Ja dopiero wracam do żywych
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Przed EXPO kolejka masakryczna - nie dałoby się zrobić zdjęcia inaczej niż z helikoptera żeby pokazać ile tam ludzi stało
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ja byłem w sobotę około 14-15 i to było jedno z najgorszych oblężeń chyba. Rufuz - ten gość na bramce musiał stać i liczyć ile osób wchodzi bo inaczej w środku by się zrobił taki kocioł że nie można by palcem ruszyć. Pewnie liczyli wychodzących i tylko tyle wpuszczali ze względu na pojemność hali, przepisy ppoż itp itd...
Samo expo super - już pisałem że się zaopatrzyłem co nieco na nim. Spodenki Asicsa z logo MP sprawdziły się znakomicie - żadnych otarć.
Ja przed biegiem nie zmarzłem za mocno - trochę rzeczywiście bo akurat niedziela była najzimniejsza i ten wiatr był najgorszy. Najbardziej dał się we znaki mojej żonie, ja w biegu go tak nie czułem. Sama trasa, organizacja, kibice - wszystko było znakomicie zrobione. Wystartowałem z mojej strefy na 4:15, biegłem 5:20/km czyli na 3:45 przez prawie całe 30 kilometrów, potem odpadłem i trochę zwolniłem ale jestem dumny z tego że nie przeszedłem ani razu do marszu. Na wodopojach też nie maszerowałem ani nie stałem - nie licząc momentów gdy ktoś się nagle przede mną zatrzymał i jednego skurczu w końcówce maratonu (10-15 sekund przerwy na rozciągnięcie) to całe te 4 godziny biegłem i udało się zostać maratończykiem. Czas nie jest powalający, trenowałem na 3:45 ale w moim stanie zdrowia to i tak prawie cud że w ogóle dobiegłem więc jestem bardzo zadowolony :D 3:59:03 to moja obecna życiówka a maratonie
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
A teraz mam w planie pobiegnięcie "na zdrowo" w moim rodzinnym Lęborku za 2 miesiące, chcę to 3:45 wybiegać. Potem na jesieni dopiero - jak mnie wylosują to Nowy Jork a jak nie (na co mam ponad 90% szans) to Berlin.
Muszę napisać jeszcze o kibicach - byli niesamowici, dopingowali z wielkim entuzjazmem, aż się miło biegło! Miejscami zwężali trasę to kilku metrów nawet ale w tym roku zrobili start w falach i nie było wielkich problemów z tłokiem na trasie.