Dlaczego początkujący biegacz może biec z wysokim %HRmax?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
oldsoul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 04 sty 2011, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, mam podobny problem co kolega wyżej, podłączam się do pytania.
180 cm wzrostu, 70 kilo wagi. Dopiero zaczynam biegać, obliczyłem HrMax=220-wiek = 201 bpm.
Więc moja intensywność powinna wynosić 75%HR = 150 bpm. Robiłem trening i okazało się że to bardzo wolny trucht, bez pulsometru biegałem szybciej. Ale przeczytałem ten artykuł i obliczyłem inwensywność 75% wychodzi mi 170 bpm.

HrMAX 201
tętno poczynkowe w dzień 80 bpm.

Czy trenować póki co na 170 bpm i czekać powoli na przystosowanie serducha ? ? wydaje mi się że to może być już jakaś intensywność odczuwalna.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o bazowanie na rezerwie tętna to tu przyjmuje się, że ta górna granica to 70% (a nie t5 jak w przypadku HRmax). Ale jeśli czujesz się przy 170 na luzie to biegaj.

Kolego Ciaptak - przeczytaj artykuł (kolega oldsoul to zrobił. :) ).
thunderbird125
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 kwie 2012, 01:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tętno początkującego biegacz zawsze będzie wyższe.ale z czasem zmaleje. Ja teraz mam trochę inny problem. Biegam od 11-15 km ze średnim czasem 4:30 do 4:50/min. Srednie ziegu to HR to 155bpm. Maksymalnie podskoczyło mi do 172bpm. Jak próbuję szybciej biec to nawet nie mogę polepszyć wyniku. Jakaś blokada czy co? mam 33 lata. Czuję, że stać mnie na więcej.
oldsoul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 04 sty 2011, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rzeczywiście, czytałem czytałem ale nie doczytałem że zalecaną intensywnością jest 70 %HRR.
Ja zmierzyłem sobie dokładniej tętno spoczynkowe wieczorem i rano i jest to jednak 70 bpm a nie 80 bpm. Więc z obliczeń wychodzi 162 bpm jako moje 70 % intensywności.

Ustawiam więc pulsometr w strefę od 157-167 i lecę pobiegać. Napiszę później o rezultatach i odczuciach. A tak btw. to jakie brać granice ustalania stef pulsometru ?
Awatar użytkownika
ŁoBoG
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
Życiówka na 10k: 37:50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

U mnie w ogóle jest to wszystko b.dziwne... :) Otóż spoczynkowe mam w granicach 46 uderzeń, maksymalne w granicach 198 (ze wzoru 220-wiek nie obliczam, bo to dla mnie jest zaniżone). Według obliczeń powinienem biegać jak bohater artykułu - Henio :) Tylko , że u mnie 70% HRmax to jest człapanie w granicach 7:30/km :) Jest jednak zasadnicze "ale"... Generalnie nie przejmuję się tym, ponieważ aktualnie realizuję cykle treningowe Williamsona, u którego z tabeli zakresów i moich aktualnych czasów z wyścigów wynika, że wszystko jest tak jak ma być... Po prostu po kilkuletniej przerwie wróciłem do biegania jakiś czas temu i pomimo tego , że tętno spoczynkowe utrzymało się na poziomie 46 bpm (dość nisko) , to nie zmienia faktu , że słaby jestem jak troki od kalesonów :hahaha: :bum:
oldsoul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 04 sty 2011, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego jeśli sugerujesz się HRmax to powinieneś obrać sobie 75 % z tego co czytałem. A jeśli sugerujesz się HRR to wtedy dopiero 70 %


Ja właśnie wróciłem, dziś było 20 minut biegu według planu. Ustawiłem puls według 70% HRR na 162 bpm. Jeśli w takim treningu jak dziś chodzi o to żeby się nie umodrować tylko pozwalać sercu pracować na wyższych obrotach celem przyzwyczajenia się do nich- to metoda oparta na HRR jest znacznie lepsza niż na HRmax ( tu jako początkujący biegłem zbyt wolno).
Średnie tętno wg. pulsometru podczas biegu to 165 bpm więc różnica nieznaczna. Biegało się przyjemnie i dało się odczuć jakąś inwensywność( mimo że nadal spokojną)
Awatar użytkownika
ŁoBoG
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
Życiówka na 10k: 37:50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

oldsoul pisze:Kolego jeśli sugerujesz się HRmax to powinieneś obrać sobie 75 % z tego co czytałem. A jeśli sugerujesz się HRR to wtedy dopiero 70 %
Ja o tym wiem. :oczko: Tylko, że jak piszę, to ja obecnie opieram się na zakresach z tabeli do planów Williamsona i wszystko jest ok... :)
http://www.bieganie.com.pl/joomla/image ... a_tab2.pdf

Poza tym ,jak dla mnie to czy bym biegł 75% HRmax, czy 70% HRR, to idea treningu jest taka sama, za wolno na pewno nie biegnę :) , a że czasami serce rwie do przodu to inna sprawa :)
oldsoul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 04 sty 2011, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozumiem i masz racje, tylko mam prośbę jeśli możesz popraw link jestem ciekawy tej tabeli ;) Chętnie dowiem się czegoś nowego
Awatar użytkownika
ŁoBoG
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
Życiówka na 10k: 37:50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

oldsoul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 04 sty 2011, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze dwa do Pana Adama, otóż jestem człowiekiem, który lubi widzieć postępy w swojej pracy- żeby je sprawdzić mam zamiar przebiec 5km w ustalonej strefie tętna i zmierzyć czas. Po kilku tygodniach znów zrobić to samo w takiej samej strefie tętna co za pierwszym razem. Teoretycznie za drugim razem czas z takim samym tętnem powinien być mniejszy bo pobiegnę szybciej. Dobrze rozumuję ?


I drugie pytanie dotyczy ustalania intensywności, będąc początkującym biegaczem moje tętno spoczynkowe będzie pewnie dynamicznie malało co za tym idzie strefy intensywności będą się zmieniać. Jak często korygować obliczenia o zmianę tętna spoczynkowego ? Zmiany rzędu 5 uderzeń na minute będą powodować istotne odchylenia ?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To jest utrudnianie sobie życia. :)
Wraz z treningiem zmieniają Ci się parametry więc to, że pobiegniesz w takiej samej strefie tętna to wcale nie znaczy, że biegniesz z taką sama intensywnością (choćby przez zmianę tętna spoczynkowego).

Ja mam w takich sytuacjach jedną, niezmiennie tą samą radę. Pobiegnij na maksa. To znaczy samotny wyścig. Wysiłek maksymalny to jest jakiś konkret. Jeśli pobiegniesz dobrze (nie przegniesz na początku, żeby mieć potem siły na mocną 1-2 kilometrową końcówkę) to taki sprawdzian daje naprawdę wiele cennych wniosków.
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=399
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=2327

Jeśli nie 5 km to chociaż 3 km.

"Tuning tętna" robić sobie warto wtedy kiedy coś się zmieni.
Jeśli ktoś bazuje trening na tętnie - to powinien sobie stosunkowo często sprawdzać tętno spoczynkowe.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oldsoul pisze:Jeszcze dwa do Pana Adama, otóż jestem człowiekiem, który lubi widzieć postępy w swojej pracy- żeby je sprawdzić mam zamiar przebiec 5km w ustalonej strefie tętna i zmierzyć czas. Po kilku tygodniach znów zrobić to samo w takiej samej strefie tętna co za pierwszym razem. Teoretycznie za drugim razem czas z takim samym tętnem powinien być mniejszy bo pobiegnę szybciej. Dobrze rozumuję ?


I drugie pytanie dotyczy ustalania intensywności, będąc początkującym biegaczem moje tętno spoczynkowe będzie pewnie dynamicznie malało co za tym idzie strefy intensywności będą się zmieniać. Jak często korygować obliczenia o zmianę tętna spoczynkowego ? Zmiany rzędu 5 uderzeń na minute będą powodować istotne odchylenia ?
tak do działa
1. Styczeń 2012 biegniesz w tępie 6 min/km na średnim tetnie 160 a za miesiac bedziesz 5.30 min/km na srednim tetnie 160.
2. jak już potrenujesz i bedziesz startował w zawodach to wyskie srednie tętno z krótkiego startu np. na 5 km będzie wysokie to znaczy że masz dobrze wytrenowane zdolności beztlenowe że mas zwytrenowaną odpornośc na znoszenie dużego zakwaszenia itd. itd.

Tompoz
Tompoz
oldsoul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 04 sty 2011, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tompoz pisze: 1. Styczeń 2012 biegniesz w tępie 6 min/km na średnim tetnie 160 a za miesiac bedziesz 5.30 min/km na srednim tetnie 160.


Tompoz

Dzięki właśnie o to mi chodziło. Miałem nadzieje, że tak to działa- tylko czy na pewno jest to tak proste i pewne ?
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oldsoul pisze:
tompoz pisze: 1. Styczeń 2012 biegniesz w tępie 6 min/km na średnim tetnie 160 a za miesiac bedziesz 5.30 min/km na srednim tetnie 160.


Tompoz

Dzięki właśnie o to mi chodziło. Miałem nadzieje, że tak to działa- tylko czy na pewno jest to tak proste i pewne ?
jest proste trening polega na podnoszeniu predkości na danym zakresie tętna.

Tompoz
Tompoz
stolarus81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 27 sty 2013, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam 4 tydzień(z 10-cio tyg. prog. dla pocz.) i właśnie tego szukałem,bo zaczynałem się niepokoić że coś ze mną nie tak (zazwyczaj ćwiczę na 85-90% HRmax podczas biegu:-). Dzięki i serdeczne Bóg zapłać ;-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ