Ja również biegłem w Silesi 1/2 (było nas co najmniej czterech z BBL)Muszu pisze:Cześć,
biegłem dziś w Silesi.. 1/2, było gorąco.
Mimo doświadczenia w przecenianiu własnych możliwości po pierwszych km, dałem się ponieść i pierwszą 10 przebiegłem (Galloweyem) bardzo szybko, jak na siebie 56'.
Potem zaczęły się schody, moje przerwy na marsz nie synchronizowały się z punktami czerpania wody i jakoś się wszystko posypało. Rezerwa na 17 km zmusiła mnie do kolejnych przerw na marsz i ostatecznie skończyło się na 02:00:39.
Komentując imprezę (może nie powinienem, bo jakie mam doświadczenie) napiszę, że było super: punkty odżywcze nie zawiodły, a kurtyny wodne skutecznie schładzały. Jedno co rozczarowało to ostatnie km w parku - tłum spacerowiczów, który pchał się na trasę.
Pozdro,
Jaca
i rzeczywiście pogoda była idealna...
... do opalania.
Mimo wszystko udało się zakończyć debiut w półmaratonie na 02:05:50
głównie dzięki Robertowi (również z BLL chociaż się nie ujawnił

dzięki Robert.
Odnośnie organizacji, narzekanie dotyczyło głównie punktów nawadniania (moim zdaniem było OK)
oraz pogody (nad tym organizatorzy muszą jeszcze popracować) ale narzekanie to sport narodowy
który na szczęście traci pozycję na rzecz biegania.