Na półmetku odezwało się kolano i zaczął iść. Sama nie mogłam uwierzyć w wynik. Ma teraz nauczkę, że z kontuzją, to się nie biegaFladra pisze:Ola a co sie stało Wojtkowi, widzialam jego czas i aż trudno uwierzyć, chyba szedl wiekszość???Alexia pisze:Rewelacyjne te zdjęcia! Szkoda, że nie poczekałam na mecie, ale myślałam, że mój mąż już na schodach czeka na nas. A on zrobił niespodziankę i pobiegł o całą godzinę dłużej niż zakładał. Podobno z wielką lekkością go wyprzedzałaś.
Gratulacje
Flądra - komentarze
Moderator: infernal
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków

