Kadencja, długość kroku - zainspirowane nowym numerem Bieg.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Generlanie tak jak pisalem jest to dosc naturalne, zwikesza sie dlugosc kroku a kadencja pozostaje ta sama ale przeciez jak komus jest lepiej biegac ze zmienna kadencja to na milosc boska niech tak biega.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13406
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wstawiam film z biegu Bekele na 10k.
http://www.youtube.com/watch?v=_53AK4xea0A
http://www.youtube.com/watch?v=kKG9FJEA ... ure=relmfu
Kilka spostrzeżeń odnośnie jego kadencji na przestrzeni całego dystansu:
Pierwsze dwa kilometry około 60 kroków na 20 sekund.
Trzeci kilometr - wzrost kadencji ~60kr/19s - stawka zaczyna się rozciągać.
W chwili gdy Bekele odchodzi reszcie, jego kadencja wzrasta do 60 kroków w czasie poniżej 19 sekund.
Gdy biegnie już sam przez resztę dystansu, to robi ~60kr/19s z nieznacznym spadkiem kadencji na zbiegu, ale wciąż przy ponad 180 krokach na minutę.
Dopiero na końcówce zwiększa kadencję do ~60kr/18s. Jego przedział kadencji w tym biegu to od ~180 do ~200 kroków na minutę. Nic nie wiemy o zmianie długości kroku w tym przedziale.
Tak właściwie wygląda większość analiz tego typu, które do niczego nie prowadzą. Uważam, że nawet gdybyśmy mieli informację o zmieniającej się długości kroku, to i tak wykorzystanie w praktyce tej informacji nic nie wniesie do naszego biegania. Według mnie Bekele ma najlepsze poczucie rytmu w biegu czyli jest najlepiej rozluźniony oraz skoordynowany w pracy rąk i nóg.
Każdy mechanizm w tym aparat ruchu człowieka, ma jakieś własne, wewnętrzne opory ruchu. W przypadku maszyn będzie mowa o tarciu, w przypadku ciała o mniej lub bardziej zoptymalizowanej trajektorii ruchu kończyn i ich sekwencji.
Nie da się bez końca lekceważyć biomechaniki, skupiając się jedynie na klasycznie pojmowanym treningu prowadzącym do szybszego biegania.
Jeśli podchodzimy do zagadnienia od strony kadencji, to powtórzę, to co już pisałem wcześniej: jeżeli nie potrafimy uzyskać ~180 kroków na minutę w truchcie lub jest to dla nas męczące, to nie oznacza, że to z powodu nadwagi czy proporcji ciała lecz braków koordynacyjnych i umiejętności rozluźnienia się.
http://www.youtube.com/watch?v=_53AK4xea0A
http://www.youtube.com/watch?v=kKG9FJEA ... ure=relmfu
Kilka spostrzeżeń odnośnie jego kadencji na przestrzeni całego dystansu:
Pierwsze dwa kilometry około 60 kroków na 20 sekund.
Trzeci kilometr - wzrost kadencji ~60kr/19s - stawka zaczyna się rozciągać.
W chwili gdy Bekele odchodzi reszcie, jego kadencja wzrasta do 60 kroków w czasie poniżej 19 sekund.
Gdy biegnie już sam przez resztę dystansu, to robi ~60kr/19s z nieznacznym spadkiem kadencji na zbiegu, ale wciąż przy ponad 180 krokach na minutę.
Dopiero na końcówce zwiększa kadencję do ~60kr/18s. Jego przedział kadencji w tym biegu to od ~180 do ~200 kroków na minutę. Nic nie wiemy o zmianie długości kroku w tym przedziale.
Tak właściwie wygląda większość analiz tego typu, które do niczego nie prowadzą. Uważam, że nawet gdybyśmy mieli informację o zmieniającej się długości kroku, to i tak wykorzystanie w praktyce tej informacji nic nie wniesie do naszego biegania. Według mnie Bekele ma najlepsze poczucie rytmu w biegu czyli jest najlepiej rozluźniony oraz skoordynowany w pracy rąk i nóg.
Każdy mechanizm w tym aparat ruchu człowieka, ma jakieś własne, wewnętrzne opory ruchu. W przypadku maszyn będzie mowa o tarciu, w przypadku ciała o mniej lub bardziej zoptymalizowanej trajektorii ruchu kończyn i ich sekwencji.
Nie da się bez końca lekceważyć biomechaniki, skupiając się jedynie na klasycznie pojmowanym treningu prowadzącym do szybszego biegania.
Jeśli podchodzimy do zagadnienia od strony kadencji, to powtórzę, to co już pisałem wcześniej: jeżeli nie potrafimy uzyskać ~180 kroków na minutę w truchcie lub jest to dla nas męczące, to nie oznacza, że to z powodu nadwagi czy proporcji ciała lecz braków koordynacyjnych i umiejętności rozluźnienia się.
- smopi
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Znalazłem jeszcze takie nagranie biegu z tą samą kadencją 180 spm dla 2 różnych temp: 7:30/km i ok. 3:07/km
http://vimeo.com/18627138
Zamieszczam jaką kolejną ilustrację do dyskusji
http://vimeo.com/18627138
Zamieszczam jaką kolejną ilustrację do dyskusji

- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13406
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przygotowuję materiał na temat techniki biegu. Będzie w nim dużo miejsca poświęconego problematyce rytmu i kadencji jako dwóch zagadnień, które szczegółowo opiszę. Postaram się też przedstawić rytm na wykresie, czego do tej pory nie znalazłem w żadnym opracowaniu. Będą więc konkretne rzeczy dla osób preferujących klasyczne podejście do tematu i może nawet kolega rosomak ponownie włączy się do dyskusji, bo uważam że warto.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
nie mogę się doczekać.yacool pisze:Postaram się też przedstawić rytm na wykresie

- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13406
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Będzie też o luzie więc popuść piąstki, żeby krew do paluszków wróciła.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
dzisiaj przy truchcie naliczyłem 165/minuta to źle? tempo około 4:30 troche po piachu po pofaldowanym terenie
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13406
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A dlaczego zaraz źle? Zagustuj w odcieniach szarości. Po podświetleniu strony pokaże się kadencja przy każdym z avatarów.
- smopi
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Myślę, że w Twojej technice biegu jest sporo do poprawienia. Następnym razem spróbuj pobiec z trochę wyższą kadencją i sam sprawdź efekty. Wyższa kadencja skutkuje mniejszym ryzykiem kontuzji oraz ma pozytywny wpływ na ekonomikę biegu. Polecam: http://www.engr.wisc.edu/groups/nmbl/pubs/acsm10.pdfRunner11 pisze:dzisiaj przy truchcie naliczyłem 165/minuta to źle? tempo około 4:30 troche po piachu po pofaldowanym terenie
Conclusion: We conclude that subtle increases in step rate can substantially reduce the loading to the hip and knee joints during running and may prove beneficial in the prevention and treatment of common running-related injuries.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Nie skutkuje tylko MOZE skutkowac. To jest takie gdybanie - dajcie ludziom biegac jak chca.smopi pisze:Wyższa kadencja skutkuje mniejszym ryzykiem kontuzji oraz ma pozytywny wpływ na ekonomikę biegu. Polecam: http://www.engr.wisc.edu/groups/nmbl/pubs/acsm10.pdf
Conclusion: We conclude that subtle increases in step rate can substantially reduce the loading to the hip and knee joints during running and may prove beneficial in the prevention and treatment of common running-related injuries.
- smopi
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Słuszna uwaga: może ale i często skutkuje. Masz rację - każdy niech biega jak chce. Ale dla osób które najwięcej wpisów mają w dziale "Kontuzje" być może właśnie to jest odpowiedź na pytanie dlaczego tak jest.fantom pisze:Nie skutkuje tylko MOZE skutkowac. To jest takie gdybanie - dajcie ludziom biegac jak chca.
//EDIT
Cadence and injuries: Once more, with science: http://sciencebasedrunning.com/2011/07/ ... h-science/
Three separate studies found that runners on treadmills who landed hardest were more susceptible to injuries than those who generated less force when they land.
How can you limit this force? A more recent study suggests that one way this can be achieved is by reducing stride length while maintaining the same speed. The only way to reduce stride length at a constant speed is to increase cadence, which is exactly what Daniels suggests.
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 cze 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A coś o zasadach w miarę bezbolesnego przestawiania się na tę właściwą technikę biegu też przewidujesz ?yacool pisze:Przygotowuję materiał na temat techniki biegu. Będzie w nim dużo miejsca poświęconego problematyce rytmu i kadencji jako dwóch zagadnień, które szczegółowo opiszę. Postaram się też przedstawić rytm na wykresie, czego do tej pory nie znalazłem w żadnym opracowaniu. Będą więc konkretne rzeczy dla osób preferujących klasyczne podejście do tematu i może nawet kolega rosomak ponownie włączy się do dyskusji, bo uważam że warto.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13406
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Te zasady przewijają się od czasu do czasu na forum i są z kategorii tzw. zdroworozsądkowych. Tu nie ma żadnych rewolucji czy nowych pomysłów dotyczących prewencji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
No trenuje 2 lata i nie było kontuzji a trener mówi że z techniką jest już w miarę dobrze, dlatego spytałem czy te 165 to nie jest źle, zmierzę jak będę biegł po normalnym terenie z inną prędkością