Komentarz do artykułu Crossfit vs Bieganie - 12minutowy pojedynek w sobotę 3 marca

[d16a6]

Fajny wątek. CrossFit nie jest zły, ale Pan Bartek ma 20 lat jak doczytałem. Jak miałem tyle lat to nie wiedziałem co to kontuzja utrzymująca sie ponad 7 dni (podobnie jak nie wiedziałem co to rozgrzewka). Jednego dnia naciągnięte na siłowni a za tydzień można ćwiczyć normalnie. A teraz - już nie to samo.
CF jako sport ogólnorozwojowy - w sumie jak ktoś lubi konkurować, porównywać wyniki itp to spoko, ale to sport dla młodych ludzi. Myślę, że w moim wieku trening musiałbym poprzedzić 1h rozgrzewką, smarowaniem maścią ze świstaka, bobra lub psa.
Co więcej, martwy ciąg czy przysiady ze sztangą niby nie są trudne, ale wykonywane szybko i z większym obciążeniem wydaja się dość ryzykowną metoda rozwoju ogólnej sprawności dla ludzi 30+.

A tak wracając do samego wyniku - pan Bartek zrobił fajny wynik w bieganiu, i napewno ma sporo siły, jednak z pewnością ktoś kto wkłada tyle wysiłku w bieganie co On w CF byłby dużo lepszy jako biegacz. Idąc tym tropem - pan Bartek pobiegnie szybciej niż ktoś kto koncentruje sie tylko na siłowni, a jednocześnie będzie znacznie słabszy od takiej osoby w ćwiczeniach siłowych. Taki jest koszt uniwersalności.
Podsumowując - jeden lubi rybki, drugi lubi ć....ki.

[adam77]

Co więcej, martwy ciąg czy przysiady ze sztangą niby nie są trudne, ale wykonywane szybko i z większym obciążeniem wydaja się dość ryzykowną metoda rozwoju ogólnej sprawności dla ludzi 30+.

I to jest argument na nie dla CF dla dużej części trenerów różnych dyscyplin sportowych i ja się z nim zgadzam. Najlepsze jest to, że czasami robią rwania, zarzuty na czas/ilość powtórzeń i to już jest totalna masakra
Zdaje mi się czasami, że ludzie myślą, że jak będą ćwiczyć wg tej metody to będą tak !@#$% zbudowani jak goście/panny z filmików ale niestety to nie są osoby z łapanki tylko duża część z nich jest związana ze sportem nie od dziś. Większość z nich przeplata normalne cykle siłowe z periodyzacją, % ciężaru maksymalnego na każdym treningu itd z cyklami CF. Bo na samym CF to my takiej siły nie zbudujemy. Ale tak ogólnie jak się ma jakieś podstawy, opanowaną technikę i trochę oleju w głowie to CF jest fajny