co mi jest?Prosze o pomoc.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 18:49
- Życiówka na 10k: 42:04
- Życiówka w maratonie: 3:10:52
Prosze o pomoc!!Naderwalem sobie jakis mięsień,odczuwam bol nad lewym posladkiem tuz przy plecach.Jak robie sklon do przodu i dotykam palcow to wtedy czuje najmocniej.Moge biec ale odczuwam dyskomfort podczas biegu bo lekko mi to dokucza.Na razie nie biegam juz od 2 dni.planuje do konca tygodnia,alecos czuje ze to tak szybko nie przejdzie,prosze o pomoc co to moze byc moze jakas masc mi pomoze uzywam olfen zel,bede wdzieczny jak ktos mi powie co mi dolega i jak najszybciej to wyleczyc.Pozdro
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Jeżeli jest tak jak mówisz, czyt. naderwany to do dwóch tygodni powinien przejść. Smarowanie dużo nie pomoże, ale nie zaszkodzi.
W przyszłości zapewne nie osiągniesz już takiej możliwości rozciągnięcia tamtych rejonów jak wcześniej.
W przyszłości zapewne nie osiągniesz już takiej możliwości rozciągnięcia tamtych rejonów jak wcześniej.
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Smarowanie może zaszkodzić, jeżeli kolega nie wie, co jest przyczyną bólu. Przecież w zależności od urazu używa się albo maści rozgrzewających, albo chłodzących.kamilos pisze:Jeżeli jest tak jak mówisz, czyt. naderwany to do dwóch tygodni powinien przejść. Smarowanie dużo nie pomoże, ale nie zaszkodzi.
W przyszłości zapewne nie osiągniesz już takiej możliwości rozciągnięcia tamtych rejonów jak wcześniej.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 18:49
- Życiówka na 10k: 42:04
- Życiówka w maratonie: 3:10:52
Do niejakiego sakii-nie mieszkam na antarktydzie-tyle ze nie bede latal z byle naciagnieciem do lekarza,zreszta wiadomo ze na NFZ to nie ma co liczyc,a wydawanie ponad 100 zl i tylko po to ze wiekszosc powie" musi pan odpoczac"-to ja dziekuje dla mnie to spory wydatek wiec pytam na forum moze mil ktos cos takiego...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
przyjacielu z forummozart pisze:Do niejakiego sakii-nie mieszkam na antarktydzie-tyle ze nie bede latal z byle naciagnieciem do lekarza,zreszta wiadomo ze na NFZ to nie ma co liczyc,a wydawanie ponad 100 zl i tylko po to ze wiekszosc powie" musi pan odpoczac"-to ja dziekuje dla mnie to spory wydatek wiec pytam na forum moze mil ktos cos takiego...

-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 31 lip 2011, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Daj się zaskoczyć i wybierz się do swojej przychodni.zreszta wiadomo ze na NFZ to nie ma co liczyc
To straszne jak telewizja, dziennikarze, politycy niszczą zaufanie do normalnego darmowego lekarza. Człowieka coś boli, ale nie wybierze najprostszej drogi i nie pójdzie do lekarza POZ bo:
a) to na bank konował co 8 lat robił studia tyle się mówi o błędach lekarskich
b) na mur beton będę musiał czekać 6 miesięcy na specjalistę
c) w ostateczności mnie zamorduje, a ciało sprzeda zakładowi pogrzebowemu za prowizje
Najlepszy specjalista przez internet nie zdiagnozuje lepiej niż zwykły ortopeda mogący dotknąć Twojej nogi.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 18:49
- Życiówka na 10k: 42:04
- Życiówka w maratonie: 3:10:52
Drogi Tapczanie.Dzieki za zyczenia.Niestety to co piszesz jest po czesci prawda,ale tylko po czesci,bo wiem jak jest niestety w NFZ i mam 2 negatywne niestety doswiadczenia z tym zwiazane i to z o wiele powazniejszymi problemami niz teraz(bo jakis miesien boli)podaje juz szybko przyklad pierwszy-tak w skrocie-nabawilem sie 2 lata temu jakiejs infekcji na paznokciu(okazalo sie ze wrastal paznokiec) ledwie chodzilem,zachodze do przychodni a tam pani mi mowi ze trzeba do chirurga(w tej przychodni nie ma chirurga) no ale trzeba wtedy skierowanie i do innej przychodni-ok ale pani mowi ze do lekarza rodzinnego mozna sie dostac za 2 dni bo juz oczywiscie nie ma miejsc-za 2 dni!!pomyslalem to ja wykituje z tym palcem poprostu zmiotło mnie z parkietu...mialem poprostu dosc-i wykonalem jeden krok za ktory nie zaluje,odchudzilem troche portfel(bo w tym momencie moglem sobie na to pozwolic,a gdybym nie mogl) i za niecale 2 h bylo po klopocie wizyta prywatna lekki zabieg i nastepnego dnia zero bolu.Mam jeszcze jeden przyklad ale szkoda pisac bo postapilem troche inaczej...Pozdro