1500m w półtora tygodnia

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Jestem nowy, przedstawię się na początek :)

Jestem michał, i mam prawie 17 lat (brakuje półtora miesiąca :) ) i chodzę do pierwszej klasy technikum inf.
Mam 178 cm wzrostu i ważę 68kg

I mam taki jeden problem, starałem się go rozwiązać sam, użyłem w tym celu opcji szukaj i googlowałem ale problem jest trochę wyjątkowy :)
Postaram się go dokładnie opisać i prosił bym o pomoc w rozwiązaniu mi go.

Otóż w środę dowiedziałem się że są zawody (sorka powiedziała miting czy jakoś tak ). Odbędą się 26 kwietnia. Będą tam biegi na chyba 100m, 400m i 1500m i ten ostatni interesuje mnie naj bardziej. Chciałbym w nim wystartować, ale też się nie ośmieszyć i pytanie do was czy w tak krótkim czasie jest coś co pomoże mi żebym nie zajął ostatniego miejsca??

Dodam że w roku 2011 biegałem w miare często (4-5 razy w tygodniu) od maja do września na trasie 4km. Gdy w szkole w chyba październiku 2011 był bieg na 1500m miałem czas 5:11 a na setke w podobnych zawodach miałem 13,2s. Bieg na setkę mnie nie interesuje ale podaje go wam bo może komuś to pomoże ocenić moją formę.

Na 1500m moją barierą jest 5min i tą barierę chce złamać. Na zawodach mi się raczej nie uda bo czasu mało ale w maju w szkole będą biegi i może tam się uda.

I pytanie do was jak biegać żeby chodź minimalnie w ten czas poprawić formę??

Jeżeli chodzi o czas to w sumie mogę ćwiczyć codziennie bo od środy już biegam codziennie po te 4km w miare szybszym truchtem.

Mam też las w którym jest trasa 2km a do niego mam 1km

Myślałem ze zacznę biegać tak :

- ten 1km do lasu w miare szybko,
- w lesie jakieś ćwiczenia i rozciąganie
- potem 2km
- znowu rozciąganie i ćwiczenia
- i znowu 2km (drugie kółko )
- odpoczynek krótki (ze 3min)
- i 1km w miare szybko do domu.


Co wy o tym wszystkim myślicie??

da się coś ze mnie wyciągnąć??
PKO
Awatar użytkownika
grzlew
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 24 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 43:08
Życiówka w maratonie: 4:58:19
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Zastanawia mnie to jak to jest możliwe, że w dalszym ciągu pojawiają się pytania o to jak się w tydzień przygotować do biegu. Niestety programy typu "kaloryfer w 4 dni" nie mają racji bytu. Coś dla Ciebie http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
Obrazek
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

[quote="grzlew" Niestety programy typu "kaloryfer w 4 dni" nie mają racji bytu.[/quote]


Wiem o tym.. Planowałem właśnie zacząć ten plan który mi podałeś, ale o zawodach późno się dowiedziałem i myślałem że jest sposób na chodź by minimalne podniesienie kondycji jak np bieganie dłużej lub coś... ale nie znam się na tym i nie chciałem jeszcze bardziej się osłabić i wolałem zapytać kogoś kto się na tym zna.


w każdym razie dzięki za pomoc
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.. mam ponowny problem ...

bo dziś były te zawody i byłem czwarty z czasem 4:51 (tak powiem ze rozniosła mnie duma jak usłyszałem że złamałem 5min:D) ale jak się dowiedziałem że zabrakło mi 2s do brązu to już happy nie byłem..

w czerwcu są kolejne zawody i chce stanąć na podium.. do tych zawodów jest troche ponad miesiąc..

obecnie mam przerwę ale od poniedziałku znowu zaczynam biegać ok 8km dziennie i pytanie czy lepiej biegać jak biegam te 8km czy zacząć ten 10-tygodniowy trening?? czy może lepiej biegać jak biegam a po tych zawodach przez czerwiec i wakacje spokojnie przejść przez ten trening??

prosze doradźcie coś
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podpowie ktoś??
Bart28
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 43.57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Lepiej zacznij trening, bieganie w kółko tego samego Cię tylko wymęczy, a progres będzie stosunkowo mały.
W miesiąc rekordu wspaniale nie wyśrubujesz, aby osiągać wyniki trzeba trenować systematycznie, a nie na miesiąc przed zawodami.
Życzę powodzenia!
Obrazek

Bieganie filozofią.
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bart28 pisze:Lepiej zacznij trening, bieganie w kółko tego samego Cię tylko wymęczy, a progres będzie stosunkowo mały.
W miesiąc rekordu wspaniale nie wyśrubujesz, aby osiągać wyniki trzeba trenować systematycznie, a nie na miesiąc przed zawodami.
Życzę powodzenia!
wiem o tym że trening trzeba było zacząć wcześnie.. ale szczerze to nawet nie myślałem że bd mnie stać na zawody..

i mam ten trening przed sobą ..
może jestem zbyt pewny sb ale biegałem sporo i pierwsze dni są dojść lekkie.. do zawodów został miesiąc nie cały czyli raptem zrobie prawie 4 tygodnie treningu z 12..

nie chce żeby zabrzmiało to źle, ale te pierwsze dni są lekkie i nie wiem czy dadzą mi wiele.. ale to tylko moje skromne zdanie..
Jeżeli uważasz że coś dadzą to zacznę..

ale myślałem żeby może zacząć trening od 4-5 tygodnia bo tu trening zaczyna się rozkręcać, albo zmienić te moje monotonne 8km na coś innego..

ale jeszcze Ci powiem że to mi dało dojść sporo bo tak. mój przed ostatni czas na 1,5km to 5:11 i przed nim skończyłem biegać chyba ze 2 tyg ale to było tak raz biegałem raz nie..

a przed tymi zawodami ostro się wziąłem i nie odpuściłem sb ani dnia bo i tak czasu było tyle co nic i wykręciłem po tym to 4:51

może jak bym teraz przez miesiąc się przycisnął ostro się przycisnął i biegał te 8km to by coś z tego wyszło??

bo treningu lizne tyle co nic i nie wiem czy pomoże bo treningi są skuteczne jak się zrobi całe a ja nie zdążę :(

wiem też że przez miesiąc rekordu nie trzasnę ale myśle że jak bym zszedł z czasu te 7s bo było by dobrze..

ogólnie uważasz że lepsze 4 tyg treningu czy to moje bieganie??




ps. wiem że pytanie prawie to samo co poprzednio ale mam po prostu wątpliwości i chciał bym się upewnić co bd leprze
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Nie chodzi chyba o to, żebyś się zajechał przez miesiąc i szybko złapał kontuzję.

Biegacze często rezygnują z wolniejszych akcentów, bo wydaje im się, że to nie działa... ale bez tego daleko nie zajedziesz. Z doświadczenia ... zawodów nie wygrywają ci, którzy są najszybsi na treningu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ