co dalej ???
- goszus
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 24 lip 2003, 07:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
witam wszystkich mam pytanie czy po miesiącu biegania 3-4 razy w tyg. trasa leśna bieg 15 min. wolnym truchcikiem po biegu 2-3 min. wolny marsz (taka jakby przerwa) i 15 min. biegu trasa spowrotem to w sumie 30 min. biegu moge dodać sobie do tego czasu 5 min?? tzn. dwa odcinki po 20 min. no i reszta bez zmian aa dodam jeszcze ze przed biegiem 7-10 min. szybki masz (rozgrzewka)i po biegu troszke rozciagania, no i na koniec dodam ze po tych 30 min. biegu nie czuje bardzo duzego zmeczenia.POZDRAWIAM.
goszus
gg 1771262
gg 1771262
- goszus
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 24 lip 2003, 07:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
aha i mam jeszcze jedno pytanie dotyczące posiłków a w szczególnośći chodzi mi o posiłek główny tzn. co jeść jeżeli odrzucam wszelkie tłuszcze i węglowodany , a więc staram sie nie jeść ziemniakow, makaronów, ryżu to czym to zastąpić tylko proszę o jakieś normalne pożywienie dostępne dla przeciętnego człowieczka.A jeżeli ktoś chciałby napisać więcej to niech napisze konkretnie jakie przetwory i produkty jeść a jakich unikać i co z owocami? Oczywiśćie dodam że chcę troszkę kilo sie pozbyć.POZDRAWIAM.
goszus
gg 1771262
gg 1771262
- Karola
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Makaron jest super i tuczy raczej sos. Jeśli możesz biec dłużej to biegaj, też tak zaczynałam. Trzeba przedrzeć sie przez mase postów (chyba że ktoś coś podrzuci) w dziale Zdrowie, bo tam sa zwykle tematy o jedzeniu, diecie...
Powodzenia.
Powodzenia.
- malgosia
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 18 maja 2003, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: włocławek
Myślę że jeżeli czujesz się na siłach to już bys mogł spróbowac przebiec 30 minut ciągłego ale bardzo wolnego truchciku,myslę że ci się uda bez większego wysiłku.Ale jeżeli wolsz zrobić to zgodnie ze swoim planem to myślę że tez jest oki:).Jeżeli chodzi o jedzenie to nie wiem czy aż tak powinneś unikać węglowodanów ,gdyż są one najbardziej potrzbne biegaczowi.A tak na marginesie makaron naprawdę nie tuczy.Jeżli się odchdzasz unikaj słodyczy,nie jedz po 18 ,i rózb sobie skromniejsze posiłki.Ja staram sie utrzymywać zasadę że połowę moich dziennych posiłków stanowią głównie warzywa .:)A jeżeli chodzi o owoce wiadomo są one zdrowe ale wiele z nich zawiera dużo cukru i to może utrudniać odchudzanie.
(Edited by malgosia at 10:40 pm on Aug. 19, 2003)
(Edited by malgosia at 10:42 pm on Aug. 19, 2003)
(Edited by malgosia at 10:40 pm on Aug. 19, 2003)
(Edited by malgosia at 10:42 pm on Aug. 19, 2003)
"Każda nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
jak sie dobrze czujesz to mozesz wydłuzyć trening.
co do jedzenia to węglowodany nie sa takie złe
poczytaj tu: http://www.bieganie.pl/zdrowie/odzywianie/index.html
lub na forum o odzywianu
powodzenia!
co do jedzenia to węglowodany nie sa takie złe
poczytaj tu: http://www.bieganie.pl/zdrowie/odzywianie/index.html
lub na forum o odzywianu
powodzenia!
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
ja tylko dodam, ze owoce sa ok, ale jedz te ktore maja niski IG (indeks glikemiczny) tzn te co maja malo cukru.
A najlepsza dieta to jest dobre wybalansowanie pozywienia. Jak dla mnie najlepiej dziala w miare normalne sniadanie, obiad- mala porcja ale wszystkiego, i kolacja skromna bez weglowodanow, do 18-tej, 19-tej + dwa dodatkowe posilki ( 2 sniadanko i podwieczorek - jakis owoc, albo cos innego malego) .
A trening wydluzaj tak jak sie czujesz na silach i nigdy nie wiecej niz 10% tygodniowo. Tzn. zmin narazie jeden trening w tygodniu, jak sie czujesz dobrze, to w nastepnym tygodniu wydluz dwa itd.
A najlepsza dieta to jest dobre wybalansowanie pozywienia. Jak dla mnie najlepiej dziala w miare normalne sniadanie, obiad- mala porcja ale wszystkiego, i kolacja skromna bez weglowodanow, do 18-tej, 19-tej + dwa dodatkowe posilki ( 2 sniadanko i podwieczorek - jakis owoc, albo cos innego malego) .
A trening wydluzaj tak jak sie czujesz na silach i nigdy nie wiecej niz 10% tygodniowo. Tzn. zmin narazie jeden trening w tygodniu, jak sie czujesz dobrze, to w nastepnym tygodniu wydluz dwa itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Wg. mnie smialo mozesz dodac i na tym powinien polegac rozwoj, na dodawaniu, a moze nawet interwaly-zalezy od wieku i celu biegania. Sam piszesz ze nie jestes zbyt zmeczony. Najwyzej zatrzymasz sie, gdy organizm nie wytrzyma obciazenia, a zatrzymasz sie jakby automatycznie-bezwiednie.
Pozdr. Artur