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
http://www.runners-world.pl/zdrowie/Odd ... -4639.htmlKażdy Polak jest święcie przekonany, że zna się na polityce, zdrowiu i jest świetnym kierowcą. Podobnie biegacze - każdy myśli, że wie, jak oddychać. Tymczasem wielu, szczególne na początku, popełnia mnóstwo błędów. Zobacz, jak ich uniknąć.
Na kwestię oddychania jako dość istotną podczas biegania zwracają też w swoich książkach Skarżyński, Sidor, Galloway czy Daniels. Nie rozumiem kolego herson dlaczego akurat w tej sprawie postanowiłeś płynąć pod prąd.

"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Iwan nie rozumiem, dlaczego Ty nie rozumiesz tego, że to moje zdanie, tym bardziej mając na uwadze, że w kilku tematach, sam polemizowałeś ze wszystkimi i wszystkim
To nie płynięcie pod prąd, jedynie wyrażanie swoich myśli. Równie dobrze można dyskutować z osobą całe zycie biegającą z pięty i przekonywanie jej na siłę, że jednak powinna zacząć ze śródstopia, finalnie przechodząc na całkowity minimalizm. Podobnie jest z oddechem, nie neguję tego, że być może powinno się oddychać tak jak opisują to wymienieni przez Ciebie autorzy, ale to sprawa indywidualna. Jeden załapie, inny będzie to robił po swojemu, tak jak mu wygodnie.
Cytat albo potoczne powiedzenie: "Ile ludzi tyle gustów" gdzie "gustów" można zmienić na "zdań"

To nie płynięcie pod prąd, jedynie wyrażanie swoich myśli. Równie dobrze można dyskutować z osobą całe zycie biegającą z pięty i przekonywanie jej na siłę, że jednak powinna zacząć ze śródstopia, finalnie przechodząc na całkowity minimalizm. Podobnie jest z oddechem, nie neguję tego, że być może powinno się oddychać tak jak opisują to wymienieni przez Ciebie autorzy, ale to sprawa indywidualna. Jeden załapie, inny będzie to robił po swojemu, tak jak mu wygodnie.
Cytat albo potoczne powiedzenie: "Ile ludzi tyle gustów" gdzie "gustów" można zmienić na "zdań"

- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Qrcze źle Cię zrozumiałem. Może dlatego, że Twoje zdanie zaczynało się odherson pisze:Iwan nie rozumiem, dlaczego Ty nie rozumiesz tego, że to moje zdanie, tym bardziej mając na uwadze, że w kilku tematach, sam polemizowałeś ze wszystkimi i wszystkim![]()
a nie od zwrotu: "moim zdaniem".herson pisze:aaa tam, pitolenie...

Co prawda, to prawda.herson pisze: Cytat albo potoczne powiedzenie: "Ile ludzi tyle gustów" gdzie "gustów" można zmienić na "zdań"
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- niuniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
- Życiówka na 10k: 48:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
łooooo oo.... biegać a nie biadolić:P
każdy jest mądry na swój sposób
każdy jest mądry na swój sposób
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- Tylko jeśli w to wierzysz.