Czapki do biegania - czy zawsze trzepocza i przeszkadzaja?

Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
moze jest tutaj ktos kto ma wieksze doswiadczenie z czapkami do biegania i moglby odpowiedziec na moje pytanie.

Mianowicie kilka tygodni temu, bedac w jakims sklepie sportowym, w sumie bez potrzeby a raczej jedynie "z powodu przeceny" nabylem czapke Nike Daybreak (ok. 40 PLN).

Po kilku dniach stwierdzilem, ze skorzystam z nowego gadzetu i sprobowalem w niej pobiec - a wial momentami silniejszy wiatr, jednak nie bylo zadnej burzy. Po wyjsciu na zewnatrz daszek zaczelo mi co chwile "podwiewac" - w sumie efekt trzepotania byl tak irytujacy, ze po ok. 50 m wrocilem do mieszkania i zostawilem czapke.

Minelo kilkanascie dni, padal deszcz - stwierdzilem ze idealna okazja, aby dac czapce druga szanse. Historia taka sama - lekki wietrzyk i daszek znow zaczal telepac sie w gore i w dol, ogromnie mnie to zloscilo, zalozylem czapke dachem do tylu, no ale wtedy deszcz zacinal mi w twarz. Po "zaciagnieciu" zapinki b. mocno jakos przebieglem ok. godziny, - ale niestabilnosc daszka, mimo ze jednak mniejsza, wciaz byla odczuwalna. W sumie po tym biegu, to uwazam, ze czapka bardziej mi przeszkadzala anizeli sie przydawala.

Wczesniej nigdy nie biegalem w "letnich czapkach" i nie wiem czy to zachowanie standardowe - do ktorego nalezy sie przyzwyczaic, bo plusy dodatnie z uzywania lekkiej czapki sa wieksze od plusow ujemnych, ktore powoduje niewygoda samej garderoby, czy tez ta konkretnie Nike Daybreak "tak ma" a inne modele sa w porzadku?

Do ostatniej tezy sklonila mnie dzisiejsza wizyta w GoSport - po obejrzeniu kilku modeli wydaje mi sie, ze moj gadzet, czyli Nike Daybreak jest "najmieksza" w miejscu styku / laczenia czapki z daszkiem. Inne modele m.in. Asics sprawialy wrazenie, ze daszki mialy znacznie mocniejsze / sztywniejsze, ale to jedynie gdybanie na podstawie krotkiego ogladania w sklepie - nie wiem, jak zachowywalyby sie w normalnym bieganiu? Sam raczej tego nie sprawdze, bo niespecjalnie mam ochote wydawac 90 PLN (cena "sztywnej" czapki Asics) na cos, czego byc moze wcale nie uzywalbym.

Moze ktos ma doswiadczenie / wiedze i ochote, aby odniesc sie kilkoma zdaniami do tego co napisalem?
PKO
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

akurat ta czapka tak ma jest jeszcze jeden model tej firmy[nike] i taz tak sie dzieje a biegam w roznych czpkach i tamte tego nie maja nawet jak jest duzy wiatr.
moim zdanie czapki w go sporcie takie biale zwykle sa lepsze ,ale nie firmowe bo jak wiadomo nieraz chodzi o firme --a ja mam zdanie ze firma nie biega,,,pozdrawiam
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Miałem tą nike i fakt. wiatr=probelmy z daszkiem..
teraz kupiłem w intersporcie Reeboka ze sztywnym daszkiem biegłem w niej 2x w tym raz wiało..
jest super! cena? 50złotych
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

U mnie to samo z czapeczką nike. Następnym razem kupię coś innego :) I na pewno nie czarną. Jak jest upał to czaszka aż paruje :D
Awatar użytkownika
glootech
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 25 kwie 2009, 19:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja kupiłem najtańszą czapkę w Decathlonie (jakieś 25zł). Daszek jest sztywny i zaokrąglony i nie ma żadnego trzepotania. Za to w mojej czapce z daszkiem Nike, na deszcz, taki problem jak najbardziej występuje. Mi to jednak aż tak bardzo nie przeszkadza.
omarr
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 12 kwie 2012, 00:28
Życiówka na 10k: 44:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja swoją nike wprawdzie wczoraj miałem pierwszy raz na głowie, ale jak nasunąłem bardziej do dołu, to nie było żadnego problemu. Ogólnie wypatrywałem tego podwiewania daszka i nie doczekałem się. Po skończonym treningu czapka była niemal sucha, a moja głowa - mniej mokra niż zwykle. Po części pewnie zasługa niezbyt wysokiej temperatury (ok. 20-21 stopni) oraz wolnego tempa biegu, ale zwykle pot mnie zalewa już przy lekkim wysiłku, więc myślę, że czapka dobrze spełnia swoją funkcję, o wiele lepiej niż techniczne koszulki, które i tak mógłbym wykręcać.
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja również polecam swoją czapkę Kalenji :) Żadnych problemów..lekka, nic nie trzepocze, świetnie odprowadza pot.
Obrazek
Awatar użytkownika
bieska
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 10 maja 2012, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Ja mam najbardziej zwyczajną czapkę i nie mam absolutnie żadnych problemów z nią
Szukajka nie gryzie!!!!!!


Przyjaciół nie poznajemy w biedzie, ale po tym, jak znoszą nasz sukces.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Problem znany, ale nie przeszkadza do tego stopnia by pisać o niej tyle na forum :hahaha:
Kilka razy z ust "ku$@" się wymsknęło nie z powodu daszka, a wiatru właśnie..Nie sądzę by daszek był bardziej wkurzający niż wiatr :) No i nie trzepocze, jak flaga na wietrze, tylko się łamie :hej:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
scieslik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 332
Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chruszczobród

Nieprzeczytany post

Ja mam taką, ale mimo stabilności daszka przy większym wietrze zwiewa ją z głowy.
Obrazek
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziekuje Wam za informacje o tej czapce - po kilku pierwszych postach tutaj potwierdzajacych problem z "telepiacym sie dachem", sprobowalem poszukac opinii o tym modelu w angielskojezycznym Internecie. Rowniez tam sa informacje, ze to niedorobiony produkt, znalazlem m.in. relacje czlowieka ktory usilowal biegac w tym czyms w San Francisco, gdzie wieje niemalze ciagle - luzny daszek trzepotal tak intensywnie, ze po kilku probach uzycia oddal czapke Nike i kupil inny, sensowniejszy model.

Niestety, w Polsce nie ma jeszcze takiego standaru obslugi - i chyba zaden sklep nie zaakceptuje zwrotu odziezy po 2 miesiacach i dwukrotym uzyciu / praniu, jedynie na tej podstawie, ze okazalo sie, ze nie nadaje sie ona do celu, do ktorego teoretycznie miala byc przeznaczona?

No coz, zostane z bublem - jedyne pocieszenie, ze nie kosztowal jakos bardzo wiele, a skoro moglem biegac kilka lat bez letniej czapki, to znaczy, ze to niespecjalnie potrzebny gadzet bez ktorego mozna zyc ;-)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

ja mam taka http://www.ubraniadobiegania.pl/2168-32 ... unisex.jpg
i przy pierwszym mniejszym podmuchu wiatru mi ja zwiewa
raz ja zalozylam na zawody, myslalam ze sie wsciekne :wrrwrr:
hyzop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 07 mar 2010, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam tą Nike, też mi podwiewa ale łamię daszek w półkole i naciągam lekko w dół i wtedy jest ok.
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hm. Ja mam tą: Nike Women's Daybreak Cap. Zakładam ją zawsze, żeby chronić zatoki przed wiatrem i absolutnie nigdy mi daszek nie trzepotał ani nie podwiewał. Jest mega stabilna. Ale ona ma moim zdaniem sztywny daszek. :taktak:
Jedyne czego się mogę doczepić to, że łeb i włosy każdorazowo mam pod nią kompletnie mokry, mimo zaawansowanych aj waj technologii, siateczek sreczek i innych cudów wianków. :hahaha:
Ale w kwestii daszkowej no problem.
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Mam te sama co LadyE i potwierdzam ze jak wieje to czapka leci :( milion razy lepsza była pożyczona od ojca raz na trening "No name" (jak znam ojca to wiecej niż dyche nie dał ). Ta daybreak cap wyglada lepiej, jakaś taka bardziej za zabudowana, pewnie dlatego w niej gorąco... Eh coś za coś zawsze :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ