oddychanie przez nos

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jak nie masz nic do roboty, to idź pobiegać. Lepiej ci te maratony wyjdą.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
PKO
Awatar użytkownika
kicek102
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 14 cze 2004, 14:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze

Nieprzeczytany post

krzycho, pilnuj swoich wyników. lepiej na tym wyjdziesz
kicek102
Awatar użytkownika
MiS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żyrardów - Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kika - ja mam zupełnie odwrotnie. Nie potrafię i nie chcę oddychać przez nos ... nawet zimą (ze względu na minusową temperaturę lepiej byłoby wdychać powietrze nosem). Jeśli chciałbym przebiec kilka kilometrów oddychając tylko nosem ... pewnie bym się udusił. Fakt, że biegam na codzień po kilka/kilkanaście km średnio ok. 4min/km. Nie wyobrażam sobie biegania i jednoczesnego oddychania przez nos. Tak, jak pisze maneater1 - dzięki oddychaniu przez usta lepiej dotleniasz organizm i możesz przy szybszym tempie zwiększyć swój próg tlenowy (o ile chcesz biegać szybciej).
Kika - czy biegasz na zawodach? Jeśli tak, jak oddychasz podczas startów?
www.entre.pl
MiŚ
Awatar użytkownika
kika
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 04 lip 2004, 13:34

Nieprzeczytany post

jeszcze nie biegam na zawodach :)
ale na wfie jak biegamy na czas (no i na ocenę :) to oddycham nosem.
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

kika i sabrinka: a próbowałyście/liście oddychać uszami? To podobno przenosi organizm biegacza w całkiem inny wymiar wydolnościowy. Ale błona bębenkowa musi mieć odpowiednio niską elastyczność i twardość, średnio poniżej 30 stopni Shore'a. Poza tym oddychanie uszami można polecić wyłącznie biegaczom zamieszkującym rejony na zachód od Wisły. Jak wykazały bowiem badania na grupie 124 mieszkańców Białej Podlaskiej (jest też taka kiełbasa - żródło kolagenu) z dużo mniejszym prawdopodobieństwem mogą się oni narazić na tzw. chichotum akuta syndrom, co może skończyć się przerostem gruczołów piersiowych u mężczyzn i powiększeniem otworów nosowych u kobiet (zwłaszcza lewego, czyli dextra), co w zasadzie w Waszym wypadku byłoby korzystne, bo oddychacie przecież przez nos. Nie wiem tylko, czy mieszkacie na lewo, czy na prawo od Wisły? Pozdrowienia!      

(Edited by rono at 9:37 pm on July 7, 2004)
robaj
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: 3:08:48
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Oddychanie nosem ładniej wygląda. Ubytków nie widać. :bum:
Dobre, gdy biegać np. za chłopakami ;)
Bieganie, odtrutka doskonała!
Awatar użytkownika
kika
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 04 lip 2004, 13:34

Nieprzeczytany post

(CENZORED)
Awatar użytkownika
CENZOR
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 23 cze 2003, 13:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kika,

tu naprawdę nie chodzi o to, żeby pisać jak najwięcej. Pomyśl o tym.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ