Witajcie!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pytam bo nie wiem czy oplaca sie inwestowac w drogie buty czy tez nawet takie nie sa w stanie odpowiednio amortyzowac przy bieganiu po betonie/chodniku
New Balance but biegowy
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from saint on 11:52 pm on Aug. 23, 2003
pytam bo nie wiem czy oplaca sie inwestowac w drogie buty czy tez nawet takie nie sa w stanie odpowiednio amortyzowac przy bieganiu po betonie/chodniku
Zawsze bylem wrogiem asfaltu. W najnowszym numerze niemieckiego "RW" przeczytalem jednak, iz amortyzacja we wspolczesnych butach powoduje, iz jest on calkowicie nieszkodliwy. Malo tego trening na nim przynosi duzo lepsze efekty niz bieganie po lesnych sciezkach. Na rodzimym podworku, podobne poglady reprezentuje od dawna Jerzy Skarzynski.


kledzik
haplo
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 01 cze 2003, 20:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdansk

Nieprzeczytany post

To moze moje Pegasusy model z 2001 roku nie maja tych nowoczesnych systemow... Jak pobiegne dwa trzy razy pod rzad po asfalcie to nieprzyjemnie 'czuje' kolana... hmmmm a moze jeszcze trzeba schudnac :)
"Real athletes run others just play games"
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hehe, widze kledzik ze jestes na bierzaco z literatura biegowa :)

pytanie tylko czy to nie jakis artykul sponsorowany (po cichu oczywiscie)

najchetniej poznalbym opinie jakies osoby z nadwaga ktora zainwestowala w naprawde dobre buty,
sam mam taki zamiar ale pod warunkiem ze to rzeczywiscie przyniesie porzadane efekty, bieganie to jednak wcale nie taki tani sport
Awatar użytkownika
Mirkas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Problem w tym które to sa naprawde dobre buty.Kazdy producent ma rózne systemy. Kazdy z nas ma innę stopy i nogi.A pomocy znikąd. Mimo ze od długiego czasu próbuje rozgryżć rózne tajniki nazewnictwa i przeznaczenia butów,to dalej jestem zielony.Jestem skłonny wydac nawet 500-700 PLN za buty,tylko zeby miec pewnosc ze sa dla mnie dobre. W końcu nie mam innych nałogów :)
Mirek K
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jezeli wiesz jaki typ buta chcesz kupic i co jest Tobie potrzebne (dla supinatorow/pronatorow,dobra amortyzacja/dobra stabilizacja,itp) to wystarczy wybrac model, kazda firma ma jakis tam swoj system ktory innaczej nazywa ale chodzi o to samo
jak juz kupisz buty to sie podziel uwagami jaka byla roznica w stosunku do tych w jakich w tej chwili biegasz
Awatar użytkownika
awozni1
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 20 maja 2003, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Nieprzeczytany post

Rzeczywiście Kuba ma nadwagę, ale wydaje mi się, że mógłby na początku stosować marszobiegi a obok tego rower i pływanie i na pewno waga ruszy w dół. A później powolutku wdrażać się w bieganie.
[i]"biegnąc patrz przed siebie"[/i]
Awatar użytkownika
Martynab
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 25 sie 2003, 17:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dębica

Nieprzeczytany post

Hej, ja biegam juz ponad 3 miesiące i nie schudłam ani kilograma (nie mam nadwagi, ale chce troche schudnąć ) moj kolega biega ze mna od miesiaca (ma nadwage )i już z niego leca spodnie. Prawda że jak sie mierze to tez widze różnice w centymetrach . Ale jak to jest? Czy po dłuższym bieganiu moje nogi nie umięśnia sie za bardzo?
Awatar użytkownika
Martynab
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 25 sie 2003, 17:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dębica

Nieprzeczytany post

A tak wogóle to zycze powodzenia wszystkim rozpoczynajacym bieganie, bo wiem ze najtrudniej jest zaczac!
haplo
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 01 cze 2003, 20:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdansk

Nieprzeczytany post

Ja zauwazylem, ze ta nadwage to mi sie stosunkowo latwo zrzucalo... teraz gdy juz tluszczyku coraz mnie to ciezej jest sie go pozbyc tam gdzie jeszsze zalega :)

haplo
"Real athletes run others just play games"
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przede wszystkim trzeba ograniczyc jedzenie, zadne bieganie nie pomoze jak sie spozywa zbyt duzo kalorii
ja juz prawie zarzucilem slodycze ale niestety czasami sie skusze i pozniej mam wyrzuty sumienia i kilkadziesiat minut biegu idzie na marne
Awatar użytkownika
Martynab
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 25 sie 2003, 17:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dębica

Nieprzeczytany post

Podobno grubsi chudna szybciej . Chyba to jest racja .  (wage mam w normie 50 kg przy 158 cm)ale fałdki na brzuchu mnie draznią i chce sie ich pozbyc , ale cos mi to nie wychodzi.Dawniej robilam brzuszki ale podobno zeby spalic tłuszcz trzeba wykonywac sporty aerobowe.Niestety naleze do osób którym bardzo trudno zerzygnować z kilku ciastek.ale będe probowac dalej .
Idi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 14 sie 2003, 05:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze

Nieprzeczytany post

Ja na pocieszenie powiem Puchatkowi, ze zaczynalem biegac przy 105kg/180cm z butami za 40zl wylacznie po asfalcie. Po 4 miesiacach takich cwiczen (kilka razy w tygodniu + dieta, czyli ujemny bilans kaloryczny) waze 82. Zadnej kontuzji, zadnych bolow, tylko czasami mam tetno ponad 220. :P Ale taka mam mentalnosc, ze jak sobie zaloze bieg przez iles tam minut to predzej zemdleje niz sie zatrzymam. :> I wcale tego nie polecam...
kingeri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

hej,

mi sie udalo od lutego zrzucic do dzis 10 kg. niedawno bylem nad morzem i szczerze mowiac nie zalowalem sobie (bo od czego urlop): lody, gofry, nalesniki, pizza... + piwo. Ale do tego codziennie od godziny do dwoch biegu po plazy. w efekcie co pojadlem, to moje, a wage utrzymalem na poziomie sprzed wakacyjnego obzarstwa. obecnie waze 80 kg przy 175 cm

zauwazylem u siebie, ze chudnac systematycznie zaczalem dopiero po jakims czasie systematycznego biegania.
zadzialalo u mnie podejscie: 'nie przejmuj sie, tylko rob swoje i ... biegaj - nawet wtedy, gdy ci sie nie chce'
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
Awatar użytkownika
Martynab
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 25 sie 2003, 17:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dębica

Nieprzeczytany post

Hej Kubus gdzie sie podziewasz ?powiedz czy juz biegasz czy moze przekładasz na za tydzien .
ODPOWIEDZ