CZy..:)
- Sabrinka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 02 lip 2004, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wawa
Dzięx:) Zawsze w sumie warto spróbować:):):) Tak mi się przynajmniej wydawało... SZukałam na razie przed wakacjami na AWFie podobno są zajęcia na bieżni dla młodzieży, ale najpierw trafiłam na zawody, potem się rozchorowałam na oste zapalenie oskrzeli i bieganie mogłam sobie wybić z głowy... i tak w wolnym czasie zaczęłam zastanawiać sie, czy bym się nawet gdybym poszła do jakiegos trenera nie zbłaźniła, ze taka kiepska jestem na przykład:P
Żyć trzeba po to, by drażnić innych:D
- numer 6
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 03 lip 2004, 20:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
spróbować warto,
dla przykładu jeden z moich znajomych bardzo kiepsko biegał, ale po roku intensywnego treningu (tylko że ten trening nie obejmował tylko biegania, także sporty siłowe, walki i survival) miał jeden z najlepszych czasów w szkole w biegu na kilometr (może nie spodziewaj sie aż takich wyników, bo ten człowiek trafił w miejsce gdzie przeszedł szkolenie grupy desantowo-szturmowej, w wieku 16 lat :D, ale naprawde warto).
dla przykładu jeden z moich znajomych bardzo kiepsko biegał, ale po roku intensywnego treningu (tylko że ten trening nie obejmował tylko biegania, także sporty siłowe, walki i survival) miał jeden z najlepszych czasów w szkole w biegu na kilometr (może nie spodziewaj sie aż takich wyników, bo ten człowiek trafił w miejsce gdzie przeszedł szkolenie grupy desantowo-szturmowej, w wieku 16 lat :D, ale naprawde warto).
Have you ever felt the same?
Like you just need to run away
Like you just need to run away
-
- Wyga
- Posty: 144
- Rejestracja: 30 sie 2003, 15:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/Świebodzin
do klubu zawsze mozesz sie zapisac tylko nie licz na to ze od razu bedziesz najlepsze, ze masz rekord szkoly to nic nie znaczy, pewnie w ogole nie bylo to 600m a najwyzej 500, sprobuj wystartowac w zawodach w tedy zobaczysz jak sie biaga gdy twoja rywalka nabiega 1:39 a ty bedziesz 200 m za nia
- Sabrinka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 02 lip 2004, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wawa
startowałam w zawodach od 4ch lat, z tym że nie na 600m, ale na 100m. W szóstej klasie zas na 60m, z tym że w gminnych. I kolejno w 6tej byłam II, IIgimnazjum - IIImiejsce i w IIIgimnazjum IImiejsce... Dla mnie znaczy... Od czegoś w koncu trzeba zacząć:P skoro byłam w stanie poprawic swój wynik o jakieś 50s, to więcej również jestem w stanie poprawić;) ps. ja tam trejnuje taekwondo...
z tym że ostatnimi czasy mieliśmy kiepawe tejningi..:P

Żyć trzeba po to, by drażnić innych:D
-
- Wyga
- Posty: 144
- Rejestracja: 30 sie 2003, 15:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/Świebodzin
nie porownuj startu na 100m do 600m, to sa calowicie inne dystanse, a ze w klasowych zawodach masz niby dobre miejsca to nic nie znaczy, tekwondo moze ci pomoc na poczatku treningow biegowych ale pozniej bedziesz musiala pewnie z niego zrezygnowac
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
A Ty lcs jakie masz wyniki ? Przecież jest dużo przykładów np. skoczek wzwyż ,którzy zaczynali treningi nawet dopiero na studiach !!! A osiągneli poziom światowy !
Sabrinka - zapisz się do pobliskiego klubu
Trzymam kciuki !
Sabrinka - zapisz się do pobliskiego klubu

Trzymam kciuki !
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- MiS
- Stary Wyga
- Posty: 235
- Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żyrardów - Polska
- Kontakt:
Sabrinka - Arti ma rację!
Nikt na "Dzień dobry" nie startuje w mistrzostwach świata i nie zostaje interkontynentalnym mistrzem wszechczasów. Zaczyna się właśnie od szkolnych zawodów. Najważniejsze jest to, żebyś lubiła to, co robisz, żeby dawało Ci to satysfakcję i żebyś miała kogoś, kto odpowiedzialnie będzie Tobą kierował. Twoje wysiłki na 100% nie będą zmarnowane. Co z tego, jeśli nie zostaniesz mistrzynią świata? A kto wie, może zostaniesz? Predyspozycje to jedna strona medalu, a ciężka praca i wyrzeczenia to druga. Ludzie biegają z różnych powodów. Obierz swój i go realizuj. Jeśli zrealizujesz - idź dalej!
Nie zawsze będzie łatwo, ale to od Twojego zapału i ciężkiej pracy będzie zależało co osiągniesz. Nie przejmuj się zbyt mocno mało zachęcającymi wypowiedziami. Co z tego, że spotkasz się ze śmiechem i kpinami na ulicy? Rób swoje. Miej cel. Per aspera ad astra!
Trzymam za Ciebie kciuki!
(Edited by MiS at 9:55 am on July 13, 2004)
Nikt na "Dzień dobry" nie startuje w mistrzostwach świata i nie zostaje interkontynentalnym mistrzem wszechczasów. Zaczyna się właśnie od szkolnych zawodów. Najważniejsze jest to, żebyś lubiła to, co robisz, żeby dawało Ci to satysfakcję i żebyś miała kogoś, kto odpowiedzialnie będzie Tobą kierował. Twoje wysiłki na 100% nie będą zmarnowane. Co z tego, jeśli nie zostaniesz mistrzynią świata? A kto wie, może zostaniesz? Predyspozycje to jedna strona medalu, a ciężka praca i wyrzeczenia to druga. Ludzie biegają z różnych powodów. Obierz swój i go realizuj. Jeśli zrealizujesz - idź dalej!
Nie zawsze będzie łatwo, ale to od Twojego zapału i ciężkiej pracy będzie zależało co osiągniesz. Nie przejmuj się zbyt mocno mało zachęcającymi wypowiedziami. Co z tego, że spotkasz się ze śmiechem i kpinami na ulicy? Rób swoje. Miej cel. Per aspera ad astra!
Trzymam za Ciebie kciuki!
(Edited by MiS at 9:55 am on July 13, 2004)
www.entre.pl
MiŚ
MiŚ
-
- Wyga
- Posty: 144
- Rejestracja: 30 sie 2003, 15:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/Świebodzin
zawody gminne nie sa zle ale ze ktos zajal na nich czolowe miejsca to nie znaczy ze jest juz bardzo dobry, chodzilo mi o to zebys zapisala sie do klubu i zaczela startowac w bardziej powaznych zawodach (tam gdzie nie wystarczy raz w tygodniu przyjsc na trening zeby wygrac) i w tedy zobaczysz czy chcesz to dalej robic czy moze cos innego
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
A co Ty lcs myślisz,że w gminnych nie biegali z klubu?
Zresztą nieważne jakie zawody...ważny jest wynik.
Jeżeli ktoś wygra w klasie a ma czas 4 min to może nic nie znaczyć ale jeżeli wygra w klasie i np nauczyciel zmierzy 2:50 to już wiele będzie ten wynik mówił !!!
Zresztą nieważne jakie zawody...ważny jest wynik.
Jeżeli ktoś wygra w klasie a ma czas 4 min to może nic nie znaczyć ale jeżeli wygra w klasie i np nauczyciel zmierzy 2:50 to już wiele będzie ten wynik mówił !!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Wyga
- Posty: 144
- Rejestracja: 30 sie 2003, 15:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/Świebodzin
no wlasnie, gminne zawodu kluby czesto olewaja, a jesli chodzi o wynik to masz racje to najlepiej mowi o poziomie zawodnika
a sabrinka moglaby srobowac wystartowac w zawodach (nawet gminnych ;p) na 600m w tedy moglibysmy powiedziec cos o tym na jakim poziomie obecnie jest bo czasy na 100 czy 60 nie przekladaja sie na srednie dystanse
a sabrinka moglaby srobowac wystartowac w zawodach (nawet gminnych ;p) na 600m w tedy moglibysmy powiedziec cos o tym na jakim poziomie obecnie jest bo czasy na 100 czy 60 nie przekladaja sie na srednie dystanse
- Sabrinka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 02 lip 2004, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wawa
Dziękuje za wiarę (a jak nie wiarę, to chociaż dobre słowa):) naprawdę, to ważne! bo przez neta to jest inaczej, nikt mnie tu nie zna i jest szczery:) jak tylko wyzdrowieję, to ja sobie wymierzę dokładnie 600m i zmierzę ten dystans co biegłam też, iWam napisze z jakim rezultatem:)
Żyć trzeba po to, by drażnić innych:D
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Trenowanie nie polega na "zapisaniu" się klubu i "chodzeniu" na treningi (takie traktowanie sprawy upoważnia do wniosku, że treningi odbywają się tak jak inne zajęcia pozaszkolne oa września do czerwca, a potem - przerwa). Trenowanie to ciężka praca, często samotna (wymagana dyscypilna), i systematyczność. Jesli chcesz biegać, biegaj, próbuj gdzieś a startować, a może jakiś trener cię przyuważy. Do klubu oczywiście możesz się zgłosić, tylko z tym wiążą się później różne problemy formalne (coś o tym wiem), nie można zbyt pochopnie podpisywać deklaracji klubowych. Co do wieku - bieganie to nie łyżwiarstwo figurowe, ja zaczęłam trenować w wieku lat 16, i zdążyłam w przeciągu 3 lat dojść do miejsc medalowych na mistrzostwach Polski. Powodzenia!