Ile g białka dziennie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Właśnie dlatego na dietach wysokobiałkowych się łatwo chudnie.
Dobra to teraz pytanie :oczko: - czy jak nie zawsze mam czas przygotować posiłek białkowy, albo np, nie smakuje mi rano po przebudzeniu śniadanie a tym bardziej śniadanie robione bo: 1. jeszcze śpię jak wstaję, 2. nie mam czasu bo spieszę się do pracy to mogę pierwszy posiłek zastąpić odżywką białkową? Chodzi mi o to czy takie odżywki coś naprawdę dają i czy mogą zastąpić posiłek/śniadanie?

Już dzisiaj chciałem sobie kupić Olimp Whey Protein Complex, ale sam nie wiem, czy warto, chociaż myślałem miksować to rano z mlekiem odtłuszczonym, albo z kefirem (ponoć z wodą niedobre) i dodać do tego banana i garść otrębów owsianych na przykład. Zawsze to posiłek białkowy plus trochę węgli z banana i mleka a nie chce się robić jakiegoś specjalnego posiłku.
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nic nie zastąpi normalnego , zdrowego śniadania, ale lepiej wypić na szybkiego koktajl proteinowy z węglowodanowymi dodatkami niż wychodzić z domu o pustym pysku
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Mnie tam białko serwatkowe olimpu smakuje z samą wodą :). Na śniadanie wolę zjeść jakąś usmażoną wieczorem pierś kurczaka, czy 2-3 gotowane jajka z jakimś węglem, a białko w proszku wożę ze sobą np na wyjazdy, gdzie nie zawsze jest możliwość zrobienia sobie jakiegoś białkowego jedzenia.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Mnie tam białko serwatkowe olimpu smakuje z samą wodą :). Na śniadanie wolę zjeść jakąś usmażoną wieczorem pierś kurczaka, czy 2-3 gotowane jajka z jakimś węglem, a białko w proszku wożę ze sobą np na wyjazdy, gdzie nie zawsze jest możliwość zrobienia sobie jakiegoś białkowego jedzenia.
Własnie z wodą jest takie sobie, z mlekiem już lepsze, ale nie testowałem jeszcze z kefirem np.
Co do zabierania proszku ze sobą to własnie u mnie jest odwrotnie. W pracy mogę w zasadzie zrobić jedzenie ew. kupić ale trochę jakoś (może to głupie) krępuję się proszki mieszać. Zresztą w domu rano wolę zrobić shake'a niż śniadanie jakiekolwiek. No i robię zawsze blenderem a w pracy blenderowanie odpada.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Mnie tam białko serwatkowe olimpu smakuje z samą wodą :). Na śniadanie wolę zjeść jakąś usmażoną wieczorem pierś kurczaka, czy 2-3 gotowane jajka z jakimś węglem, a białko w proszku wożę ze sobą np na wyjazdy, gdzie nie zawsze jest możliwość zrobienia sobie jakiegoś białkowego jedzenia.
mam podobnie :ble:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Mnie tam białko serwatkowe olimpu smakuje z samą wodą :). Na śniadanie wolę zjeść jakąś usmażoną wieczorem pierś kurczaka, czy 2-3 gotowane jajka z jakimś węglem, a białko w proszku wożę ze sobą np na wyjazdy, gdzie nie zawsze jest możliwość zrobienia sobie jakiegoś białkowego jedzenia.
Z wodą się pija by szybciej przyswoiło jeżeli koktajl zalejesz 0,5l wody to masz szybkie przyswajanie bo czym więcej wody w brzuchu tym szybciej przyswaja, tak pracuje niestety nasz żołądek ,wykorzystują to kulturyści, jeżeli chcesz żeby przyswajało wolno to 300ml mleka...
apaczo pisze:Nic nie zastąpi normalnego , zdrowego śniadania, ale lepiej wypić na szybkiego koktajl proteinowy z węglowodanowymi dodatkami niż wychodzić z domu o pustym pysku
1. ok
2. ok
3. ok

Dla tych co nie mają problemów z nadwagą można częściej, lecz ci co je mają tylko raz na dzień a najlepiej rzadziej...

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dla tych wszystkich którzy latem bardzo mocno pocą się i jest im bardzo gorąco radzę by zmniejszyli podaż białka, gdyż to ono przyśpiesza tempo metabolizmu zamieniając posiłek w energie cieplną. Efekt ten jest wskazany dla ludzi mocno otłuszczonych , ale wielce nieprzyjemny w okresie letnich upałów.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Gizela
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 21 maja 2012, 17:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:sakii --> co to znaczy "strasznie zakwasza organizm"? Wszystkie produkty mączne też "strasznie zakwaszają organizm". Chyba nawet mocniej niż mięso. Zasadowo działają praktycznie tylko owoce i warzywa. Nic nie wiem o badaniach potwierdzających szkodliwość jedzenia dużych ilości białka, pod warunkiem picia odpowiednich ilości wody pomagajacych usuwać mocznik.
To że do trawienia białka potrzeba sporo energii to bardzo dobrze. Właśnie dlatego na dietach wysokobiałkowych się łatwo chudnie.
Ja chciałabym tylko nieśmiało wtrącić, że białko to nie tylko mięso. Znakomitym źródłem niezwierzęcego białka są warzywa strączkowe, a wśród nich soja. Zaś produktem pochodzącym z soi jest TOFU. To nieocenione źródło białka. niskokalorycznego, lekkostrawnego, bez cholesterolu... Możliwości komponowania z niego potraw "mięsopodobnych" lub nie jest ogromna ilość. Osobiście najbardziej lubię tofu Polsoi, zwłaszcza marynowane. Przepisy na potrawy z tofu znajduję na blogach i w działach kulinarnych na forach, czasem po prostu modyfikuję przepisy gdzie w wersji oryginalnej występowało mięso lub ser żółty. Pamiętajcie o TOFU :D
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Białko białku nierówne!
Chodzi tu w szczególności o jego wartość biologiczną (białko serwatkoe i Kazeina jet najlepsze) oraz trawialność i szybkość wchłaniania przez organizm. Innym ważnym elementem jest koncentracja aminokwasów EAA i BCAA.
Soja jest najsłabszym źródłem białka a co najgorsze 90% ziarna pochodzi z importu i jest genetycznie modyfikowane
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:Białko białku nierówne!
Chodzi tu w szczególności o jego wartość biologiczną (białko serwatkoe i Kazeina jet najlepsze) oraz trawialność i szybkość wchłaniania przez organizm. Innym ważnym elementem jest koncentracja aminokwasów EAA i BCAA.
Soja jest najsłabszym źródłem białka a co najgorsze 90% ziarna pochodzi z importu i jest genetycznie modyfikowane
Uściśle:
serwatkowe-szybko wchłanialne(najlepsze rano i po treningu)
kazeina-wolno trawione(na noc)
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:
apaczo pisze:Białko białku nierówne!
Chodzi tu w szczególności o jego wartość biologiczną (białko serwatkoe i Kazeina jet najlepsze) oraz trawialność i szybkość wchłaniania przez organizm. Innym ważnym elementem jest koncentracja aminokwasów EAA i BCAA.
Soja jest najsłabszym źródłem białka a co najgorsze 90% ziarna pochodzi z importu i jest genetycznie modyfikowane
Uściśle:
serwatkowe-szybko wchłanialne(najlepsze rano i po treningu)
kazeina-wolno trawione(na noc)
:taktak:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może jeszcze mała uwaga.
Kazeinę piłem przed snem, ale tylko w okresie gdy więcej pakowałem na siłowni niż biegałem. Dla biegaczy polecam BCAA bezpośrednio przed treningiem
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:Może jeszcze mała uwaga.
Kazeinę piłem przed snem, ale tylko w okresie gdy więcej pakowałem na siłowni niż biegałem. Dla biegaczy polecam BCAA bezpośrednio przed treningiem
Ja natomiast pijam tylko izolaty(po treningu siłowym i czasem rano z braku czasu),a zamiast kazeiny
to ser biały z olejem lnianym/oliwą.
A BCAA nie stosuje,wole dla ochrony normalny pełnowartościowy posiłek(mam to szczęście,że nawet jak zjem 1-1,5h przed
bieganiem nie mam problemów żołądkowych)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Dla długasa jest to określone przez coś tam sportu i żywienia dzisiaj czytałem artykuł chyba z 2005 roku i pisało od 1,5:2g/kg/dzień
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

Nie zawsze mam czas na przygotowanie posiłków, więc chciałbym kupić jakieś białko serwatkowe aby sobie czasem wypić po bieganiu czy wieczorem. Zauważyłem jednak, że większość posiada jakieś słodziki i podejrzane substancje. Czy na rynku znajdę odżywkę białkową w miarę naturalną z jak najmniejszą ilością tego syfu? Najlepiej jakby jeszcze jakoś smakowała, może ktoś coś polecić?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ