przeciazenie sciegien mięśni strzałkowych +ból kolana

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
birdie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: 0:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witajcie,
biegam od trzech lat i tak bardzo to pokochalam ze kiedy teraz przyplatala mi sie kontuzja i nie moge biegac to cierpię jakby swiat sie zawalil, tym bardziej ze nadeszly takie piekne, cieple dni...silne objawy odstawienia uzaleznienia:(
Po pierwsze chcialam zapytac Was czy znacie dobrego ortopedę z woj. kuj-pom. Nie wiem czy to prawda, ale podobno w Bydgoszczy o dobrego ortopedę jest bardzo ciezko. Ja faktycznie bylam raz i nie odnioslam dobrego wrazenia.
Problem pojawil sie po, dość szybkim jak na mnie, przebiegnięciu polmaratonu. Potem przymierzalam jeszcze nowe buty i kręcilam zmęczoną stopą w te i z powrotem:(
Bol przyszedl wieczorem, a rano mialam problemy z chodzeniem. Bolala stopa, glownie bok stopy, pod kostką. Przeczekalam kilka dni, chodzac w butach na platformie bolu nie odczuwalam, wiec postanowilam sprobowac pobiec kawalek. Niestety bol wrocil wiec znowu przerwa. Przykladalam lod i masc Veral i zapisalam sie na USG i do ortopedy. USG wykazalo : pogrubiale sciegna mm strzalkowych, o obnizonej echogenicznosci, w pochewce widoczna wartstwa plynu o gr. 1,3mm- cechy tenosynovitis. W dystalnej czesci sciegna m. strzalk. dlugiego strefa hiperechogeniczna (???) Sciegno m. piszczel i Achilles ok. Pani doktor na USG polecila krioterapie i laser, wiec od razu uruchomilam znajomosci i skierowanie i zaczelam chodzic. Lekarz ortopeda w zasadzie bazowal na wyniku USG i stwierdzil ze to przeciazenie sciegna wiec laser, krio i moze jeszcze pole magnetyczne. Bylam jeszcze u lekarza, ktory jest rodzinnym i rehabilitantem, ktory zaproponowal mi zastrzyk za 120 zl i po 3 dniach bede mogla powoli wrocic do biegania...nie skorzystalam..Za to chodzilam 2 razy dziennie na laser i krio i 1 dziennie na pole magnetyczne. W miedzyczasie postanowilam sprobowac pojezdzic na rowerze. Przy drugim razie pojawil sie ostry, kłuty bol w okolicach rzepki..Jescze tego brakowalo. Kiedys mialam dosc kiepski upadek na nartach, uraz kolana, ktore teraz zaczelo bolec znowu. Kiedy dotykam kolana, mam jakby wklęściete miejsce, ktore po lekkim nacisku, pozostaje wklęśniete. Czy to moze miec cos wspolnego z kontuzją stopy ? Teraz jest tak, ze jak malo lub w ogole nie chodzę, to jest ok, a jak troche wiecej chodze to boli albo stopa, albo pięta albo kolano.... Po prostu masakra. Od biegu minąl juz ponad miesiąc a ja po 2 tygodniach zabiegow jakbym stala w miejscu. Chyba poszukam innego ortopedy, moze trzeba jescze raz na USG ... Co myslicie :(
PKO
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Miałem przeciążenie ścięgna mięsni strzałkowych rok temu, ale w znacznie lżejszej wersji niż Twoja. Pomogły mi ćwiczenia wzmacniające, coldpacki i dwutygodniowa przerwa. Trochę czytałem na ten temat i generalnie na tą przypadłość poleca się RICE właśnie czyli (Rest Ibuprofen Cold Elevation).
Awatar użytkownika
birdie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: 0:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Miałem przeciążenie ścięgna mięsni strzałkowych rok temu, ale w znacznie lżejszej wersji niż Twoja. Pomogły mi ćwiczenia wzmacniające, coldpacki i dwutygodniowa przerwa. Trochę czytałem na ten temat i generalnie na tą przypadłość poleca się RICE właśnie czyli (Rest Ibuprofen Cold Elevation).
Dwutygodniowa przerwa to teraz brzmi jak pestka.. Ja mam RFCE (fastum) + krio + laser i nic:(
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Dochodzę do siebie po podobnej kontuzji co Ty. Nie miałam co prawda USG, ale chirurg powiedział, że wiązadło kości strzałkowej jest przeciążone, uszkodzone i chciał mnie usztywnić. Nie dałam się.jednak. Smarowałam maściami, chłodziłam gnojka i czekałam. Nie było wyjścia tak mnie bolał, że chodzić nie mogłam, a co dopiero biegać. Tyle, że abstynencja trwała ponad dwa miesiące. Ulgę przyniósł Dicloberl retard. Dodam tylko, że w ciągu pół roku przerobiłam to dwa razy. Zaczęłam od lewej nogi, Też miałam wtedy dwa miesiące przerwy. Powrót do biegania na trzy tygodnie i drugiej nodze zachciało się też chorować. Teraz już biegam i jest ok. Odpukać
Awatar użytkownika
birdie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: 0:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O matko, to mnie nie pocieszylas :( chociaz na koncu piszesz ze wrocilas do biegania teraz wiec cos pokrzepiającego jest. Bede sie tego trzymac, bo na razie mam takie mysli jakbym juz do konca zycia biegac nie mogla. Nawet doszlo do tego ze postanowialam ze jak tylko bedzie dobrze, nie bede brala udzialu w zadnych zawodach, tylko truchac dla siebie. Obiecuję:(
tYLKO niech juz bedzie dobrze, proszę .
Sport to zdrowie...
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Ból kolana pojawił się najprawdopodobniej przez to, że stawiasz inaczej stopę, by odciążyć wiązadło. Dzieje się to bezwiednie bez naszej wiedzy. Też tak miałam. Nieważne też, czy będziesz truchtać, czy biegać na zawodach jak ma boleć to będzie.
Awatar użytkownika
birdie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: 0:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kochani, ale czy ja moge cos jescze zrobic ? no i czy nawet jesli przestanie bolec, to znaczy ze moge juz sprobowac troche pobiec ?
Awatar użytkownika
birdie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: 0:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

birdie pisze:kochani, ale czy ja moge cos jescze zrobic ? no i czy nawet jesli przestanie bolec, to znaczy ze moge juz sprobowac troche pobiec ?
przeczytalam to co napisalam i stwierdzilam ze pytania sa bez sensu. Tak objawia sie syndrom odstawienia :echech:
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Jak przestanie bolec to zaczniesz biegać. Cierpliwość i nic więcej.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ