Komentarz do artykułu Test Suunto - AMBIT
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Test Suunto - AMBIT
-
- Wyga
- Posty: 123
- Rejestracja: 02 cze 2006, 11:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moze niech jeszcze ta osoba przetestuje produkty Salomonbieganie.pl pisze:Skomentuj artykuł Test Suunto - AMBIT
A tak powazniej: jaki sens ma testowanie przez osoby sponsorowane przez dany produkt ??
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Suunto to zacna firma, znana obecnie i ceniona przede wszystkim przez nurków.
Natomiast ten zegarek to w końcu ukłon w stronę biegaczy, gdyż do tej pory biegaczom właściwie firma Suunto miała do zaproponowania tylko jeden zegarek/pulsometr z pomiarem prędkości i przebytej odległości Suunto Quest.
Suunto Quest jest jednak urządzeniem mało "nowoczesnym", gdyż mierzy on prędkość i odległość w oparciu o czujnik POD przymocowany do buta (co ciekawe zastosowano w nim, moim zdaniem kontrowersyjne rozwiązanie z pukaniem w szybkę zamiast przycisku LAB) i nie ma możliwości współpracy z GPS. Obecnie tego typu produkty zdecydowanie tracą rynek na rzecz zegarków z GPS i ew. pomiarem z czujnikiem (krokomierzem) typu POD. Pozatym Suunto Quest swoją ceną na rynku polskim wynoszącą w granicach 1100 zł kompletnie przegrywa z konkurencją (za tyle można kupić Garmina 310XT). Quest w wersji bez HR (tylko z POD) kosztuje 800 zł
Niestety Suunto Ambit kosztujący z paskiem HR prawie 2000 zł (!!!) i już na pierwszy rzut biegowego oka nie wytrzymuje konkurencji z Garmin 910XT... za to wygląda jak zegarek oraz mierzy wysokość i ma kompas
Suunto Ambit stracił jednocześnie jedną z głównych zalet Suunto Quest, a mianowicie to, że Quest był na baterie, którą użytkownik mógł wymienić samodzielnie. Co prawda Suunto, który jest zasilany wbudowanym akumlatorem, może pracować jako zegarek z wyłączonym GPS wg producenta nawet ok 30 dni, ale jednak po tym czasie należy go naładować.
Tak więc jak ktoś się wybiera do amazońskiej dżungli na przebieżki to ten zegarek będzie jak znalazł, natomiast za te pieniążki to funkcjonalnie Garmin 910XT jest na razie poza konkurencją. Chociaż trzeba przyznać, że zarówno Suunto Quest jak i Ambit wyglądają znakomicie i można założyć je nawet do garnituru
Tu napisano trochę o tym zegarku.
ps. jakoś nie za bardzo mogę się doczytać jakie są możliwości programowania treningu interwałowego...
ps. A był czas (przełom 2010/2011), że można było kupić w Polsce z legalnej dystrybucji wyśmienitego Garmina 305 za niespełna 600 zł a Garmina 205 za 388 zł... i to było to.
Natomiast ten zegarek to w końcu ukłon w stronę biegaczy, gdyż do tej pory biegaczom właściwie firma Suunto miała do zaproponowania tylko jeden zegarek/pulsometr z pomiarem prędkości i przebytej odległości Suunto Quest.
Suunto Quest jest jednak urządzeniem mało "nowoczesnym", gdyż mierzy on prędkość i odległość w oparciu o czujnik POD przymocowany do buta (co ciekawe zastosowano w nim, moim zdaniem kontrowersyjne rozwiązanie z pukaniem w szybkę zamiast przycisku LAB) i nie ma możliwości współpracy z GPS. Obecnie tego typu produkty zdecydowanie tracą rynek na rzecz zegarków z GPS i ew. pomiarem z czujnikiem (krokomierzem) typu POD. Pozatym Suunto Quest swoją ceną na rynku polskim wynoszącą w granicach 1100 zł kompletnie przegrywa z konkurencją (za tyle można kupić Garmina 310XT). Quest w wersji bez HR (tylko z POD) kosztuje 800 zł
Niestety Suunto Ambit kosztujący z paskiem HR prawie 2000 zł (!!!) i już na pierwszy rzut biegowego oka nie wytrzymuje konkurencji z Garmin 910XT... za to wygląda jak zegarek oraz mierzy wysokość i ma kompas
Suunto Ambit stracił jednocześnie jedną z głównych zalet Suunto Quest, a mianowicie to, że Quest był na baterie, którą użytkownik mógł wymienić samodzielnie. Co prawda Suunto, który jest zasilany wbudowanym akumlatorem, może pracować jako zegarek z wyłączonym GPS wg producenta nawet ok 30 dni, ale jednak po tym czasie należy go naładować.
Tak więc jak ktoś się wybiera do amazońskiej dżungli na przebieżki to ten zegarek będzie jak znalazł, natomiast za te pieniążki to funkcjonalnie Garmin 910XT jest na razie poza konkurencją. Chociaż trzeba przyznać, że zarówno Suunto Quest jak i Ambit wyglądają znakomicie i można założyć je nawet do garnituru
Tu napisano trochę o tym zegarku.
ps. jakoś nie za bardzo mogę się doczytać jakie są możliwości programowania treningu interwałowego...
ps. A był czas (przełom 2010/2011), że można było kupić w Polsce z legalnej dystrybucji wyśmienitego Garmina 305 za niespełna 600 zł a Garmina 205 za 388 zł... i to było to.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 16 maja 2012, 11:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Iaaf pisze:Moze niech jeszcze ta osoba przetestuje produkty Salomonbieganie.pl pisze:Skomentuj artykuł Test Suunto - AMBIT
A tak powazniej: jaki sens ma testowanie przez osoby sponsorowane przez dany produkt ??
Iaaf - Jest oczywiście możliwość przetestowania zegarków i butów na cyklu STR.
Więcej informacji na temat zawodów i terminów :
http://trailrunning.pl/zawody/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Suunto poszło chyba krok dalej niż Garmin. Wyjątek z manuala:
Dla porównania - Suunto D4 (aktualny model dedykowany do FreeDivingu) kosztujący mniej więcej tyle samo ma baterię którą można wymienić.
Przejrzałem instrukcję pod kątem możliwości wymiany akumulatora. Nic nie znalazłem. Poguglałem chwilę z podobnym skutkiem. Ciekawe, czy Suunto poszło w ślady Garmina i uważa że biegacz powinien kupować sobie cyklicznie nowy zegarek.Pojemność akumulatorów zmniejsza się wraz z upływem czasu. W razie
nadmiernego spadku pojemności, spowodowanego wadą akumulatora,
gwarancja firmy Suunto obowiązuje przez 1 rok lub przez 300 cykli ładowania,
zależnie od tego, który warunek zostanie spełniony szybciej.
Dla porównania - Suunto D4 (aktualny model dedykowany do FreeDivingu) kosztujący mniej więcej tyle samo ma baterię którą można wymienić.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 17:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A już myślałem, że będzie jakaś konkurencja dla garmina...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 29 mar 2011, 10:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
jako osoba testująca pulsometr Suunto Ambit, cały czas testuję również odzież i obuwie Salomon - bardzo je sobie cenię, a w dodatku jeśli muszę wybierać plecaki do biegania to zakładam Salomon:)Iaaf pisze:Moze niech jeszcze ta osoba przetestuje produkty Salomonbieganie.pl pisze:Skomentuj artykuł Test Suunto - AMBIT
A tak powazniej: jaki sens ma testowanie przez osoby sponsorowane przez dany produkt ??
każdy "tester" jest subiektywny, tak jak każda opinia. wydaje mi się, że mogę opisać swoje wrażenia i co złego w tym, że przedstawiłem moje?
miłego treningu i testów:)
pozdrawiam
artur
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ten Suunto w przeciwieństwie do konkurentów jest ładny.
A są ludzie którzy z tego jednego powodu są skłonni wydać 2000, choćby zegarek miał jedynie dwie wskazówki i kilka kółek zębatych.
No i można go założyć do garnituru, nie krzycząc na spotkaniu "JESTEM BIEGACZEM!!!!" jak to jest z garminem 310XT, ale kto będzie wiedział co to jest - zorientuje się.
A są ludzie którzy z tego jednego powodu są skłonni wydać 2000, choćby zegarek miał jedynie dwie wskazówki i kilka kółek zębatych.
No i można go założyć do garnituru, nie krzycząc na spotkaniu "JESTEM BIEGACZEM!!!!" jak to jest z garminem 310XT, ale kto będzie wiedział co to jest - zorientuje się.
napieraj.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dodałem parę słów od siebie:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=22&id=3981
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=22&id=3981
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Adam, waypointy nie mają nic wspólnego z punktami trasy zapamiętywanymi podczas przebytego treningu.
Waypointy, to punkty charakterystyczne (mogą to być np jakieś skrzyżowania, górki, dołki, mostki, kapliczki, etc), któe zapisujesz i zazwyczaj dodajesz opis i na które możesz później nawigować. W żadnym ze znanych mi i dostępnych obecnie na rynku zegarków nie można nawigować na dowolnie wybrany punkt z przebytej wcześniej trasy, bez oznaczenia go jako waypoint.
Waypointy, to punkty charakterystyczne (mogą to być np jakieś skrzyżowania, górki, dołki, mostki, kapliczki, etc), któe zapisujesz i zazwyczaj dodajesz opis i na które możesz później nawigować. W żadnym ze znanych mi i dostępnych obecnie na rynku zegarków nie można nawigować na dowolnie wybrany punkt z przebytej wcześniej trasy, bez oznaczenia go jako waypoint.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja nie napisałem że to to samo, ale faktycznie wyrysowana przez biegacza ścieżka to przecież zbiór waypointów. Punkt zapamiętany przez zegarek w trakcie biegu niczym się nie różni od zapamiętanego waypointu poza dodatkowymi danymi, tak?PiotrekMarysin pisze:Adam, waypointy nie mają nic wspólnego z punktami trasy zapamiętywanymi podczas przebytego treningu.
Z instrukcji Suunto dotyczącej obsługi waypointów nie wynika nic więcej niż z instrukcji Maptaq, poza ogromną różnicą ich liczby.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przyznaję, że nawigacją się mało interesuję.
Rozumiem że chodzi o zaznaczenie danego punktu w trakcie biegu, czyli, że Ambit pozwala zrobić 100 takich zaznaczeń.
No to z instrukcji wynika że Maptaq 99.
Rozumiem że chodzi o zaznaczenie danego punktu w trakcie biegu, czyli, że Ambit pozwala zrobić 100 takich zaznaczeń.
No to z instrukcji wynika że Maptaq 99.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Dokładnie. Istotne jest to co napisałem wcześniej, że można wpisać (wybrać) opis takiego punktu, żeby łatwiej go w tej setce innych zlokalizować .
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]