pardita - komentarze

[strasb]

Powodzenia w zmaganiach z panem Bartoszakiem. Jak bym miała płaską dyszkę na oku, to może też bym go wzięła w obroty, ale akurat na inną się zasadzam.

[pardita]

No to będziemy jako Wolf Team czymać kciuki za nową życiówkę! A jak to się stało, że niebiegowy narzeczony biegnie? Zaraził się, czy ot, taki chwilowy kaprys?

chyba kaprys albo próżność - bo Niebiegowy Narzeczony biega raz w tygodniu, ok. 30-40 minut. Ale za to w jakim stylu... z jaką gracją:) Aż miło patrzeć i wiedzieć, że się go ma na własność;) no i tak Mu o tym ostatnio powiedziałam, a On, że może by w takim razie wystartował na jakieś 10 km ze mną. Na zasadzie: ciekawe, jaki miałbym czas...? No to ja nie czekając na dalsze gdybanie szybciutko znalazłam nam zawody :D

[Księżna]

Będzie miła 10-teczka, oczywiście tradycyjnie już nie piszę dokładnie kiedy. Ale za to ważne jest z kim – z moim Niebiegowym Narzeczonym

Oho-ho-ho! Oho!
Czekam na dalsze mikro-wieści;-)

[pardita]

Będzie miła 10-teczka, oczywiście tradycyjnie już nie piszę dokładnie kiedy. Ale za to ważne jest z kim – z moim Niebiegowym Narzeczonym

Oho-ho-ho! Oho!
Czekam na dalsze mikro-wieści;-)

mikro-wieści na mikro-blogu :P
coś tam będzie się pojawiać...

[zoltar7]

Ja stawiam, że Narzeczony spokojnie da radę pobiec poniżej 50 min. ale czy Pardita da radę

[wolf1971]

Będziecie biec razem (związani węzłem miłości) czy osobno (rywalizując między sobą)?
Jedno jest pewne: bieganie RAZEM jest CUDOWNE (Kanasek potwierdzi?)
Tak trzymać .... ! (tu wpisz nazwę Waszego teamu biegowego, nie znam jej )

[Kanas78]

Kanasek potwierdza

[robbur]

Pardita jak zwykle jest mistrzynią paradoksów. Najpierw był jutrzejszy trening wykonany wczoraj, a teraz jest Biegający Niebiegowy Narzeczony

[wolf1971]

Odezwał się "nieparadoks" (czyt. Twoje dotatkowe elementy szkieletu )
Każdy z Nas biegających jest paradoksem. Ja dzisiaj wstałem o 4:15 żeby pobiegać... Czy to jest normalne? No, ale świt zobaczyć... Bezcenne

[robbur]

Każdy z Nas biegających jest paradoksem. Ja dzisiaj wstałem o 4:15 żeby pobiegać... Czy to jest normalne?

Powoli zaczyna mi się wydawać normalne. I to jest właśnie nienormalne

[pardita]

Ja stawiam, że Narzeczony spokojnie da radę pobiec poniżej 50 min. ale czy Pardita da radę

Powiem Ci, Zoltar, że jak się patrzy na niego, to człowiek biegowy myśli: bożesz ty mój, taaaki potencjał biegowy się marnuje
188cm wzrostu, 76kg, bardzo długie nogi w stosunku do tułowia, ogólna sprawność i siła (2 lata treningu w tenisa, 2 razy w tygodniu 75 podciągnięć na drążku, była kariera pływacka z 28sek na 50m kraulem).
a czy pardita sprosta tym 50min, to się zobaczy dlatego zachowawczo wolę nastawiać się na łamanie życiówki...

[pardita]

Pardita jak zwykle jest mistrzynią paradoksów. Najpierw był jutrzejszy trening wykonany wczoraj, a teraz jest Biegający Niebiegowy Narzeczony

we współczesnych czasach tzreba umieć się przewalifikować :P

[pardita]

Będziecie biec razem (związani węzłem miłości) czy osobno (rywalizując między sobą)?
Jedno jest pewne: bieganie RAZEM jest CUDOWNE (Kanasek potwierdzi?)
Tak trzymać .... ! (tu wpisz nazwę Waszego teamu biegowego, nie znam jej )

Nasza drużyna nazywa się Z pazurem
Na razie zostało to wykorzystane raz a swoją genezę ma w zawodach dog-trekkingowych, kiedy życzyłam Narzeczonemu i mojej psicy, żeby "z pazurem w dupie pokonali te 25 km"

[wolf1971]

[kachita]

Go Z Pazurem Team!