Kulawy Pies - komentarze
Moderator: infernal
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
To już jasne czemu wyniki były słabe. Władze miasta uznały, że próbujecie nielegalnie manifestować i wysłały Policję, żeby Wam w tym przeszkodziła. Ale masz rację, że jeden radiowóz, to nie to samo co trzy i w poprzek trasy. Ale to już mógłby być parcour.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ktoś obudził tą zapchajalfę na sygnałach waleniem w dach?
Istna parodia z tym milicjantem.
Istna parodia z tym milicjantem.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Quentino 1:25-1:26 polowka z innym wynikirm na wet sie nie pokazuj!!!!!;)
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Kulawemu tego nie pisz bo on jako pejs Quentina zrobi z nim 1:15Ciawaraz pisze:Quentino 1:25-1:26 polowka z innym wynikirm na wet sie nie pokazuj!!!!!;)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Hahaha pomylilem osoby nie wiem jak to sie stalo ale moze i dobrze jesli kulawy biegnie połowke i Quentino sie pod niego podczepi to bedzie bardzo ładny wynik
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
mastering the art of losing. even more.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Piotrek, jakie masz najbliższe plany startowe, tzn te do których zapowiedziałeś ostre przygotowania na blogu?
Dycha w Łodzi chyba może trafić do Księgi Guiness'a dzięki Karolinie...
PS Przy okazji, najlepszego z okazji zmiany kodu i trójki z przodu!
Dycha w Łodzi chyba może trafić do Księgi Guiness'a dzięki Karolinie...
PS Przy okazji, najlepszego z okazji zmiany kodu i trójki z przodu!
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
za tydzień hasam jakiś bliżej nie określony przełaj, potem chyba półtoraka na stadionie, za dwa tygodnie znów przełaj, za trzy pięćdziesiątkę - a za cztery bierzemy krypę pod piracką banderą i z Michałem Jędroszkowiakiem płyniemy na podbój krajów ościennych*.
zdrówko
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
też mnie to bawi - ale robotę robię pod ultra/góry:
dzisiaj 20km (10km ze znajomym po ok 5:00, reszta 4:30-4:20) + 8x~200m podbieg
wczoraj trzydzieści wooolno
przedwczoraj(sb) start 5km,
piątek - 21 (leciutkie bnp 4:30-4:10) + 5x200 (35-32s)
półtoraka nigdy nie biegałem, aż ciekaw jestem co z tego może wyniknąć.
zdrówko
dzisiaj 20km (10km ze znajomym po ok 5:00, reszta 4:30-4:20) + 8x~200m podbieg
wczoraj trzydzieści wooolno
przedwczoraj(sb) start 5km,
piątek - 21 (leciutkie bnp 4:30-4:10) + 5x200 (35-32s)
półtoraka nigdy nie biegałem, aż ciekaw jestem co z tego może wyniknąć.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
te dżinsy, mega lans
ja jednak proponuje pójść o krok dalej, może płetwy?, bo kuboty już przerabiałeś. Nie wiem, czy namawiać Cię do szpilek, bo nie znam rozmiaru kopyta, ale są sklepy i gdzie i panowie takowe dostaną...
ja jednak proponuje pójść o krok dalej, może płetwy?, bo kuboty już przerabiałeś. Nie wiem, czy namawiać Cię do szpilek, bo nie znam rozmiaru kopyta, ale są sklepy i gdzie i panowie takowe dostaną...
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
eeeee, to już było:
no a poza tym te dżinsy to sprawka puma running.
konkretnie to było tak:
trafiłem do biura tak gdzieś piętnaście minut przed startem. mętnym wzrokiem i rękiem drżącym zacząłem wojować z formularzem zgłoszeniowym i jakąś podchwytliwą ankietą jakąś, no i jak już kończyłem i robiło się bardzo, bardzo późno - podszedł Benek, i rzucił coś w stylu
- wiesz co? ty to już lepiej startuj w tych dżinsach...
wot, lans.
i nie kuboty tylko crocsy. tzn nie crocsy tylko podróbki crocsów.
zdrówko
-----------------------------Gazeta Wyborcza Stołeczna w 2007 pisze:Ucharakteryzowany na kobietę Michał wygrał niedzielny Bieg na Szpilkach organizowany przez miesięcznik „Glamour”. Mimo że spełnił wszystkie wymogi konkursu, redakcja miesięcznika odebrała mu nagrodę – 10 tys. zł na zakupy ze stylistą. Wytłumaczono mu, że to, że bieg jest dla kobiet, rozumie się samo przez się...
Ucharakteryzowany na kobietę Michał wygrał niedzielny Bieg na Szpilkach organizowany przez miesięcznik „Glamour”. Jednak redakcja odebrała mu nagrodę – 10 tys. zł na zakupy ze stylistą.
Urszula Jabłońska: Czy żałuje pan tych 10 tys.?
Michał Brzostowski: Tak naprawdę spodziewałem się tego. Nie przejmuję się, ponieważ nie wziąłem udziału w biegu dla pieniędzy. Chciałem przebrać się za kobietę, zobaczyć, jak to jest. Kiedy wygrałem, pomyślałem, że rozdzielę nagrodę między wszystkie uczestniczki biegu albo kupię masę ciuchów dla dziewczynek z domów dziecka, które na pewnie też chcą być „glamour”.
Jednak mógłby pan o tę nagrodę walczyć. W regulaminie Biegu na Szpilkach nie było ani słowa o tym, że mężczyźni nie mogą wziąć udziału w imprezie.
– To prawda. Regulamin mówi, że w biegu mogą wziąć udział osoby, które są pełnoletnie, mają na nogach szpilki z obcasem o wysokości minimum 7 cm i przyniosą ze sobą czerwcowe wydanie „Glamour”. Spełniłem wszystkie wymagania. Dzwoniłem nawet do działu PR firmy G+J Polska, wydawcy „Glamour”, by upewnić się, czy mężczyźni mogą brać udział w biegu. Poinformowano mnie, że nie ma żadnych przeszkód. Podobno w zeszłym roku pobiegł jeden facet. Jakoś nie mogłem w to uwierzyć, więc postanowiłem jednak się ucharakteryzować.
W roli kobiety był pan bardzo przekonywający. Jak pan tego dokonał?
– Najgorszy był trening w chodzeniu w zbyt małych butach na wysokim obcasie. Poza tym musiałem wydepilować całe ciało. Potem przyszedł czas na fryzjera – zadecydował, że obetnie mi grzywkę. Teraz trochę mi przeszkadza, ale musiałem się poświęcić. Następnie udałem się do kosmetyczki na regulację brwi i do solarium, żeby zarost był mniej widoczny. Ciuchy pożyczyły mi koleżanki. W dzień wyścigu wstałem o 4 rano i moja dziewczyna pomogła mi wykonać perfekcyjny makijaż.
Podobno w biegu chciał wystartować jeszcze jeden mężczyzna, ale bez charakteryzacji. Dlaczego faceci chcą biegać w szpilkach?
– Tak, przyszedł jeden mężczyzna, ale się nie zakwalifikował. Zmierzono jego szpilki i miały przepisowe 7 cm, ale mimo to odpadł. Wytłumaczono mu, że to, że bieg jest dla kobiet, rozumie się samo przez się. Myślę, że w akcji chodziło o dobrą zabawę i dzięki facetom ta zabawa mogłaby być jeszcze lepsza.
no a poza tym te dżinsy to sprawka puma running.
konkretnie to było tak:
trafiłem do biura tak gdzieś piętnaście minut przed startem. mętnym wzrokiem i rękiem drżącym zacząłem wojować z formularzem zgłoszeniowym i jakąś podchwytliwą ankietą jakąś, no i jak już kończyłem i robiło się bardzo, bardzo późno - podszedł Benek, i rzucił coś w stylu
- wiesz co? ty to już lepiej startuj w tych dżinsach...
wot, lans.
i nie kuboty tylko crocsy. tzn nie crocsy tylko podróbki crocsów.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
rok temu przed startem gdy poszedłem do auta po torbe z ciuchami jakimś cudem samochód sie zwiesił i nie chciał otworzyć - pobiegłem jak stałem - na piątke dzinsy nie są złe