L-karnityna wg Kuby Czaji

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Z tego tekstu Kuby Czaji zainteresował mnie szczególnie ten fragment:

"L-karnitynę mogą natomiast wykorzystać osoby spożywające duże ilości węglowodanów, co pozwoli im „potencjalnie” zwiększyć również możliwości organizmu w regulacji przemian energetycznych opartych o kwasy tłuszczowe. "

Kuba - dużej ilości węglowodanów to są przecież zazwyczaj długodystansowcy. No czyli to jednak ma jakiś sens.
Ja spożywam znacznie za dużo węglowodanów :) , chyba, że Ty mówisz o jakichś kosmicznych ilościach węglowodanów?
Co to znaczy dużo? Bo w obliczy "Rzeźnika za miesiąc" przydało by mi się trochę "zwiększyć możliwości organizmu w regulacji przemian energetycznych opartych o kwasy tłuszczowe" zwłaszcza, że mam tych kwasów nadal za dużo. :).
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Panowie, Kuba Czaja trafił 10-kę !
U zdrowego osobnika suplementacja L-karnityną nic nie wskóra w problemie nadmiernej tkanki tłuszczowej.
Badania kliniczne wskazują na potecjalne terapeutyczne zastosowanie L-karnityny w chorobach serca, mieśni, wątroby, w dewiacjach gospodarki lipidowej i weglowodanowej organizmu.
Dodam jeszcze, że podobnie sprawa sie ma w stosunku do HMB.
Jeśli chcecie spalić zmagazynowany tłuszcz i tym samym zwiekszyc wydolnośc organizmu to bez polecam niezawodną i powszechnie dostepną KOFEINĘ

Badania:
Cytat:
36 kobiet ze średnią nadwagą, podzielono na dwie grupy po 18 osób.

Grupa I: 8 tygodni podawano 2 g L-KARNITYNY 2 x dziennie (łącznie 4 g dziennie), grupa placebo dostawała 4 g laktozy. Obie grupy codziennie spacerowały przez 30 minut (60-70% HR), 4 x w tygodniu. Skład ciała, spoczynkowa przemiana materii, utylizacja substratów przemiany materii zostały ustalone przed eksperymentem. Z osób które ukończyły badanie - 15 placebo, 13 L-KARNITYNA - NIE STWIERDZONO ZNACZĄCYCH RÓŻNIC W CAŁKOWITEJ MASIE CIAŁA, % TKANKI TŁUSZCZOWEJ ORAZ SPOCZYNKOWĄ PRZEMIANĄ TŁUSZCZU W ORGAZNIZMIE. POMIĘDZY GRUPAMI nie było znaczących różnic.[
Int J Sport Nutr Exerc Metab. 2000 Jun;10(2):199-207. L-Carnitine supplementation combined with aerobic training does not promote weight loss in moderately obese women.Villani RG, Gannon J, Self M, Rich PA. Department of Human Biology and Movement Science, Royal Melbourne Institute of Technology, Melbourne, Victoria, 3083, Australia.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...&linkpos=1&log
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ze wszystkich tekstow ktore czytalem to wlasnie kofeina ma opinie uznawajace ja za skuteczny srodek w uwalnianiu kwasow tluszczowych. Nie moze jej byc za malo ale nie moze tez za duzo (uwaga na serce). Cos chyba kolo 200mg na godzine przed biegiem jest w sam raz ale nie kazdemu sluzy wiec trzeba wyprobowac. Ja narazie nie uzywalem ale moze sie w koncu skusze.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Ze wszystkich tekstow ktore czytalem to wlasnie kofeina ma opinie uznawajace ja za skuteczny srodek w uwalnianiu kwasow tluszczowych. Nie moze jej byc za malo ale nie moze tez za duzo (uwaga na serce). Cos chyba kolo 200mg na godzine przed biegiem jest w sam raz ale nie kazdemu sluzy wiec trzeba wyprobowac. Ja narazie nie uzywalem ale moze sie w koncu skusze.
dawkowanie 200-1000 mg/doba
Lepsza Efedryna ale spore ryzyko zdrowotne (przy dużych dawkach) oraz zabroniona przez MKOL
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Brałem kiedyś i l-karnityne,kofeine i jakieś inne spalacze.
Ale wtedy to głównie siłownia i czasem aeroby,co z połączeniu z dietą
dawało efekt pozbycia się tkanki tłuszczowej.
Natomiast teraz 2-3/tydz.siłownia 4-5/tydz bieganie(ok.45-60km/tydz) i
żadnych dodatków(poza witaminami,magnezem itp)i nawet diety specjalnie
nie trzymam,a waga powolutku,ale w dół.
Lepiej więcej się ruszac niż suplementowac :oczko:
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja również nie jestem zwolennikiem "spalaczy"
ale kofeina działa pro zdrowotnie, więc warto ją mieć w stałej suplementacji po 30-ce.
Jeśli ktoś walczy z otyłością, to niech zacznie od uporządkowania jadłospisu. Należy wyrzucić wszelkie frykasy do kosza, oraz produkty w których znajduje się nienaturalny tłuszcz TRANS
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:ja również nie jestem zwolennikiem "spalaczy"
ale kofeina działa pro zdrowotnie, więc warto ją mieć w stałej suplementacji po 30-ce.
Jeśli ktoś walczy z otyłością, to niech zacznie od uporządkowania jadłospisu. Należy wyrzucić wszelkie frykasy do kosza, oraz produkty w których znajduje się nienaturalny tłuszcz TRANS

j/w
Plus do tego Omega-3(ja preferuje z oleju lnianego i ryb morskich)
i 5-6 dobrze zbilansowanych posiłków i żaden tłuszcz się nie oprze :taktak:
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

omega-3 jest świetny dla biegaczy (i nie tylko :ble: )
polecam
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
naskrecik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 25 lip 2011, 20:38
Życiówka na 10k: 44.50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:omega-3 jest świetny dla biegaczy (i nie tylko :ble: )
polecam


a co daje omega-3 ?
zdzich
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 18 maja 2008, 13:16

Nieprzeczytany post

Jeżeli chodzi o przyswajalność l-karnityny, to wzrost jej ilości w komórce jest uwarunkowany wzrostem insuliny, a najprostszym sposobem na wzrost insuliny jest podaż węglowodanów. Wykazano, iż podaż 4 razy dziennie po 90gram węglowodanów wraz z l-karnityną (3 gramy) może podnieść ilość l-karnityny do 15%.
Tak więc osoby na diecie wywoskowęglowodanowej mogą uzyskać pewne korzyści, choć do końca nie wiadomo, jak ten wzrost przełoży się na wydolność tlenową organizmu, gdyż badania nad l-karnityną cały czas trwają.

Jakub Czaja
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Panie Jakubie a jakie suple substancje odkwaszające podczas cieżkiej jazdy beztlenowej Pan poleca ?

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zdzich pisze:Jeżeli chodzi o przyswajalność l-karnityny, to wzrost jej ilości w komórce jest uwarunkowany wzrostem insuliny, a najprostszym sposobem na wzrost insuliny jest podaż węglowodanów. Wykazano, iż podaż 4 razy dziennie po 90gram węglowodanów wraz z l-karnityną (3 gramy) może podnieść ilość l-karnityny do 15%.
Tak więc osoby na diecie wywoskowęglowodanowej mogą uzyskać pewne korzyści, choć do końca nie wiadomo, jak ten wzrost przełoży się na wydolność tlenową organizmu, gdyż badania nad l-karnityną cały czas trwają.

Jakub Czaja
Trzeba tylko uważać, żeby nie były to nagłe i zbyt duże skoki insuliny
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

naskrecik pisze:
apaczo pisze:omega-3 jest świetny dla biegaczy (i nie tylko :ble: )
polecam


a co daje omega-3 ?
badania naukowe wykazały, że omega-3 może zwiększyć siłę i wytrzymałość poprzez poprawę metabolizmu tlenowego.
polega to na tym ,że:
-poprawia się dostarczanie tlenu i substancji odżywczych do komórek dzięki zmniejszeniu lepkości krwi
-poprawia metabolizm tlenowy
-poprawia się uwalnianie hormonu wzrostu
-działa przeciwzapalnie co w konsekwencji chroni nasze stawy, więzadła i ścięgna
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Po napotkaniu tego watku postanowilem wrocic do pomyslu sprobowania kofeiny przed treningiem i musze przyznac ze jestem dosc pozytywnie zaskoczony. Oczywiscie po dwoch uzyciach niewiele mozna powiedziec ale mnie nawet nie chodzi o wplyw na strone fizyczna ale raczej psychiczna. Jakos tak ozywia moj umysl ze zamiast myslec: "kurde jeszcze tyle mam do przebiegniecia" mam raczej mysli "O juz tyle przebieglem, szkoda ze zaraz musze konczyc". Jakos tak mi sie lekko biega psychicznie, wczesniej mimo ze fizycznie bylo OK dopadaly mnie takie mysli ze po co mi to wszystko a poza tym po okolo 3-4 km dopadal mnie efekt wyczerpywania glikogenu, ktory tym bardziej powodowal zniechecenie. Pewnym minusem jest to ze bywaja problemy z zasnieciem (biegam wieczorami) ale moze zaczne brac jakies dwie godziny przed treningiem to juz wieczorem nie bedzie mnie tak trzymac.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jasna sprawa. Kofeina działa na organizm farmakologicznie, dlatego została zakwalifikowana jako używka, anie substancja odżywcza. Dzięki niej kwasy tłuszczowe przetwarza sie w energię, oszczędzając tym samym glikogen. Działa też na centralny układ nerwowy, pobudza produkcję adrenaliny.
Można by śmiało powiedzieć, że to taki lekki narkotyk.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ