Pulchniak komentarze
Moderator: infernal
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Trzymaj się!
Też uważam, że nie powinieneś odpuszczać. Wypracowanej formy nie stracisz w tydzień. Tylko się wykuruj i będzie dobrze!
Też uważam, że nie powinieneś odpuszczać. Wypracowanej formy nie stracisz w tydzień. Tylko się wykuruj i będzie dobrze!
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Jesteś!
Doczytałam szczegóły. Kciuki za szybkie wyjście na prostą.
A może zainteresuje Cię impreza maratonowa-czerwcowa... 50% asfalt, 50% teren...
Czy maraton tylko berliński?
Doczytałam szczegóły. Kciuki za szybkie wyjście na prostą.
A może zainteresuje Cię impreza maratonowa-czerwcowa... 50% asfalt, 50% teren...

Czy maraton tylko berliński?
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
A o czym myślisz Księżna?
Lady dzięki, będzie dobrze.
Lady dzięki, będzie dobrze.
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Tera dopiero czytalem bloga i wszystko juz wiem
szkoda, wielka szkoda! Wracaj do zdrowia szybko a nawet jeszcze szybciej tak na 38:... na 10km i na 3:05 na 42km! Kurcze ale pech
Ehh tak jak napisales tym razem Ty bedziesz kibicował! Ksieznej wyszlo to super
Teraz Ty pokaz na co Cie stac
Powodzenia jeszcze raz i wracaj do formy biegusiem


Ehh tak jak napisales tym razem Ty bedziesz kibicował! Ksieznej wyszlo to super


Powodzenia jeszcze raz i wracaj do formy biegusiem

Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
jasna cholera.
to jesteś z moim psem w klubie - też ma jakiś badziew do wycięcia na łapie.
A tak poważnie, to trzymaj się, chłopie, i szybko wracaj do kręcenia nogami
to jesteś z moim psem w klubie - też ma jakiś badziew do wycięcia na łapie.
A tak poważnie, to trzymaj się, chłopie, i szybko wracaj do kręcenia nogami

- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Cóż, co tu pisać. Wielka szkoda, że tak wyszło. Ale nawet największe zakapiory czasami muszą przerwać zmagania na rzecz zdrowia...
W poprzednie wakacje, jak zatrudniłem się jako cieć i przez co miałem styczność z różnego rodzaju syfem(kubły,śmieci,szczury itp) też dostałem powiększonych węzłów chłonnych. Te węzły były wg lekarza jedynie "delikatnie powiększone", ale ja przez to nie byłem w stanie podnieść nogi bez grymasu bólu. Strasznie się bałem, że to może być przepuklina (ten sam rejon), ale na moje szczęście byłem w błędzie (chociaż przez cały okres domniemywania przepukliny byłem dla rodziny strasznie... wkur******y), a węzły same się wchłonęły i mogłem z czasem spokojnie biegać.
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia
A na następną wiosnę łamiemy 3h
W poprzednie wakacje, jak zatrudniłem się jako cieć i przez co miałem styczność z różnego rodzaju syfem(kubły,śmieci,szczury itp) też dostałem powiększonych węzłów chłonnych. Te węzły były wg lekarza jedynie "delikatnie powiększone", ale ja przez to nie byłem w stanie podnieść nogi bez grymasu bólu. Strasznie się bałem, że to może być przepuklina (ten sam rejon), ale na moje szczęście byłem w błędzie (chociaż przez cały okres domniemywania przepukliny byłem dla rodziny strasznie... wkur******y), a węzły same się wchłonęły i mogłem z czasem spokojnie biegać.
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia

A na następną wiosnę łamiemy 3h

- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Zdrówka i może do zobaczenia w Berlinie
bo w tym tłumie może być ciężko ze spotkaniem.

jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
O jaa, co za niefart
Ale z drugiej strony dobrze, że poszedłeś do lekarza przed maratonem, bo cholera wie, co by się mogło - tfu, tfu! - stać.
Wracaj szybko do zdrowia, w Berlinie życiówka na pewno pęknie!

Wracaj szybko do zdrowia, w Berlinie życiówka na pewno pęknie!

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Tomek przykro mi że sprawy się skomplikowały. Mam nadzieje że w Berlinie sobie odbijesz.
Wracaj szybko do zdrowia !!!
Wracaj szybko do zdrowia !!!

- marcinski
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 mar 2012, 23:38
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sławięcice
- Kontakt:
Dobrze, że zareagowałes jak trzeba:). Trzymam kciuki za powrót do zdrowia i dalszego biegania. Wierzę że decyzja o rezygnacji ze startu po przygotowaniach,( które regularnie śledzę;), musi byc ciężka i przykra. ... ale, są rzeczy ważne i ważniejsze , a ty już wiesz na czym stoisz. Teraz będę obserwował przygotowania do Berlina:)!
Zdrowia !
Pozdrawiam.
Zdrowia !
Pozdrawiam.
- kszor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Ja pitole,Pulchniak,ale się poj..ało,ale jestem pewny że cel osiągniesz!Trzymam kciuki.
Pozdrawiam.
Karol
Pozdrawiam.
Karol
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Dzięki za słowa otuchy. Miło mieć takie wsparcie
Ale wiecie ja nie odpuszczam. To tylko taka mała przerwa.
Jak tylko przestanę brać antybiotyk który mnie bardziej osłabia niż infekcja to wracam do biegania i zaczynam biegać szybciej / krócej. A maraton w Berlinie mam nadzieję że wypali i będzie dobrze.
Księżna a ten maraton na mazurach super sprawa tylko daleko. Bierzesz udział?



Ale wiecie ja nie odpuszczam. To tylko taka mała przerwa.
Jak tylko przestanę brać antybiotyk który mnie bardziej osłabia niż infekcja to wracam do biegania i zaczynam biegać szybciej / krócej. A maraton w Berlinie mam nadzieję że wypali i będzie dobrze.
Księżna a ten maraton na mazurach super sprawa tylko daleko. Bierzesz udział?