Bieganie na 400m
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Rekordy Polski weteranów są na stronie
http://www.weteranila.php.pl/2004_RPW.htm
Warto zajrzeć i trochę pomarzyć, niektóre wyniki nie są wyśrubowane
400m ppł m35 49,95 ( bez szans),ale
400mppł m40 59,92 ( można powalczyć)
http://www.weteranila.php.pl/2004_RPW.htm
Warto zajrzeć i trochę pomarzyć, niektóre wyniki nie są wyśrubowane
400m ppł m35 49,95 ( bez szans),ale
400mppł m40 59,92 ( można powalczyć)
- mich81
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 09 wrz 2004, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: pn-wsch
ja jak biegam na 400 a zdaża mi sie to tylko w sztafecie ,gdzie zwykle jestem juz po starcie na jakims innym dłuzszym dystansie, jest mi wszystko jedno- stajesz na starcie zamykasz oczy i zapierdzielasz w trupa od pocatku do koca a na ostatniej prostej musisz uwazac na ZIMNEGO HERBERCIKA(zwany dalej - ZH) - to taki niepozorny gosc co czai sie na rowie z woda albo w jego okolicach i łapie za nózki i do ziemi przyciska ze nie mozesz stóp oderwać , czasem u niektórych ten kawalarz plącze nogi albo co najgorsze "kradnie nasze konczyny dolne" i wtedy masz wrazenie jakby ci sie nogi skonczyły. Zeby uniknąc konfrontacji z tym nikczemnikiem opracowano rózne taktyki, bo jak juz zimny herbercik złapie to nie ma szans sie wyrwac
Oto taktyki ucieczki od tego gagadka:
- taktyka przedstartowa - oczywiscie trening trening i jeszcze raz trening na treningu nalezy biegac usmiechnietym i zrelaksowanym bojak wszystkim wiadomo ZH czai sie po krzakach i obserwuje swoje przyszłe ofiary - oczywiscie wybiera tych najbardziej spietych i zdołowanych bo wtedy ma juz ułatwiona robotę.
- taktyka przedstartowa nalezy dobrze sie rozgrzac a na rozgrzewce zrobic rytma do rowu z woda i zobaczyc czy nie kręci sie tam jakis podejrzany typ - wzrost 150cm , kapelusz z szerokim rondem, płasz czarny az do ziemi i czarny szal b. długi , długi nos- tak niedoszłe ofiary Zimnego herbercika opisuja swojego niedoszłego oprawcę.) Jezeli sie kreci to juz nic nie mozna zrobic , chyba ze nie ma biletu wstępu na impreze to mozna zawołac ochroniarzy , jezeli ma bilet albo impreza jest bez biletów - najczestsza sytuacja to juz nie mozna nic zrobic- najwyzej sie do niego usmiechnac bo jak wiadomo usmiech i rozluznienie działaja na tego gagadka deprymująco.
- taktyka w biegu- biegniemy piersze dwiescie luzno aby miec siłe na ostateczna konfrontacje z wspomnianym wyzej delikwentem. casami u niedoswiadczonych biegaczy ZIMNY herbercik przyczaja sie nieco wczesniej i objawy jego ataku sa juz widoczne po pierwszych 150 m (głowa odchylona do tyłu, skrócony krok lub jego brak
, rece sztywno przy tułowiu- bo czasem ZH wiąże tez rece- oddechy nie równomierne-brak motywacji do dalszego kotynuowania biegu). na ostatniej prostej lub tuz przed nia nie wykonujemy zadnych gwałtownych ruchów mogacych naruszac naszą technike biegu poniewaz moga one zbudzic ze spiacego moze ZIMNEGO HERBERCIKA. konfrontacje z nim nie jest przyjemna o czym pewnie wszyscy wiedzą
Jezeli uda nam sie mimo wszystko ukończyc bieg na 400m mozemy czuc sie zwyciezcami poniawaz nastepnym razem nasz organizm bedzie bardziej odporny na ataki ze strony wyzej wspomnianego osobnika . oczywiscie musimy uwazac aby nie przegiąc w treningu ZIMNY HERBERCIK wszystko widzi
- taktyka po biegu - rozmawiamy z ludzmi biegnącymi z nami o ich przezyciach bo ZIMNY HERBERCIK POTRAFI ATAKOWAC KILKA OSÓB NA RAZ !!!! , usmiechamy sie mimo wszystko - niech ten pędrak widzi ze nic nam sie nie stało i ze jego ataki zdały się na nic, nie wkurzamy sie na osoby kórych ataki ZIMNEGO HERBERCIKA ominęły - tzn. na tych którzy przybiegli przed nami:) tylko gratulujemy im szczescia bądź trafnego zastosowania którejs z wymienionych tu techik:)
uwagi koncowe- ZIMNY HERBERCIK upodobał sobie szczególnie bieg na 400 m ale nie gardzi tez dłuzymi bądz krótszymi dystansami ostatnio nawet przerzucił sie na ulicę gdzie czai sie sie za znakami drogowymi. Ostatni najbardziej konrowersyjny jego wyczyn to atak na srebrnego medaliste olipmijskiego w chodzi na 50km tego Rosjanina który przyszedł za korzeniowskim. wszyscy wiemy jak wyglądał:)))
Jestem pewien ze moje uwagi na temat 400m i nie tylko przydadzą sie WAM i życze wszystkim powodzenia w walce z przeciwnosciami losu i pomietajcie o USMIECHU !!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):)
Oto taktyki ucieczki od tego gagadka:
- taktyka przedstartowa - oczywiscie trening trening i jeszcze raz trening na treningu nalezy biegac usmiechnietym i zrelaksowanym bojak wszystkim wiadomo ZH czai sie po krzakach i obserwuje swoje przyszłe ofiary - oczywiscie wybiera tych najbardziej spietych i zdołowanych bo wtedy ma juz ułatwiona robotę.
- taktyka przedstartowa nalezy dobrze sie rozgrzac a na rozgrzewce zrobic rytma do rowu z woda i zobaczyc czy nie kręci sie tam jakis podejrzany typ - wzrost 150cm , kapelusz z szerokim rondem, płasz czarny az do ziemi i czarny szal b. długi , długi nos- tak niedoszłe ofiary Zimnego herbercika opisuja swojego niedoszłego oprawcę.) Jezeli sie kreci to juz nic nie mozna zrobic , chyba ze nie ma biletu wstępu na impreze to mozna zawołac ochroniarzy , jezeli ma bilet albo impreza jest bez biletów - najczestsza sytuacja to juz nie mozna nic zrobic- najwyzej sie do niego usmiechnac bo jak wiadomo usmiech i rozluznienie działaja na tego gagadka deprymująco.
- taktyka w biegu- biegniemy piersze dwiescie luzno aby miec siłe na ostateczna konfrontacje z wspomnianym wyzej delikwentem. casami u niedoswiadczonych biegaczy ZIMNY herbercik przyczaja sie nieco wczesniej i objawy jego ataku sa juz widoczne po pierwszych 150 m (głowa odchylona do tyłu, skrócony krok lub jego brak

Jezeli uda nam sie mimo wszystko ukończyc bieg na 400m mozemy czuc sie zwyciezcami poniawaz nastepnym razem nasz organizm bedzie bardziej odporny na ataki ze strony wyzej wspomnianego osobnika . oczywiscie musimy uwazac aby nie przegiąc w treningu ZIMNY HERBERCIK wszystko widzi
- taktyka po biegu - rozmawiamy z ludzmi biegnącymi z nami o ich przezyciach bo ZIMNY HERBERCIK POTRAFI ATAKOWAC KILKA OSÓB NA RAZ !!!! , usmiechamy sie mimo wszystko - niech ten pędrak widzi ze nic nam sie nie stało i ze jego ataki zdały się na nic, nie wkurzamy sie na osoby kórych ataki ZIMNEGO HERBERCIKA ominęły - tzn. na tych którzy przybiegli przed nami:) tylko gratulujemy im szczescia bądź trafnego zastosowania którejs z wymienionych tu techik:)
uwagi koncowe- ZIMNY HERBERCIK upodobał sobie szczególnie bieg na 400 m ale nie gardzi tez dłuzymi bądz krótszymi dystansami ostatnio nawet przerzucił sie na ulicę gdzie czai sie sie za znakami drogowymi. Ostatni najbardziej konrowersyjny jego wyczyn to atak na srebrnego medaliste olipmijskiego w chodzi na 50km tego Rosjanina który przyszedł za korzeniowskim. wszyscy wiemy jak wyglądał:)))
Jestem pewien ze moje uwagi na temat 400m i nie tylko przydadzą sie WAM i życze wszystkim powodzenia w walce z przeciwnosciami losu i pomietajcie o USMIECHU !!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):)
biegnij Forrest !!!
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
To jest najlepszy poradnik metodyczny biegacza na 400m jaki czytałem. Pomimo wątków humorystycznych cechuje go rzeczowa analiza i bez watpienia autor znał zagadnienie z autopsji. Gratuluję mich81
- lteam
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 gru 2004, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
Ale ogolna sciema ze wszystkim:) Trzeba sobie zadac jedno pytanie ile pan ktory usilnie chce zlamac minutke na 400 m ma latek:)
400m to specyficzny bieg, zeby osiagac rezultty, trzeba byc szybkim. Zauwaz, ze M Jonhson byl mistrzem sprintu na 200m. Nie mozna radzic komus treningu, to nie naprawa telwizora. Dobor metod treningowych jest skomplikowanym procesem, i rozne metody stosuje sie w roznych okresach.
400m to specyficzny bieg, zeby osiagac rezultty, trzeba byc szybkim. Zauwaz, ze M Jonhson byl mistrzem sprintu na 200m. Nie mozna radzic komus treningu, to nie naprawa telwizora. Dobor metod treningowych jest skomplikowanym procesem, i rozne metody stosuje sie w roznych okresach.
lteam
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
troche masz racji, zwiekiem trzeba uwazac na intensywnosc bezpieczniejsza jest objetośc, ale dla chcacego nic trudnego. przykład ekstremalny
400m rekord Europy kategoria m90 102.30s
400m rekord Europy kategoria k80 109.86s
druga strona medalu jest taka ze znieniaja sie z wiekiem dystanse(np od kategoria m60 juz nie 400ppł tylko 300ppł) podobnie jak u dzieci , młodzików, juniorów tak samo u weteranów nastepuje stała obnizka poprzeczki.
400m rekord Europy kategoria m90 102.30s
400m rekord Europy kategoria k80 109.86s
druga strona medalu jest taka ze znieniaja sie z wiekiem dystanse(np od kategoria m60 juz nie 400ppł tylko 300ppł) podobnie jak u dzieci , młodzików, juniorów tak samo u weteranów nastepuje stała obnizka poprzeczki.
-
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
Ja tam zaczalem ten watek i mam ponizej 25 lat wiec chyba jeszcze weteranem nie jestem. I dalej nie zlamalem minuty buhahaha
Ale za to pobieglem polmaraton 
Pozdroowka


Pozdroowka
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
To mnie Iteam wypuscił z tym sciemnianiem.
- lteam
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 gru 2004, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
Tak sie sklada,ze lteam sie na tym zna i nie sciemnia. Skad mam wiedziec, ze ty nie miales 12 lat? A jak wiem,ze twoj wiek oscyluje w granicach 20 -24 to powiem,ze masz slaba wytrzymalosc szybkosciowa. Na marginesie ,bo piszesz o przebiegnietym maratonie, to peweim pan o nazwisku Zatopek trenowal dlugie biegi, a jego trening opieral sie na interwalach 400m, ten pan biegal w szczytowym okresie na treningu 80 x 400 m na minutowej przerwie, czas kazdej 400m to ok 1 minuty. Wiec, ten polmaraton jest niedostatecznym porownianiem. Trenuje sie z glowa a nie czlapie bez sensu.

lteam
-
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
Hehe ja wcale nie mowie ze jestem szybki czy cos
Generalnie jakis tam potencjal mam bo mam 100kg i 65cm w udzie przy czym to generalnie miesnie a nie tluszczyk ale fakt ze interwaly to ja biegam raz na miesiac
Jak znajde czas zeby bardziej systematycznie tranowac to moze kiedys te minute przebije
a oo maratonie to tak sobie napisalem a nie zeby jakies wnioski z tego wyciagac 
Pozdroowka




Pozdroowka
- lteam
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 gru 2004, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
No widzisz sam sobie odpowiedziales:) Wszystko jest wazne, dlatego w piwrwszej kolejnosci pytalem o wiek. A teraz sprawa jest jasna. Twoj cel jest pobiciem wlasnego siebie, i to jest jeden z najszlachetniejszych celow. Nie wazne ile sie biega a wazne ze sie chce cos osiagnac. W twoim przypadku ,zarzucilbym 2 treningi biegowe w terenie, jeden obietosciowy, 2 np interwaly 3 seryjki 5 razy 100 metrow minutka przerwy miedzy setkami, 5 minuntek miedzy seryjkami. Objetosc mysle ze ok 6 - 7 km. Jesli cwiczysz na silowni ta taki trening stanowi niezle uzupelnienie. Pozdrawiam
lteam
- bebej68
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 15 gru 2005, 22:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo
- Kontakt:
Do maja mamy około 4 miesiace nie sadzę żeby zawody majowe miały byc docelowe, tak że obecnie to okres przygotowawczy czyli budowanie bazy pod Twój dystans.
Obecnie jest okres zawodów halowych ale nie każdy ma mozliwosci a i tak rzadko kto specjalnie pod nie szykuje formę - tylko małe akcenciki tempowe podczas 1, 2 mikrocykli
Podczas Przygotowania ogólnego ja osobiscie pracuje nad gibkoscią, siłą na siłowni, wytrzymałoscią siłową ( podbiegi), skocznoscia (skipy wieloskoki hopy), wytrzymałoscią biegową interwałową (np 5x1,5min przerwa 2-3min, ale to róznie bywa z ta przerwą generalnie trochę zależy od warunków pogodowych (rózna predkość) i od samopoczucia, Aha duzo gram w kosza.
Obecnie jest okres zawodów halowych ale nie każdy ma mozliwosci a i tak rzadko kto specjalnie pod nie szykuje formę - tylko małe akcenciki tempowe podczas 1, 2 mikrocykli
Podczas Przygotowania ogólnego ja osobiscie pracuje nad gibkoscią, siłą na siłowni, wytrzymałoscią siłową ( podbiegi), skocznoscia (skipy wieloskoki hopy), wytrzymałoscią biegową interwałową (np 5x1,5min przerwa 2-3min, ale to róznie bywa z ta przerwą generalnie trochę zależy od warunków pogodowych (rózna predkość) i od samopoczucia, Aha duzo gram w kosza.
MB
- remo91
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 cze 2007, 19:00
ja jestem poczatkujacy biegacz na 400ppl moja zyciowka to 58,7 jestem juniorem mlodszym i dopiero zaczynam jestem bez zadnych powaznych treningow za rok planuje lamac bez problemow 57 i dla tego szykuje si ena powazny trening mam bardzo dobrego trenera na 400plaskie mam 53s wiec 58 to jest slabo powinienem miec 56 bo wg wielu osob na plotkach powinno sie tracic 3 sekundy ale to z zarabista technika
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
3 sekundy na 400mppł to traca wybitni płotkarze typu Marek Plawgo o bardzo dobrej technice pokonowywania płotków i jeszcze lepszym rytmie płotkowym- proponuję skupienie sie na treningu rytmu a wynik bedzie lepszy.