Cracovia Maraton 2012

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

A były jakieś podbiegi?? ;)
PKO
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Taka ciekawostka minimalistyczna..
Na mecie widziałem gościa w tych butach
Obrazek
Generalnie nie zwracałem uwagę na buty, ale minimale się w oczy rzucają..

Były podbiegi, nie taki, jak na Agrykoli, ale ja ich nie odczułem boleśnie :bleble:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Izotoniki?? Jakież było moje zdziwienie kiedy po 30km na punkcie z wodą wolontariusze stwierdzili, że nic już nie ma i że może dowiozą coś na kolejny punkt :(
Dla biegnących wolniej, na wielu punktach nie było już izo, a i z wodą bywało różnie. Pomiędzy 30-35 widziałem, jak niektórzy podnosili puste butelki z poboczy, żeby napić się choć odrobinę.
Maraton fajny, miasto fajne, ale ode mnie organizator dostaje żółtą kartkę.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:5. Czy ktoś szkoli panów dyktujących tempo, "kolega" prowadzący na 3:30 przez pierwszą połówkę biegł każdy kilometr 5-10 sekund za szybko, chyba w ten sposób dokonał armagedonu biegnących z nim, ja go szybko odpuściłem i biegłem swoje, na półmetku był niedaleko za biegnącym na 3:15 :szok: (spostrzeżenie kolegi - widza), ja od 15km biegnąc równo do końca podciągnąłem pozycję o ponad 300 miejsc, nawet umierając na ostatnich 7km wyprzedziłem jeszcze 70 osób - to w znacznej mierze efekt pracy pana z balonikiem 3:30. Ludzie szykują się miesiącami i wpadają później w pułapkę bo taki prowadzący budzi zaufanie i niby daje jakieś tam namiastki gwarancji- tego tempowego wyprzedziłem na 34km, biegł już wolniutko sam i chyba schodził z trasy
Ja odniose sie tylko do tego pkt! Bieglem poraz pierwszy na zajaca na balonik nie patrzac na tempo z zegarka! Zaufalem i poleglem! Pierwszy i ostatni raz tak bieglem! Jakie bylo moje zdziwienie na 21km jak zajac do zajaca powiedzial "...mamy ok 3,5min zapasu!" Wtedy popatrzylem na zegarek i pomyslalem yyy cos jest nie tak to jest tylko czas gorszy o ok 2min od mojej zyciowki z połówki!! Napewno spuchne jak nic :echech: noi tak tez sie stalo! Co sie okazało? Zajac z 3,30 nie zszedl jak myslales po 34km tylko dowlekl sie ledwo na 3:45!!! Sam sie zajechał gamon! Jest takie powiedzenie "...Umiesz liczyć? LICZ NA SIEBIE..." I tak zrobie nastepnym razem :bum:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:no i sumowanie się działania słońca - tego dnia to był "milczący morderca" :hej:
...tia... ;-)

Odnośnie wody - ja nie mogę narzekać. Miałam dostatecznie na każdym wodopoju.
To samo z izo. Choć tylko niebieski, ale w zasadzie mi to nie robiło różnicy.
Pomarańcz trafiła mi się mało soczysta, ale nie będę doszukiwała się winnych ;-)

Wydaje mi się, że niepotrzebnie podająca wodę młodzież oblewała biegnących - kto chciał, moczył się sam, natomiast struga wody z butelki trafiała głównie na ...asfalt... :tonieja:
golon4 pisze:człowiek się uczy dopiero na swoich błędach
teraz już wiesz co poprawić następnym razem
:-)
Awatar użytkownika
arkadiuszkrol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 06 cze 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 49:47
Życiówka w maratonie: 4:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Parę słów w temacie izotoników :)
Czy sponsorowi nie schodzą w sklepach niebieskie Powery ?
Może następnym razem zrobimy akcję i uda się wystawić różne smaki ? :)
Z tego co czytałem "Powerade w Polsce oferowany jest w czterech smakach: cytrusowym, mango, wiśniowym i wieloowocowym".

Pozdrawiam :)
Generator Planów Treningowych : http://www.gpt24.com
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Z tym zającem 3:30 to jest dobry punkt o nauce na błędach, nawet a przede wszystkim cudzych. W Warszawie gdy biegłem pierwszy raz za poradą doświadczonych biegaczy ustawiłem się za balonikiem na 1:40 w półmaratonie, wydawało mi się,że nie jestem na tyle przygotowany ale znajoma mi rzekła, żebym się trzymał końca grupy, ze zawody, adrenalina, że dam radę - uwierzyłem, na początku nie będą biegli jakoś strasznie szybko- mówili- i jeśli będzie za duże tempo to wtedy mogę odpuścić i biec swoje. Miałem biec na 1:41, 1:42, zaryzykowałem, facet biegł super, znał trasę, gdzie się dało nadrabiał ale bez szału, gdzie nie szedł wolniej, na płaskich trzymał tempo równe, mimo,że wydawało mi się za szybko trzymałem się końca grupy do podbiegu na Agrykolę, tam się wszystko rozerwało, pobiegłem górkę ostrożnie, straciłem sporo ale już na zbiegu doszegłem zająca i 4 km przed metą nawet przyspieszyłem o 10 sekund a na ostatnim kilometrze o dodatkowe pół minuty urywając na tych 4km prawie 2 minuty - to był super zawodowy i profesjonalny prowadzący, wolontariusz biegnący dla pożytku innych bo do tego się zgłosił - po prostu świadomy profesjonalista. W tym samym biegu znajomi biegnący z zającem na 1:25, doświadczeni biegacze co to z niejednego pieca..... zostali przez swojego zająca po prostu zajechani, kleli go w żywy kamień, facet szarpał, biegł nierówno i po prostu zepsuł im start. Pomny tego zdarzenia w pierwszym maratonie chciałem biec za zającem ale widząc co ten facet robi szybko to sobie wybiłem z głowy - to była dobra decyzja niemniej początek wyszedł mi i tak za mocny i za to przyszło na końcu zapłacić - może wyszło tanio ale i tak boleśnie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Te pętle wokół Błoń to chyba celowo wcisnęli, żeby nie wydłużać trasy kiedyś (bardziej w pole)..Teraz się idealnie rozłożyła bo na Nowej Hucie można było zapętlić tak, by okrążeń wokół Błoń nie robić :hejhej: Mnie się wydaje, że to po prostu kwestia tego, jak się trasę wymyśla i jakim kosztem ją oblicza :bum:
Ta pętla w Nowej Hucie poprzednio też była:) Wydłuzenie trasy polegało na puszczeniu biegu Alejami Trzech Wieszczów. Najpierw ta agrafka pod AGH a nastepnie bieg w tunelu pod rondem Grunwaldzkim w kierunku Hotelu Forum i tam zbieg w strone Wisły.
Poprzednio było z Błoni prosto na Rynek a z Rynku od razu pod Wawel i na Bulwary. To było ok, ale gdzieś w okolicach Huty trzeba byłoby poszykac jeszcze kawałka ok 3 km aby nie petlic na koniec Błoni.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Marrek
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 kwie 2012, 20:52
Życiówka na 10k: 49min
Życiówka w maratonie: 4h28

Nieprzeczytany post

człowiek się uczy dopiero na swoich błędach - ewentualnie musi dobrze obserwować innych....

Witam wszystkich;

Na początek trzy zdania o sobie:
Mam na imię Marek i zacząłem biegać w maju 2011r., czyli niedawno, problem jednak w tym, że poprzednio biegałem dystanse max 1- 1,5 km ( z jednym wyjątkiem - ale o tym innym razem), dokładnie 39 lat temu - tak ! to nie pomyłka w klasie maturalnej Liceum, tu ... przy Placu Na Groblach..., I tak przed szacownym swoim Gmachem Nowodworka co sobotę, jak na pilnego ucznia przystało starałem się odzyskać dawno utraconą kondycję, dodatkowo czasami przychodząc we wtorki. Z jakim skutkiem ? Rewelacyjnym, bo .....wszystkie moje wyniki są moimi rekordami życia, i tak zaliczyłem 10 km w 2011 , a w 2012 już połmaraton Marzanny i Cracovia Maraton : wyniki na innych dystansach to jedynie są międzyczasy, o.. przepraszam, chyba pamiętam swoj czas na 1km, osiągnięty w 1972r....

A teraz ad rem:
1.Cracovia Maraton = impreza wspaniała i faktycznie zgadzam się z wszystkimi, ktorym słonce przeszkadzało.
2.Także popieram tych co zauważyli, że od 32 km biegniemy pod gorkę , tym co zaprzeczą zwracam uwagę..... że woda generalnie płynie w doł, a w jakim kierunku płynęła Wisła? no ? ...., wszyscy biegli chyba w gorę rzeki ..
3.Dzieciakom w punktach z napojami brakło chyba osoby starszej kierującej, za dużo było "strat", pełno izotonikow "napoczętych" zbierano do śmieci, za dużo owocow też na początku.
4.Trasa ok, choć może udałoby się zwiększyć trasę na Starym Mieście, w tym udziału Plant oraz na bulwarach kosztem długich odcinkow na ulicach .
5.Meta do przyjęcia, ale na pewno byłoby lepiej, gdyby była widoczna z większej odległości.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobra, mimo wszystko maraton cracovia 2012 uwazam za super impreze! Zawsze mozna byloby sie do czegos przyzepic! Dla mnie zajac na 3:30 byl do bani ale przecież jakbym mial wieksze doswiadczenie to bym biegl wg swojego tempa z zegarka a nie sugerowal sie czyims ze zalatwi sprawe za mnie!? Na pogode tez mozna narzekać no ale wplywu na nia nie mamy i nic nie przewidzimy ! Narzekacie na małych wolontariuszy?! Wstydzcie sie! Przecież to dzieci ktore za darmo chcialy pomóc nam maratonczykom ukonczyc bieg podajac wode, owoce czy wode do schlodzenia sie! Mety nie widzieliscie? Bez przesady:/! Startujac kazdy wiedzial gdzie jest meta i w glowie raczej zdawal soebie wbiegajac na 40km na blonia ze tam wlasnie jest jeszcze zakret i dopiero meta! Nie rozumiem Was! Organizatorzy, kibice wolontariusze staraja sie jak moga a garstka biegaczy zawsze cos znadzie i bedzie narzekac! ehh
Jak ktos choć raz zorganizuje bieg masowy choćby na 5km, albo bedzie podawał wode w grupie 40osobowej naraz wszystkim to wtedy moze krytykowac i narzekac a tak to cieszcie sie ze ktos dla NAS biegaczy chce cos zorganizowac. To tyle :bum:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:Dobra, mimo wszystko maraton cracovia 2012 uwazam za super impreze! Zawsze mozna byloby sie do czegos przyzepic! Dla mnie zajac na 3:30 byl do bani ale przecież jakbym mial wieksze doswiadczenie to bym biegl wg swojego tempa z zegarka a nie sugerowal sie czyims ze zalatwi sprawe za mnie!? Na pogode tez mozna narzekać no ale wplywu na nia nie mamy i nic nie przewidzimy ! Narzekacie na małych wolontariuszy?! Wstydzcie sie! Przecież to dzieci ktore za darmo chcialy pomóc nam maratonczykom ukonczyc bieg podajac wode, owoce czy wode do schlodzenia sie! Mety nie widzieliscie? Bez przesady:/! Startujac kazdy wiedzial gdzie jest meta i w glowie raczej zdawal soebie wbiegajac na 40km na blonia ze tam wlasnie jest jeszcze zakret i dopiero meta! Nie rozumiem Was! Organizatorzy, kibice wolontariusze staraja sie jak moga a garstka biegaczy zawsze cos znadzie i bedzie narzekac! ehh
Jak ktos choć raz zorganizuje bieg masowy choćby na 5km, albo bedzie podawał wode w grupie 40osobowej naraz wszystkim to wtedy moze krytykowac i narzekac a tak to cieszcie sie ze ktos dla NAS biegaczy chce cos zorganizowac. To tyle :bum:
Zastanów się co piszesz, brzmisz trochę propagandowo:
- nikt tu nie twierdzi, ze impreza nie była fajna - skąd to wziąłeś?
- fakt z zającem stwierdzony ku przestrodze, po to są fora by wyciągać wnioski z cudzych doświadczeń i obserwacji - wolę to od widzenia świata tylko na różowo i że wszyscy fajni i cuowni
- podobnych małych wolontariuszy widziałem 4 tygodnie wcześniej w Warszawie, tam działali super, tu tak sobie - skąd taka różnica? Do tego nie wolontariusze organizują punktu odżywiania, nie oni rozplanowują miejsca i sposób rozłożenia stolików czy sposób podawania, to kwestia organizatora a tu było słabo i warto takie rzeczy zauważać bo może ktoś to kiedyś zrobi lepiej, ludzie tu z wielu krajów przyjeżdżają pobiegać więc może warto to zrobić naprawdę dobrze a nie byle jak,
- biegów nikt nie organizuje z łaski, maratonów i innych imprez jest mnóstwo, warto może sobie czasem porównać i zobaczyć. Nie chodzi o głupią krytykę i marudzenie tylko o uwagi, które pozwalają podnieść poziom organizacyjny. To są ważniejsze rzeczy niż pytania z ankiety czy medal był ładny i czy Expo fajne. Maratony to promocja la miasta, regionu i fajnie jakby naprawę dobrze były zrobione, stąd warto o tym rozmawiać bo są rzeczy do poprawienia
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Nie chodzi o głupią krytykę i marudzenie tylko o uwagi, które pozwalają podnieść poziom organizacyjny. To są ważniejsze rzeczy niż pytania z ankiety czy medal był ładny i czy Expo fajne.
o to, to!
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy tak czy tak, jaka by nie była wspaniała impreza zorganizowana na najwyższym poziomie itd. o zawsze znajdzie sie ktos kto cos znajdzie i bedzie sie czepiać! Wydaje mi sie ze tworzac impreze organizator zawsze chce zrobic to z głową i jak najlepiej zeby wlasnie Ci maruderzy nie marudzili! A ze nie zawsze sie udaje no to juz inna sprawa :bum: Nie kazdy jest doskonały nie?! Organizatorzy z Krakowa napewno wyciągną wnioski z tego roku i poprawią w nastepnym! W koncu w tym roku zrezygnowali z dodatkowego kółka w okół błoń a trwało to juz 10 lat!!! Powtarzam jeszcze raz! Nikt nie jest doskonały!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
mihumor pisze:Nie chodzi o głupią krytykę i marudzenie tylko o uwagi, które pozwalają podnieść poziom organizacyjny. To są ważniejsze rzeczy niż pytania z ankiety czy medal był ładny i czy Expo fajne.
o to, to!
To tez jest wazne :ble: kazdy chce miec pamiatke z konkretnego biegu prawda? A nie jakies badziewie! A w ankiecie przecież są pytania np.
Co uważasz za największy atut tego biegu?
Co koniecznie należałoby zmienić?
Skomentuj jakość zaplecza okołobiegowego? (szatnie, natryski, jedzenie po biegu, miejsce dla kibiców, znajomych)
mozna sie rozpisac do organizatorow ile sie chce i ponarzekac na co chce sie! A nie truc o np wolontariuszach czy ze malo wody na forum! Ktos kiedys powiedzial: Biegaj szybciej to wody i izotoników na punktach Ci nie zabraknie :hej: heh
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze: kazdy chce miec pamiatke z konkretnego biegu prawda? A nie jakies badziewie!
nie, nie każdy.
są tacy dla których zorganizowanie startu, badź stolików z izotonikami jest o wiele ważniejsze niż zachwycanie się estetyką kolejnego kawałka metalu na tasiemce

dobre wspomnienia są dla mnie najlepsza z pamiątek

Biegaj szybciej to wody i izotoników na punktach Ci nie zabraknie
czyli w 2010 pomiędzy toruniem i bydgoszczą po prostu wszyscy biegli zbyt wolno
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ