W3g3Daro - bieganie na roślinach

Moderator: infernal

Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

04.03.2012

Założenia: 60 minut easy

Trening:
Dystans: 11.10 km
Czas: 01:03:15
Tempo: 05:36/km
Prędkość: 11.05 km/h

Delikatne bieganie, biodro nadal się odzywa gdy tylko przycisnę mocniej.
Jak by tego było mało, prawe kolano również daje znać o sobie. Smaruje i okładam lodem.
Pierwszy raz od niepamiętnych czasów przyłożyłem sie do rozciągania i o wiele lepsze samopoczucie po treningu.
New Balance but biegowy
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

Witka po krótkiej przerwie.

Ostatni tydzień zupełny off od biegania, ograniczałem się do aktywności chodzenia do szkoły i niczego więcej. Szczerze trochę zasiedziałem 4 litery w domu przez ten tydzień. Kolano odpoczęło i nie dawało o sobie często znać,a o biodrze zupełnie zapomniałem :hej: . W poniedziałek miałem małe rozbieganie (3 km/30 minut) a dzisiaj wygląda to tak:

Trening:
Dystans: 7.10 km
Czas: 00:35:40
Tempo: 05:00/km


Po tygodniowej przerwie miałem obawy co do takiego tempa i rodzaju nawierzchni (asfalt) ostatecznie biegło się na prawdę fajnie i bez bólu co cholernie cieszy. Zobaczymy jak do soboty będzie z kolanem, jeżeli ból się nie pojawi to zawitam na BBL-u i wystąpie w marzannie. A jeżeli kolano da osobie znać, pakuję buty do pudła, kierunek piwnica i porządnie bierzemy się za leczenie urazów. :oczko:
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

Czuje się zdecydowanie lepiej, kolano podczas biegu nie daje o sobie znać :usmiech:

Dzisiaj trening:

Dystans: 12.10 km
Czas: 01:01:21
Tempo: 05:04/km

Samopoczucie: rewelka,nic nie boli i można śmigać !


W sobotę planuje pojawić się towarzysko na BBL-u,a w niedziele mój pierwszy start w życiu.
Półmaraton marzanny, jestem cholernie ciekawy całej tej otoczki związanej z zawodami,starem itp jak to świeżak zawsze ma.
Planuję pokonać dystans w 1:40:00, ale zobaczymy jak to wszystko się ułoży (nastrój bojowy) startuję z numerem 177 :usmiech:

http://www.youtube.com/watch?v=NYu8-lhanfg&ob=av2n
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

BBL w Krakowie.

Dystans: 7.26 km
Czas: 00:36:04
Tempo: 04:58/km

Jutro marzanna !
Nastroje bojowe, jest moc to najważniejsze. Startuje z numerem 177,więc może kogoś z BBL-u spotkam.
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

18.03.2012

Półmaraton Marzanny !
Nieoficjalnie
Miejsce w kat.open - 355
Miejsce w kat M18 - 95
Czas: 1:43:33 netto.

Jestem mega zadowolony, chodz przyznam że mogło być lepiej z czasem, ale i tak dobiegłem !
Patrząc teraz na spokojnie stwierdzam że ten półmaraton bardzo dużo mnie nauczył względem własnego organizmu i pokazał mi że należy zwracać uwagę na inne aspekty biegu, nie tylko tempo i dystans, ale również pogodę, odpowiednie nawadnianie organizmu, i dostarczanie kalorii na trasie. Nabrałem również wielkiego "szacunu" do innych biegaczy, widząc wielu starszych panów, którzy ze spokojem na twarzy śmigają taki półmaraton, to trochę czułem się głupio :hejhej:
Atmosfera na imprezie biegowej, dla mnie rewelacja, przygotowanie trasy, organizacja imprezy też wypadły jak dla mnie na prawdę dobrze. Sam bieg to była całkiem dobra szkoła przetrwania i nauka pokory. Na początku miałem małe problemy z GPS w telefonie, bo 2 razy się wyłączył, ale pózniej już wszystko było OK. Postanowiłem zacząć delikatnie, a po 5 km jak będę dobrze rozgrzany podkręcić tempo. Od 10 km już szarpnąłem i biegłem całkiem fajnym tempem. Niestety wbiegając na błonia zupełnie mnie już odcinało (16-18 km chyba), byłem cholernie głody i chyba cukier mi spadł chciało mi się spać i zupełnie osłabłem. 3 razy stawałem i przechodziłem do truchtu, kryzys miałem ogromny (tzw ściana ?). wynik ze strony (http://www.online.datasport.pl/results5 ... N_21km.pdf)
Jednak to co najpiękniejsze, obcy sobie ludzie wspierali dobrym słowem, i dobiegłem z jednym sympatycznym biegaczem do mety z Krakowiskiego BBL-u. Było cięzko, nawet bardzo, ale satysfakcja i radość po biegu była tego warta. Chciałem pozdrowić i pogratulować Tomaszowi (Pulchniak) i Wojtkowi (Panucci), również Księżnej należą się podziękowania za fantastyczny doping. Reasumując jest pięknie :usmiech: Kilka zdjęć:
P1150288.JPG
P1150318.JPG
P1150290.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

20.03.2012

Dystans: 5.83 km
Czas: 00:35:13
Tempo: 06:02/km

Planowałem 10-12 km rozbiegania po marzannie.
Realizację planu przerwałem przed 6-kilometrem, ponieważ dał o sobie znać kłujący ból biodra, ból w okolicy pośladka.
Wcześniej łudziłem się że może to ból na tle przetrenowania, przemęczenia, ale jednak wczoraj po raz kolejny ledwo ruszyłem się z wyrka z powodu kłucia, wyrazny sygnał dla mnie że coś jest nie "tegest" Jak mówiłem, po półmaratonie robimy długą przerwę, niestety na tą chwilę nie mam ani czasu, ani funduszy na chodzenie po lekarzach i fizjoterapeutach, bo tutaj matura, bo tutaj korki itp. Ale na pewno będę się rozciągał i od czasu do czasu wsiądę na rowerek w domu. Symbolicznie wyniosłem swoje bucisze do piwnic, tak na wszelki wypadek.
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

01.04

Dzisiaj:
5 km w 30 minut + dokładne rozciąganie .
Jutro : J/W

Marzec był pod znakiem biegania fatalny, nie licząc marzanny. Przez ostatnie 2 tygodnie zastanawiałem się co robić dalej ze sobą, bardzo brakowało mi biegania, a wiem że z nogą nie jest dobrze. Zastanawiałem się też czego tak na prawdę chcę od siebie, co chcę biegać itp no ogólnie były grubsze rozkminy :hej:.
Uwaga ! to nie będzie żart na 1 kwietnia :nienie:
Postanowiłem rozpocząć przygotowania do maratonu, wczoraj analizowałem plany pod 3:45 i 3:30. Wybrałem pierwszą opcje ze względu na mniejszą intensywność i kilometraż, jako że nie biegałem wcześniej po 60-90 km tygodniowo, pierwsza alternatywa treningu wydaje mi się bardziej rozsądna. Nachodzą mnie dwa zmartwienia teraz, jak poradzi sobie moja noga z takim nagłym wzrostem kilometrażu, a dwa kiedy zacząć przygotowania ?? teraz czy może znalez sobie odpowiednia impreze i wyliczyć dokładnie ilość tygodni do startu i wtedy rozpocząć przygotowania ??

Plan prezentuje się następująco:
3:45
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

Witam

Krótka notka na temat moich poczynań.
Miałem już 2 sesje u fizjoterapeuty, wbijanie igieł w okolice pośladka, masaże, wydaje się że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Cały czas również pracuję w domu, 30-40 minut jazdy na rowerku, a pózniej dokładne rozciąganie.
Z tego co powiedział fizjoterapeuta w środę lub czwartek można wykonać kontrolne bieganie :hej:


Wszystkim forumowiczom życzę wesołych i spokojnych świąt.



Jeżeli mielibyście chwilkę prosił bym o małą pomoc :hej:
Na FB w profilu :
http://www.facebook.com/ortopedio
Opowiedziałem swoją historię mojej kontuzji i drogi jaką przeszedłem aż do teraz, organizowany jest konkurs na najlepszą historię, możecie mi pomóc kliknąć lubię tam gdzie jest podana moja historia:
http://www.ortopedio.pl/forum/nasze-his ... -maratonu/
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

W czwartek była ostatnia sesja u fizjoterapeuty
Również w czwartkowy wieczór były pierwsze 4 km po przerwie.
Piątek to już 6 km zrobione na nowohuckim zalewie.
A dzisiaj w niedzielny wieczór już zrobione 8 km.


Odczucia ? nie boli podczas biegania to najważniejsze, trochę czuć w ciągu dnia, ale..... :hej:
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

17.04

Poranne rozbieganie 7 km/5:30/km.
Biega się dużo ciężej, wolniej, ale przynajmniej jest do czego wracać.
Od następnego tygodnia planuje już wejść na plan pod 3:45, dodatkowo rozpisałem sobie ćwiczenia siłowe itp.
Chciałem zapytać o kwestie siły biegowej w planie maratońskim, czy początkujący biegacz może ją wykonywać ??
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

18.04
Dzisiaj sprawnie poszło. Trening z narastającą prędkością.
Po biegu mocne rozciąganie. Od następnego tygodnia jak będzie ok'e wchodzę na plan pod 3:45.

8 km/ 4:50-5:00 min/km + 3 przebieżki 100-150 metrów.
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

20.04

10 km/ 5:05 min/ km
50:21 minut.

Nic nie boli, biega się coraz lżej i co raz szybciej.
W niedziele maraton, łapie za aparat i będę śledził poczynania forumowiczów.
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

Kwestią czasu było kiedy złapię "bakcyla" na maraton
Start w marzannie jeszcze bardziej spotęgował chęć ukończenia królewskiego dystansu
Z dniem 24.04.2012 zaczynam przygotowania do XXX Wrocław Maraton. Trenować będę planem pod 3:45.
Plan lekko wydłużę o 1-2 tygodnie, aby się wstrzelić w start.


24.04.2012

Założenie: 15 km z tempem 6:00/km
Realizacja treningu: 12,70 tempo 5:03

GPS złapał dopiero po 6 km biegu :bum: :wrrwrr: więc nie miałem dokładnego pomiaru tempa i ilości zrobionych km
Mam nadzieje ze uniknę podobnych jaj z telefonem w przyszłości. Od początku złapał mnie lekki deszcz, więc wróciłem cały mokry ale zadowolony, biegło się lekko i bez żadnych dodatków w postaci bólu itp. Teraz mam małe pytanie, jeżeli w planie mam napisane że docelowe tempo wynosi 6:00 to bez względu na wszystko muszę się tego trzymać ? czy mogę biec swoim tempem konwersacyjnym (czyt. spokojnym) ??
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

26.04.2012

Założenia: 12 km z tempem 5:15 min/km
Trening: 12.11 km średnio 5:07 min/km

km Pace (min/km)
1 5:11
2 5:23
3 4:56
4 5:10
5 5:02
6 4:53
7 5:14
8 5:04
9 5:16
10 5:07
11 5:06
12 5:08
13 3:52

W takim słońcu nie biega się lekko i przyjemnie.
Miałem dzisiaj wiernego fana (emeryt) na każdym okrążeniu mierzył mi czas i dopingował :hej: sympatyczny starszy pan.
Darekbe022
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 801
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: Kraków (NH)

Nieprzeczytany post

28.04.2012


Dzisiaj zajęcia na Krakowskim BBL-u
Trening Tajlandzki 14 serii (kółeczko wokół stadionu i w strefie "gym" 1 z 14 ćwiczeń) bardzo fajny zestaw.
Dzisiaj miało być 12 kaemów w 6:30 ale odpuszczam.Ćwiczenia i dystans na stadionie + dobiegnięciem do tamy na dąbiu wyszło ok. 8 km. Wczoraj jeszcze rozegrałem sobie cały mecz w lidze, więc na prawdę nogi to czują. Planuję wystartować w dwóch biegach. Pierwszy na cel idzie start 27 maja w Cracovia interun (10 km), drugim celem będzie start 10 czerwca w półmaratonie Jurajski. Jutro 20 km w planie.
ODPOWIEDZ