Fizjologia wysiłku

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Jak dokładnie wyliczyć koszt 1 badania? jakie jest zużycie lancetów, pasków, płatków, roztworu?

Czy w komplecie jest oprogamowanie, czy lepiej sobie robić zestawienia np. w Excel?

To cena Z VAT? (22%)
Przyznam, że cena jest rozsądna - patrząc np. na ceny w Niemczech. (Paski, płatki i roztwór to też firmowy, czy nasz polski?)
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja bym konsultowal sie z radiesteta wahadlarzem . Nie , nie robie sobie jaj .
Zdaje sobie sprawe , ze stwierdzenie szokuje i nie jest az tak proste jak sie pisze . Akurat ja mialem szczescie znalezc odpowiednia uczciwa i wywazona osobe . Znalazlem takze naciagacza ( rownolegle z czolowym maratonczykiem kraju ) .

Jesli znajdzie sie ciekawa osobe ( np ze zwiazku radiestetow ) to z latwoscia mozna wykonac badania porownawcze .
Na dobra sprawe kazdy posiada takie umiejetnosci i z latwoscia moze pokusic sie o sprawdzenie ich .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Kazim
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 15 sty 2004, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A możesz napisać jak sprawdzić czy się ma takie umiejętności? No oczywiście jak się ma to jeszcze trzeba wiedzieć jak je można wykorzystać. Może masz jakiś ciekawy link?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie zakonotowalem sobie do tej pory zadnego linku ale mam ciekawa ksiazeczke .
Temat wymaga cierpliwosci i kompletnego wylaczenia sie . I to jest wlasnie podstawowa trudnoscia na poczatku .
Tematy radiestezyjne sa popularne i kazda ksiegarnia powinna cos miec .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Ryszard
Ekspert/Fizjologia
Posty: 942
Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bebej,

czyli tak po prostu robiłeś sobie ze mnie jaja udjąc, że nie wiesz o co chodzi aby dowiedzieć się kwintesencji problemu :-)

Wojtonos,

jest oprogramowanie ale niestety oddzielnie. Przesyłanie danych jest przez specjalny kabelek. Niestety jest drogie. Wszystkie oprogramowania są generalnie drogie.
Dane można samemu przeanalizować. Musisz wiedzieć co chcesz wyznaczyć. Niemieckie oprogramowania to przede wszystkim progi na 2 i 4 mmole lub ew. Indywidualny Próg Beztlenowy (nazwa nielogiczna bo oznaczenie z krwi a nie oddechu) wyznaczany w oparciu o wyznaczenie punktu stycznego krzywej mleczanowej i prostej wychodzącej z dolnej osi wykresu po kątem 45 stopni.
Każde z tych oznaczeń jest dobre, jeżeli wiesz co oznacza dla Ciebie 2 czy 4 mmole.
Jeżeli robisz Zoladz Test to potrzebujesz minimum 5 pasków i jeden lancet. Czyli 5x6 + 55 groszy to jest 30 zł i 50 gr. Wszystko jest oryginalne niemieckie.

Nie mam jeszcze instrukcji  po polsku ale na razie testuję urządzenie, poznaję go i porównuję wyniki z fotometrem dr. Lange.

Wszystkie ceny są brutto. Na paski jest Vat 7% na resztę 22%.

R.
Awatar użytkownika
Kazim
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 15 sty 2004, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Quote: from wojtek on 4:02 pm on Dec. 30, 2004
Tematy radiestezyjne sa popularne i kazda ksiegarnia powinna cos miec .
Dzięki
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Dziękuję Panie Ryszardzie.
Jeśli dobrze zrozumiałem z Pana artykułu na Pana stronie - nie można założyć, że progi 2 i 4 mmole są bezwzględne. Może się okazać, że przyrost o conajmniej 0,5 mmola pojawia się u jednego od 1,8 a u drugiego np. od 2,5 - czy dobrze zrozumiałem? Czy ma to związek z zakwaszeniem początkowym -  podczas rozgrzewki może się pojawić od 0,5 do 1,8 przy HR do 130 - czy dobrze rozumiem?

Myślę, że test prof. Żołądzia jest bardzo dobrym narzędziem. Przy dużej ilości danych pozwala Panu wyciągać wnioski co do zależności między czasem np. maratonu a wynikami w Żołądź test. Dla takich maluczkich jak ja też jest ogromnie przydatny. W połączeniu z badaniem stężenia mleczanu, pozwala określić zmianę wytrenowania pod wpływem określonych bodźców, w każdej z 5 stref wysiłku. Więc prowadzi to do dokładnego poznania jakie bodźce działają pozytywnie, a jakie negatywnie. Szkoda, że każdy musi wyważać drzwi sam. Trudno się jednak dziwić, że każdy z trenerów zatrzymuje jednak kluczowe informacje dla siebie. Dlatego jestem (myślę, że nie tylko ja) ogromnie wdzięczny za Pana udział na tym forum. Dużo się przy Panu uczymy panie Ryszardzie.
Ryszard
Ekspert/Fizjologia
Posty: 942
Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak wyznaczyć stefy w oparciu o 2 i 4 mmole, gdy jeden zawodnik zakwasza się w teście do 22 mmoli a inny do 5 mmoli?
Pierwszy może mieć 4 mmole przy 135 sk/min a drugi przy 190 sk/min. Zakładamy że obaj mają HRmax = 200.

Ważna jest dynamika wzrostu mleczanu a nie określone wartości.

Z mojego doświadczenia trenerskiego wiem, że jedyny jasno określony moment w trakcie wysiłku o narastającej intensywności to próg mleczanowy.
Jest to granica pomiędzy wysiłkiem o charkterze tlenowym (duży udział Wolnych Kwasów Tłuszczowych w dostarczaniu energii) a wysiłkiem, w którym zaczynają dominować beztlenowe żródła dostarczania energii.
Dokładne wyznaczenie progu ma istotne znaczenie w wysiłkach trwających powyżej 2 godzin. W początkowym okresie treningowym powinniśmy zwiększać prędkość progową poprzez wysiłki tuż pod progiem. Jeżeli źle wyznaczymy próg to zawodnik ćwiczy powyżej progu i ten próg obniża.

Aby odpowiednio wyznaczyć strefy wysiłku z testu mleczanowego trzeba znać charakterystykę wysiłku startowego i wiedzieć do czego dążymy w treningu.
Czy w wysiłku startowym zawodnik uzyskuje 1,8 mmola w przypadku maratończyka na 4 godziny i duża tolerancja na mleczan i mocna glikoliza nie jest nam potrzebna, czy też zawodnik zakwasza się do 20 mmoli np. w biegu na 1500 m i musimy trenować tolerancję na mleczan i beztlenowe źródła dostarczania energii.

R.
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się więc, że dzięki Żołądź test możemy określić talent danego zawodnika do danego typu wysiłku. (oczywiście  nie jest to jedyny wskaźnik)
Lub też jego przygotowanie do danego czasu trwania wysiłku. No bo jeżeli weźmiemy takich zawodników jak bebej i jego podopieczni, którzy mają słabe wyniki w dolnych zakresach, a w górnych mieszczą się w normie, to oznacza, że na krótszych dystansach są dobrze przygotowani? - Czy dobrze rozumuję?
Odpowiedni trening będzie dawał przesunięcia na plus lub minus w poszczególnych zakresach i w ten sposób możemy sprawdzić - jak na dane bodźce reaguje dany zawodnik. :) Normalnie chyba na AWF pójdę tak mi się to podoba. :) Test Żołądzia można przeprowadzić w wielu dyscyplinach bo jest uniwersalny!! Teraz rozumiem, że kiedy Pan mówił, że można go przeprowadzić w kajakarstwie, ale nie da mi Pan recepty treningowej - miał Pan rację. To można sprawdzić tylko przez mozolne badania kolejnych zawodników w danej dyscyplinie. W triathlonie można przeprowadzić 3 różne. Bieg i rower na HR a pływanie na prędkość. Wynik testu Żołądzia, np. biegowy, daje ogólny obraz wydolności zawodnika, ale jego szczegółową interpretację trzeba przeprowadzić dla danej dyscypliny.

Mam jeszcze pytanie. Czy w zawodnik startujący na 1000m (kajaki) czas wysiłku poniżej 4 min - może mieć dobre wyniki w górnych zakresach HR, a słabe w niskich? Czy dla takiego wysiłku potrzebny jest trening tlenowy? Czy zawodnik, który w próbie 3, 4 i 5 ma takie same wyniki, a w próbach 1 i 2  jest gorszy od wyniku w poprzednich badaniach pobiegnie tak samo na 800m tylko słabiej na 10000? (oczywiście w tych samych warunkach)
Ryszard
Ekspert/Fizjologia
Posty: 942
Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtonos,

muszę Cię zmartwić. Testu biegowego nie można wykorzystywać do wyznaczania stref w treningu kajakowym. Tak wyznaczone strefy możesz wykorzystać w treningu biegowym - w przygotowaniu ogólnym.
Widziałem urządzenie skonstruowane przez trenera kadry kajakarzy górskich do przeprowadzania testu pułpowego (do odmowy), ale z tego co wiem nie sprawdziło się.
Chcąc wyznaczać strefy wysiłku we wszystkich obszarach energetycznych w różnych dyscyplinach musimy stosować testy wysiłkowe specyficzne dla danej dyscypliny.

Biegacz nie może robić testu na rowerze.

R.
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Chyba się źle wyraziłem. :) Wiem, że nie można tego zrobić. Dlatego myślę, że Lactate Scout jest świetnym narzędziem, bo można go użyć np na motorówce.
Ja osobiście uważam, że testy najlepiej jest robić w naturalnym środowisku, podczas naturalnego wysiłku dla danej dyscypliny. O to mi właśnie chodziło. Bo test prof Żołądzia jest testem czasowym, a nie dystansowym. W każdej wytrzymałościowej dyscyplinie można przeprowadzić test do odmowy, bo przecież też można płynąć na kajaku, lub wpław do odmowy. (No chyba że chodzi o późniejsze odratowanie zawodnika- względy bezpieczeństwa) I tak samo można przeprowadzić potem test na wodzie. Będzie na pewno droższy niż na ergometrze, ale bardziej precyzyjny.

Kiedyś miałem badania na ergometrze kajakowym na warszawskim AWF.  Nie umiałem sobie poradzić na tym urządzeniu, a badający wołali tylko żeby szybciej wiosłować. Widocznie nie osiągałem zadanych progów tętna. A gdyby zrobili to na wodzie, pewnie wynik byłby diametralnie inny. Z tym, że to był wtedy test 3 x 4minuty. Nie wiem jak się nazywał.
Ryszard
Ekspert/Fizjologia
Posty: 942
Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Masz rację. Byłby to ciekawy test. Musisz zacząć od określenia HRmax na kajaku w wysiłku maksymalnym trwającym ponad 3 minuty i potem przeprowadzić test stopniowany z intensywnością stopni wyrażoną tętnem.
Problemem może być kontrolowanie tętna w trakcie wiosłowania. Wcześniej można przeprowadzić próby i skorelować tętno i prędkość. Potem w teście musiałbyś utrzymywać określoną prędkość.  Ale jak określić odległość? Jest to pewnie bardzo pracochłonne.
Widziałem tor na Malcie w Poznaniu ze znacznikami odległości ale nie wiem czy jest on na tyle długi aby płynąć 6 minut na submaksa.

Pomysł trudny do zrealizowania ale możliwy.

R.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moze na poczatek roku taki mały dylemat związany z fizjologią.
Czy istnieją jakieś wielkosci fizjologiczne, które sa stałe, albo chociaż wiekszośc osób ma takie same?- zaczynam w to watpić.
Kazdy z nas jest inny i nie ma 2 identycznych osobników, ale może jednak?
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Quote: from Ryszard on 1:18 pm on Jan. 1, 2005
Pomysł trudny do zrealizowania ale możliwy.

R.
Można powiedzieć, że bardzo trudny. Niestety na wodzie są czasem diametralnie różne warunki. Z HRmax nie będzie problemu. Natomiast z testem może być sporo.
Na Malcie (Poznań) czy też innych torach można swobodnie przerowadzić test. Z tego co pamietam to boje są tam co 20 metrów. Więc pomiar odległości bardzo prosty i w miarę dokładny. No ale ta pogoda!!
Tor ma 2km długości więc nawet dla mistrza świata to conajmniej około 7 minut - na maxa!!
Niestety koszt każdorazowego dojazdu na taki tor to masakra. A małe lokalne tory są niezbyt dobrze wymierzone. Jedyne co zostaje to GPS Forerunner. Będzie z niego dość łatwo odczytać odległość, tym bardziej, że na wodzie jest fantastyczny kontakt z satelitami. A prędkość progową to już można wyliczyć - dystans / czas.

Co do lactate scout - czy jeśli zrobimy próbę na wodzie - po jakim czasie max można pasek dać do analizy? Czy są jakieś ograniczenia? Może nie trzeba będzie zabierać go na motorówkę - tym bardziej, że pewnie nie jest wodoszczelny?

Co do tempa nie ma problemu. Stojaczek na przednim pokładzie i każdy Polarka. Doskonale można kontrolować tętno. Robiliśmy tak już dawno temu :)
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Quote: from bebej on 9:45 pm on Jan. 1, 2005
Czy istnieją jakieś wielkosci fizjologiczne, które sa stałe, albo chociaż wiekszośc osób ma takie same?
Nie wiem do końca co się do nich zalicza, ale uważam, ze są ciągle zmienne i dla każdego inne - jednak mieszczące się w określonych przedziałach. Nawet wzrost jest rano inny niż wieczorem. Wszystko zależy od warunków pomiarowych (i tu się inżynier odezwał :) )
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ