Darekbe - Komentarze
Moderator: infernal
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
W każdym razie gratuluję. Super finisz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Dzięki Karolina.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
No to teraz moje pytanie do bardziej, bardzo doświadczonych praktyką zawodników.
Jako że młodość musi się wyszaleć to i pomyślałem o zmianie planów pod Wrocław.
Wynik pod dyszkę pozwolił mi na określenie gdzie aktualnie się znajduję.
Wpisałem sobie w kilka kalkulatorków wynik z dyszki i wyszło mi "coś" takiego odnośnie maratonu:
http://www.runbayou.com/jackd.htm wyszło mi 3:10:49
http://runmania.com/c/index.php?calc=4 pokazało 03:12:50
http://www.mcmillanrunning.com/index.ph ... /calculate 3:13:07
No tak tylko że bieg pod dyszkę, a bieg w maratonie to niebo a ziemia.
Zdaje sobie sprawę że są to cyfry i schematyczne wyliczenia.
Również wiem że przygotowania pod maraton, maraton, a 10 kaemów to zupełnie dwa światy.
A odczucia, walka z samym sobą podczas biegu na dyszkę,a przy królewskim dystansie też odbiegają znacząco od siebie.
Mniej więcej wyobrażam sobie teoretycznie to wszystko.
Ale Daruś nie był by Darusiem gdyby nie zapytał i nie spróbował.
Jakie są szanse że przy aktualnym poziomie wytrenowania uda się osiągnąć praktyczny cel 3:15 w maratonie ??
Można brać za realne wyliczenia owych narzędzi i postarać się o przełożenie tego w rzeczywistości ??
Ktoś próbował takiej zmiany i udało mu się ??
Jako że młodość musi się wyszaleć to i pomyślałem o zmianie planów pod Wrocław.
Wynik pod dyszkę pozwolił mi na określenie gdzie aktualnie się znajduję.
Wpisałem sobie w kilka kalkulatorków wynik z dyszki i wyszło mi "coś" takiego odnośnie maratonu:
http://www.runbayou.com/jackd.htm wyszło mi 3:10:49
http://runmania.com/c/index.php?calc=4 pokazało 03:12:50
http://www.mcmillanrunning.com/index.ph ... /calculate 3:13:07
No tak tylko że bieg pod dyszkę, a bieg w maratonie to niebo a ziemia.
Zdaje sobie sprawę że są to cyfry i schematyczne wyliczenia.
Również wiem że przygotowania pod maraton, maraton, a 10 kaemów to zupełnie dwa światy.
A odczucia, walka z samym sobą podczas biegu na dyszkę,a przy królewskim dystansie też odbiegają znacząco od siebie.
Mniej więcej wyobrażam sobie teoretycznie to wszystko.
Ale Daruś nie był by Darusiem gdyby nie zapytał i nie spróbował.
Jakie są szanse że przy aktualnym poziomie wytrenowania uda się osiągnąć praktyczny cel 3:15 w maratonie ??
Można brać za realne wyliczenia owych narzędzi i postarać się o przełożenie tego w rzeczywistości ??
Ktoś próbował takiej zmiany i udało mu się ??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Gratulacje Darek! Super wynik!
Masz tu coś z finiszu
A co do realizacji planu pod maraton to proponuje z tej niemieckiej strony na 3:15! A jak bedziesz sie czul dobrze w czasie biegu to przyspieszysz
Masz tu coś z finiszu
A co do realizacji planu pod maraton to proponuje z tej niemieckiej strony na 3:15! A jak bedziesz sie czul dobrze w czasie biegu to przyspieszysz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Powiem ci ze mnie zadziwiasz swoimi treningami! Oczywiscie na wielki plus!!! Tysiaczki wyszly w rewelacyjnych czasach! Trzymaj tak dalej! Jeszcze zrob sobie jakies treningi wytrzymalosciowe cobys na polowce i maratonie nie oslabl i bedzie lux! Bo predkosci to Ty chlopie masz i krotsze dystanse sa Twoje:)! powodzonka!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Bardzo pozytywne wrażenie zrobił na mnie lasek wolski.
Ładna sceneria do biegania, cisza, spokój, ptaków śpiew..... . Pomijam że szukałem gdzie jest wyjście z tego lasu, ale na farta udało się trafić.
Lasek jest fajny - ja ostatnio też skręciłam nie tak jak trzeba i odkryłam nowe tereny
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Powtórze się. Ładnie Ci wchodzą te kilometry.
Od czasu jak kontuzje odpuściły wymiatasz
A plan na 3:15 raczej Ci nie zaszkodzi. Jak zobaczysz że jest za ostro to odpuścisz najwyżej. Ja bym brał ten
Od czasu jak kontuzje odpuściły wymiatasz
A plan na 3:15 raczej Ci nie zaszkodzi. Jak zobaczysz że jest za ostro to odpuścisz najwyżej. Ja bym brał ten
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Tam bardzo łatwo się pogubić, ale dzięki temu człowiek odkrywa nowe ścieżkiKsiężna pisze:Bardzo pozytywne wrażenie zrobił na mnie lasek wolski.
Ładna sceneria do biegania, cisza, spokój, ptaków śpiew..... . Pomijam że szukałem gdzie jest wyjście z tego lasu, ale na farta udało się trafić.
Lasek jest fajny - ja ostatnio też skręciłam nie tak jak trzeba i odkryłam nowe tereny
Jak będę widział że obciążenie jest za duże to odpuszczę.pulchniak pisze:Powtórze się. Ładnie Ci wchodzą te kilometry.
Od czasu jak kontuzje odpuściły wymiatasz
A plan na 3:15 raczej Ci nie zaszkodzi. Jak zobaczysz że jest za ostro to odpuścisz najwyżej. Ja bym brał ten
Być może maratony nie są dla mnie, organizm da znać jak by co.
Tomek jak osiągnę ten poziom co ty, wtedy można mówić że jest dobrze.
Plan biore własnie z laufszene.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Ciekawy ten plan.....o wiele ostrzejszy niż np nasze z bieganie.pl...... ja pod debiut jednak o wiele spokojniej z racji niższego poziomu...zobaczymy jak Tobie pójdzie, będzie ok to pójde tym planem na wiosnę 2013...powodzenia w realizacji
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Co do biegania maratonu z kalkulatora i ustawiania pod to taktyki to mogę coś napisać na swoim przykładzie. Zacząłem biegać w listopadzie, na początek jako surowy zawodnik pobiegłem 10km "bez mapy i kompasu" na 48,20 - tak w zasadzie bez treningu, z lekką nadwagą i niespecjalnie higienicznym trybem życia. Od połowy listopada zacząłem biegać pod maraton z celem przebiec, w grudniu już machnąłem 220km i powoli podnosiłem poziom, wtedy przebiegłem 10km w 47 min, w marcu testowo biegłem Półmaraton Warszawski by zobaczyć na co mnie stać w maratonie, testowo wtedy 10km pobiegłem na 45,40 i wg kalkulatora ustawiłem taktykę na 1,41 w tym półmaratonie a maraton krakowski chciałem biec na 3.40, półmaraton wyszedł 3 minuty szybciej niż planowałem a 10km w półmaratonie od 11 do 21km w 45.12, na podstawie tych wyników podniosłem plan na maraton na 3:30 i taki wynik dokładnie zrobiłem, co prawda ostatnie 5km biegłem bardziej sercem niż mocą bo muszę przyznać, że byłem nieco niedotrenowany (cały luty nie biegałem więc nieco brakowało a i objętości robiłem wtedy takie sobie 40-50km/tydz) niemniej wynika z tego, że da się, nawet mając mały przebieg, lekkie braki treningowe i debiutując w wieku nie najmłodszym.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Gratulacje stary, konkretny progress widzę zrobiłeśmihumor pisze:Co do biegania maratonu z kalkulatora i ustawiania pod to taktyki to mogę coś napisać na swoim przykładzie. Zacząłem biegać w listopadzie, na początek jako surowy zawodnik pobiegłem 10km "bez mapy i kompasu" na 48,20 - tak w zasadzie bez treningu, z lekką nadwagą i niespecjalnie higienicznym trybem życia. Od połowy listopada zacząłem biegać pod maraton z celem przebiec, w grudniu już machnąłem 220km i powoli podnosiłem poziom, wtedy przebiegłem 10km w 47 min, w marcu testowo biegłem Półmaraton Warszawski by zobaczyć na co mnie stać w maratonie, testowo wtedy 10km pobiegłem na 45,40 i wg kalkulatora ustawiłem taktykę na 1,41 w tym półmaratonie a maraton krakowski chciałem biec na 3.40, półmaraton wyszedł 3 minuty szybciej niż planowałem a 10km w półmaratonie od 11 do 21km w 45.12, na podstawie tych wyników podniosłem plan na maraton na 3:30 i taki wynik dokładnie zrobiłem, co prawda ostatnie 5km biegłem bardziej sercem niż mocą bo muszę przyznać, że byłem nieco niedotrenowany (cały luty nie biegałem więc nieco brakowało a i objętości robiłem wtedy takie sobie 40-50km/tydz) niemniej wynika z tego, że da się, nawet mając mały przebieg, lekkie braki treningowe i debiutując w wieku nie najmłodszym.
Dzięki serdeczne, podniosłeś mnie na duchu w tej chwili
Będziemy walczyć cały czas i zobaczymy co z tego wyjdzie.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Mnie tez podniósł na duchu tym wpisem.....tylko zeby nie za bardzo bo.......
Nadal jednak jestem zdania ze kalkulatory lekko zawyzają...wg kalkulatora maraton powiniem 3:35...na razie jakos tego nie widzę....pytanie na ile ciężko trzeba trenowac.... plany pod maraton wyglądają mi za lekko i jakoś nie chce mi sie wierzyć ze można po takim treningu tyle nabiegac....choć ten z niemieckiej strony jest zdecydowanie cięższy...ja postanowilem ten klasyczny na średniozaawansowanych troche podkręcić i stuningować...ale nadal 3:35 to raczej kosmos..wiec tymbardziej to 3:30
Nie mniej trzeba walczyć i próbować...najwięcej głową uzupełniając mięśniami
pozdro
Nadal jednak jestem zdania ze kalkulatory lekko zawyzają...wg kalkulatora maraton powiniem 3:35...na razie jakos tego nie widzę....pytanie na ile ciężko trzeba trenowac.... plany pod maraton wyglądają mi za lekko i jakoś nie chce mi sie wierzyć ze można po takim treningu tyle nabiegac....choć ten z niemieckiej strony jest zdecydowanie cięższy...ja postanowilem ten klasyczny na średniozaawansowanych troche podkręcić i stuningować...ale nadal 3:35 to raczej kosmos..wiec tymbardziej to 3:30
Nie mniej trzeba walczyć i próbować...najwięcej głową uzupełniając mięśniami
pozdro
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Popatrzę w twojego bloga nieco bo cele podobne mamy na jesień wiec zawsze można coś podpatrzyć czy przemyśleć. Wydaje mi się, że przy takim dosyć ambitnym co do własnych możliwości postawieniu sobie celu na maraton ważna jest bardzo taktyka, by biec spokojnie swoje, nie podpalać się i nie dawać się ponieść, do tego dużo pić, zwłaszcza na początku bo wtedy dobrze wchodzi i łatwo się pije, pić nawet ponosząc drobne straty czasowe, no i schładzanie. Czyli większość dystansu biegniemy głową a dopiero końcówkę sercem. Wtedy można wycisnąć więcej niż się wydaje ale wiadomo, że najpierw trzeba zasiać czyli dobrze potrenować i swoje wybiegać. Zobaczymy co na jurajskim wyjdzie choć tam akurat wynik może mieć niespecjalnie "kalkulatorowe" przełożenie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
heh raczej na 100% masz racje:) Ja zrobilem w Krakowie na maratonie wszystko nie tak, wszystko na odwrót noi wyszło jak wyszło:) niby życiowka ale bolało teraz celem jest siła na half ironmana ale na jesien w Poznaniu podejscie numer dwa do 3:30 i tym razem z głową!mihumor pisze:Wydaje mi się, że przy takim dosyć ambitnym co do własnych możliwości postawieniu sobie celu na maraton ważna jest bardzo taktyka, by biec spokojnie swoje, nie podpalać się i nie dawać się ponieść, do tego dużo pić, zwłaszcza na początku bo wtedy dobrze wchodzi i łatwo się pije, pić nawet ponosząc drobne straty czasowe, no i schładzanie. Czyli większość dystansu biegniemy głową a dopiero końcówkę sercem. Wtedy można wycisnąć więcej niż się wydaje ale wiadomo, że najpierw trzeba zasiać czyli dobrze potrenować i swoje wybiegać.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015