Zawody na 5 km a żel energetyczny
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 lis 2011, 16:13
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Witam!
W najbliższym czasie biorę udział w zawodach na 5 km. Zastanawiam się czy przydatny jest jakiś żel energetyczny do skonsumowania przed biegiem biorąc pod uwagę, że chcę pobiec około 20 min. Jeśli nie ma on znaczenia to proszę o podanie innych form, dzięki którym będę startował o dużych pokładach energii co przełoży się na wynik.
W najbliższym czasie biorę udział w zawodach na 5 km. Zastanawiam się czy przydatny jest jakiś żel energetyczny do skonsumowania przed biegiem biorąc pod uwagę, że chcę pobiec około 20 min. Jeśli nie ma on znaczenia to proszę o podanie innych form, dzięki którym będę startował o dużych pokładach energii co przełoży się na wynik.
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
- Życiówka na 10k: 00:43:43
- Życiówka w maratonie: 03:25:30
- Kontakt:
Według mnie na 5km to możesz śmignąć na zwyczajnym , smacznym śniadaniu.
Ale ja lajkonik jestem...
Ale ja lajkonik jestem...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
No coz predzej moze ci zaszkodzic...94maxx94 pisze:Witam!
W najbliższym czasie biorę udział w zawodach na 5 km. Zastanawiam się czy przydatny jest jakiś żel energetyczny do skonsumowania przed biegiem biorąc pod uwagę, że chcę pobiec około 20 min. Jeśli nie ma on znaczenia to proszę o podanie innych form, dzięki którym będę startował o dużych pokładach energii co przełoży się na wynik.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Przed biegiem nic, jedzenie czegokolwiek niedługo przed biegiem to powszechny błąd, który przekłada się na wynik ujemnie
.
Najlepsze co możesz zrobić to zjeść węglowodanowe śniadanie, byle odpowiednio wcześnie, najlepiej ze 3 godziny przed biegiem, żeby startować z pustym żołądkiem.
Jedzenie tuż przed takimi krótkimi zawodami nie ma zupełnie sensu, bo jedzenie czy nawet picie nie zdąży nawet być przyswojone. Duży wysiłek podczas piątki upośledza pracę żołądka, bo krew odżywia wtedy przede wszystkim mięśnie nóg.

Najlepsze co możesz zrobić to zjeść węglowodanowe śniadanie, byle odpowiednio wcześnie, najlepiej ze 3 godziny przed biegiem, żeby startować z pustym żołądkiem.
Jedzenie tuż przed takimi krótkimi zawodami nie ma zupełnie sensu, bo jedzenie czy nawet picie nie zdąży nawet być przyswojone. Duży wysiłek podczas piątki upośledza pracę żołądka, bo krew odżywia wtedy przede wszystkim mięśnie nóg.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
żadnych świństw, a już na pewno nie na takim dystansie. Żele energetyczne, batony, czysta glukoza, izotoniki - jeżeli już - to mają sens w biegach długich, powyżej godziny. Wówczas wyczerpują się zapasy glikogenu, więc brakuje siły. Przy takim dystansie, chociażby byś biegł jak gazela, to nie ma o tym mowy.
- Ewa123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 320
- Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
- Życiówka na 10k: 40,16
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskidy
Żadnych żeli na tym dystansie, inna forma? - wytrenowanie.94maxx94 pisze:Witam!
W najbliższym czasie biorę udział w zawodach na 5 km. Zastanawiam się czy przydatny jest jakiś żel energetyczny do skonsumowania przed biegiem biorąc pod uwagę, że chcę pobiec około 20 min. Jeśli nie ma on znaczenia to proszę o podanie innych form, dzięki którym będę startował o dużych pokładach energii co przełoży się na wynik.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ja Ci to ma pomóc to jedz
ale pomoże bardziej psychicznie niż fizycznie

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 kwie 2012, 17:02
- Życiówka na 10k: 46:35
- Życiówka w maratonie: brak
CO do żelów to pozwolę sobie wykorzystać temat kolegi i też zadać pytanie.
Niedługo czeka mnie półmaraton czy warto spożywać na takim dystansie żele? Myślałem żeby zaopatrzyć się w jeden i spożyć go na 9km przed punktem odżywczym gdzie mógłbym popić go wodą. Później na 15 km zjeść jeszcze banana żeby ta siła do mety nie spadła już. Co o tym myślicie ?
Niedługo czeka mnie półmaraton czy warto spożywać na takim dystansie żele? Myślałem żeby zaopatrzyć się w jeden i spożyć go na 9km przed punktem odżywczym gdzie mógłbym popić go wodą. Później na 15 km zjeść jeszcze banana żeby ta siła do mety nie spadła już. Co o tym myślicie ?
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wg mojego skromnego zdania na polmaraton to zelu tez nie trzeba, bo czas tez jeszcze w miare krotki- moj patent to na ok 2- 1,5 godz przed pol jasnej bulki z dzemem albo nutella i dobre nawodnienie, w trakcie biegu tez picie szczegolnie jak jest cieplo: najpierw tylko woda ale po 10 km to najpierw lyk izotonika a potem popijam woda zeby smak slodkiego zabic, oczywiscie to zalezy na jaki czas lecisz, bo jak na wygrana to chyba tylko woda w biegu wystarczy.
mnie zele zamulaja totalnie, nawet na maraton nie bralam , na ostatnim silesia marathon uratowalymni zwykle herbatniki z cukrem, ktore lezaly na stolach- mega lepsze od bananow, od razu postawily na nogi i nie przwracaly sie w zoladku
a na treningach dluzszych tez wcinasz zele? najlepiej to przyzwyczaic organizm do zeli lub ich braku duzo wczesniej na treningach, zeby nie wyszedl Ci najdluzszy polmaraton w historii
powodzenia
mnie zele zamulaja totalnie, nawet na maraton nie bralam , na ostatnim silesia marathon uratowalymni zwykle herbatniki z cukrem, ktore lezaly na stolach- mega lepsze od bananow, od razu postawily na nogi i nie przwracaly sie w zoladku
a na treningach dluzszych tez wcinasz zele? najlepiej to przyzwyczaic organizm do zeli lub ich braku duzo wczesniej na treningach, zeby nie wyszedl Ci najdluzszy polmaraton w historii

powodzenia

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Przy półmaratonie można już się nad żelem (lub gumisiowym żelkiem
) zastanowić, ale warto mieć to przetestowane na treningu, żeby potem nie mieć dolegliwości żołądkowych. Ja właśnie z treningu wiedziałam, że jak po godzinie zjem żelka, to jakoś mi tak raźniej się biegnie, dlatego też na półmaraton zapakowałam dwa do kieszonki.

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mariod
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Szanowna Dadziu,mówisz iz żel cię zamula,przyczyną może być to że nie popiłaś go odpowiednią ilością wody.Z doświadczenia wiem że jest tylko jeden żel tzw.izotoniczny którego nie trzeba popijać wodą,nazywa się GO-GEL firmy SIS.Odżywek tej firmy i tych żeli używają najleprze zawodowe grupy kolarskie świata.(żel dla biegacza ma na opakowaniu sylwetkę biegacza)Osobiście kiedyś go używałem,ale teraz to nawet maraton przebiegam na tym co jest podane na stołach.Woda,banan,pomarańcz ewentualnie jakiś izotonik,czasami organizatorzy dają na punktach cukier w kostkach co w połączeniu z łykiem wody daje trochę mocy.Mój kolega praktykuje odgazowaną coca-colę.Każdy z nas inaczej reaguje,także trzeba testować.A co się dotyczy kolegi Maciaso,to żel na takim dystansie to po prostu
"śmiech na sali" kanapka z białego chleba z dżemem,ewentualnie przekąsić bananem i do przodu,ile sił w nogach! Trening,trening i jeszcze raz trening.Bo ani żele ani cudowny wspaniały sprzęt biegowy nie pomoże nam jesli nie jesteśmy,mówiąc banalnie i prosto WYBIEGANI!
Ten post dotyczy się też kolegi który prosi o żel na banalne 5km.Pozdrawiam was i życzę powodzenia!

Ten post dotyczy się też kolegi który prosi o żel na banalne 5km.Pozdrawiam was i życzę powodzenia!
Ostatnio zmieniony 09 maja 2012, 12:41 przez mariod, łącznie zmieniany 1 raz.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Przy tak krótkim dystansie trzeba tylko głęboko oddychać i nogami przebierać. Nic poza tym 

Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- yazid
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 04 maja 2012, 15:17
- Życiówka na 10k: 58:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nosz właśnie to i nawet mnie, zupełnemu ignorantowi jak na teraz biegowemu 5 km to się jakąś rozgrzewką wydaje, a jak już się ścigać na 5 km to zapierdzielać ile sił w nogach i płucach, a nie straty batonikami robić.apaczo pisze:Przy tak krótkim dystansie trzeba tylko głęboko oddychać i nogami przebierać. Nic poza tym